Reklama

Nowy numer „L’Osservatore Romano”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo ważną rolę odegrał w życiu Benedykta XVI św. Augustyn, którego grób znajduje się w Pawii w północnych Włoszech. Jego postacią i myślą interesował się Joseph Ratzinger od początku swych studiów. W lutym br. w rozmowie z alumnami rzymskiego Seminarium Duchownego powiedział: - Fascynowała mnie przede wszystkim wielka osobowość św. Augustyna jako człowieka, który (...) musiał prowadzić duchową walkę, by stopniowo znajdować dostęp do słowa Bożego, do życia z Bogiem, aż do chwili, gdy powiedział wielkie „tak” jego Kościołowi. Ta bardzo ludzka droga pozwala nam także dzisiaj zobaczyć, jak nawiązuje się kontakt z Bogiem, jak wszystkie opory naszej natury muszą być potraktowane z całą powagą i tak ukierunkowane, byśmy na koniec mogli powiedzieć Panu wielkie „tak”.
Św. Augustynowi poświęcony jest także w znacznej części dorobek naukowy Benedykta XVI (jego praca doktorska nosi tytuł „Lud i dom Boży w nauce św. Augustyna w Kościele”). Pod koniec lat sześćdziesiątych napisał, że całą swą teologię rozwijał w dialogu z Augustynem. Przy innej okazji stwierdził, że gdyby miał zabrać na bezludną wyspę tylko dwie książki, byłyby to Pismo Święte i „Wyznania” św. Augustyna.
Benedykta XVI wiążą ze św. Augustynem również podobne koleje losów. W pewnym momencie obaj musieli zrezygnować z pracy naukowej, by służyć Ludowi Bożemu jako biskupi - Augustyn w Hipponie, a Joseph Ratzinger w Monachium - i walczyć o zachowanie czystości wiary - Augustyn jako główny apologeta Kościoła łacińskiego, a kard. Ratzinger jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
W ubiegłym roku podczas podróży do Bawarii Ojciec Święty mówił o rozterkach, jakie przeżywał w 1977 r., gdy Paweł VI mianował go arcybiskupem Monachium. Przyznał, że w trudnej decyzji o przyjęciu tego urzędu pomocą był mu właśnie św. Augustyn, a zwłaszcza jego refleksje o życiu teologa i biskupa. - Wybrał życie uczonego - powiedział wówczas o św. Augustynie Benedykt XVI - a (...) Bóg go powołał, by służył jako „zwierzę pociągowe”, posłuszny wół, który ciągnie pług po Bożym polu, wykonuje ciężką pracę, jaka mu zostaje przydzielona. Lecz potem przyznaje: tak jak zwierzę pociągowe jest bardzo blisko rolnika, pod którego kierunkiem pracuje, tak ja jestem niezwykle blisko Boga, ponieważ w ten sposób służę Mu bezpośrednio do budowania Jego królestwa, do wznoszenia Jego Kościoła.
W dniach 21-22 kwietnia Benedykt XVI pielgrzymował do włoskich diecezji Vigevano i Pawia. Relacja z tej pielgrzymki otwiera najnowszy numer polskiego wydania „L’Osservatore Romano” (6/2007). W zamieszczonych w nim przemówieniach Papież wiele mówi o św. Augustynie, a także o sobie, o tym, co zawdzięcza biskupowi Hippony - jako człowiek, kapłan, teolog i pasterz. O swoim życiu, o swych zamiłowaniach Papież opowiada także przy okazji swych 80. urodzin oraz w przemówieniu do teologów z Uniwersytetu w Tybindze. Swoistym uzupełnieniem portretu Benedykta XVI jest tekst jego byłego studenta i współpracownika - kard. Christopha Schönborna, w którym prezentuje on papieską książkę „Jezus z Nazaretu”. Ważnym dokumentem jest wymiana listów między Ojcem Świętym i Angelą Merkel przed szczytem G8.

„L’Osservatore Romano” można zamówić pod adresem: Księża Pallotyni, ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki k. Warszawy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel biskupa do uczestników Jubileuszu Młodych: angażujcie się w politykę

2025-08-04 16:52

[ TEMATY ]

młodzież

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

„Jesteście teraźniejszością, ale również przyszłością. Angażujcie się w politykę i przygotowujcie się do przejęcia sterów państwa” - z takim apelem zwrócił się do peruwiańskich uczestników Jubileuszu Młodych ordynariusz prałatury Chota, bp Victor Villegas Suclupe. Z Peru przyleciała do Rzymu stuosobowa delegacja młodzieży.

Widok wielu tysięcy młodych ludzi, którzy się spotykają w Rzymie, ale także w miastach i parafiach Peru, napełnia radością i „entuzjazmem, ponieważ jesteśmy młodym krajem, w którym około 25% populacji ma od 15 do 30 lat, ale musimy to wszystko ukierunkować”, powiedział hierarcha włoskiej agencji SIR.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Maria Vianney

Niedziela legnicka 12/2010

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

KS. SŁAWOMIR MAREK

Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”. Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat. Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
CZYTAJ DALEJ

Od zaprzysiężenia Wałęsy wszyscy prezydenci RP mieli kapelanów - wspólnym mianownikiem wspieranie duchowe głowy państwa

2025-08-05 07:17

[ TEMATY ]

prezydent

kapelan

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Zbigniew Kras - kapelan prezydenta Andrzeja Dudy

Ks. Zbigniew Kras - kapelan prezydenta Andrzeja Dudy

Od zaprzysiężenia Lecha Wałęsy wszyscy prezydenci mieli kapelanów. Szczegółowy zakres obowiązków każdego z nich ustalał prezydent. Wspólnym mianownikiem było wspieranie duchowe głowy państwa i sprawowanie sakramentów w prezydenckiej kaplicy.

W sobotę prezydent elekt Karol Nawrocki poinformował, że funkcję jego kapelana będzie pełnił ks. Jarosław Wąsowicz – salezjanin, historyk i organizator Ogólnopolskiej Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję