Reklama

Schizofrenia bezobjawowa

Niedziela Ogólnopolska 46/2007, str. 27

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Informacje z frontu walki z homofobią płyną szeroką strugą. Obrazek ze Szwecji („Rzeczpospolita” z 29 października): Krajowy Związek Równouprawnienia Seksualnego, Partia Zielonych oraz rzecznik ds. dyskryminacji wystąpiły przeciwko autorom billboardów, które pojawiły się w Sztokholmie. Widnieje na nich serce przebite strzałą, podpis: „Mama, tata, dziecko” oraz prośba: „Zachowaj małżeństwo”. „Homofobi!”, „faszyści!” - oto najczęściej wymieniane słowa pod adresem organizatorów akcji. Billboardy mają być zdjęte, autorom się grozi. „Niestety - mówi przedstawiciel szwedzkich ewangelików - granice wolności wypowiedzi w naszym kraju niebezpiecznie się kurczą”. „Najwyższy Czas” z 24 października, w tekście Marka J. Chodakiewicza ze Stanów Zjednoczonych, komentuje decyzję gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera o zakazie używania przez urzędników szkolnych wyrazów: „mama”, „tata”, „mąż”, „żona” oraz przypomina dramatyczną walkę nowojorskich rodziców z narzucanymi dzieciom przez szkoły „podręcznikami”: „Heather ma dwie mamusie” czy „Nowy współmieszkaniec tatusia”. „Ideologia «wesołków» (gay ideology) od lat sześćdziesiątych kroczy triumfalnie naprzód, zmieniając kulturę Stanów Zjednoczonych” - konstatuje autor. Na Kongresie Konserwatywnym - zorganizowanym po raz czwarty w Krakowie przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi pod hasłem: „Katolicy wobec cywilizacyjnych zagrożeń” - można było usłyszeć o grzywnie w wysokości 6 tys. euro (łącznie z kosztami procesowymi), jaką sąd w Lille wymierzył deputowanemu do parlamentu Christianowi Venneste za to, że publicznie zauważył, iż heteroseksualizm jest czymś „lepszym” niż homoseksualizm - gdyby bowiem wszyscy byli homoseksualistami, ludzkość nie miałaby szans na przetrwanie.
Termin „homofob” jest jednym z pomysłowych wynalazków, opatentowanych przez gremia wzniecające epidemię politycznej poprawności. Jest częścią nowego języka zdumiewająco miękko wchłanianego przez znaczną część mediów. Jest to język pojęć, z których każde diagnozuje człowieka jako rodzaj kaleki, nieprzystosowanego, słowem - ludzki odpad. Homofob jest jednym z wielu takich pojęć. Każde z nich ma być niczym cios pałką, wymierzający „dziejową sprawiedliwość”, a zarazem ma rozprawić się z podstawowymi kategoriami znaczeniowymi kultury chrześcijańskiej. Homofobem jest się niejako z natury, jeśli tkwi się w starym języku. By zostać homofobem, nie trzeba nic zgoła czynić. Wystarczy trwać przy tradycyjnych pojęciach i posługiwać się normalnym językiem. Wystarczy nie brać udziału w „paradach równości” ani w prowokacjach, jak ta w kościele Najświętszego Zbawiciela w San Francisco, gdy przebrani za zakonnice transwestyci przystąpili zbiorowo do Komunii św. - „Homofobia” to coś takiego, jak schizofrenia bezobjawowa w Rosji - zauważył gość krakowskiego Kongresu dr Damian Leszczyński z Uniwersytetu Wrocławskiego, w wykładzie na temat nowej lewicy. - Schizofrenia bezobjawowa to nieuzasadniona niechęć do kogoś, która nie jest w żaden sposób uzewnętrzniana - przypomniał wrocławski filozof „klasyczną” definicję tego „schorzenia”, którego masowe diagnozowanie przez sowieckich specjalistów przysparzało zakładom przymusowego „leczenia” więźniów, zwanych „psychuszkami”.
„Chorzy na homofobię”, groźni dla świata, przez który „triumfalnie kroczy nowa ideologia”, jakie mamy szanse, że strażnicy nowego ładu, który rysuje się coraz wyraźniej na europejskim i amerykańskim horyzoncie, zostawią nas w spokoju?
Damian Leszczyński przypomniał wysiłki lewicy tradycyjnej, by zbudować na ziemi raj, podmyć fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej, która - dążąc do sprawiedliwości i prawdy - wyraźnie przestrzegała: nigdy nie osiągniemy perspektywy Boga, nie będziemy „jako bogowie”; w tych dwóch dziedzinach także nie osiągniemy absolutu. (Ale choć „nie możemy osiągnąć prawdy absolutnej, nie znaczy to, że nie możemy dokonać hierarchizacji prawd”). - Przez dwa tysiące lat - przypominał Leszczyński - chrześcijaństwu udawało się skutecznie powstrzymać tego rodzaju utopijne projekty. W XIX wieku pewne wentyle bezpieczeństwa zostały zlikwidowane. Chrześcijaństwo swój optymizm związany z poznaniem i sprawiedliwością łączyło z pokorą. Cała zaś wizja lewicowa opiera się na pojęciu buntu - zaznaczył gość Kongresu. Bunt podjęto w imię wiary, że możliwe jest zdobycie na ziemi absolutnej wiedzy i zbudowanie doskonałego ustroju. Dla lewicy istniała tylko jedna przeszkoda - rzeczywistość. By człowieka ostatecznie „wyzwolić”, by zrealizował się jako „byt doskonały”, trzeba go wyzwolić od rzeczywistości. Zaczynamy więc przekształcać tę rzeczywistość, walczyć z nią - cała doktryna lewicowa polega na tym, by człowieka zmusić, by zbudował sobie raj na ziemi.
Idea zbudowania raju na ziemi nie została nigdy odwołana. Homofobia to jedna ze zgrabnych formuł przekształcania rzeczywistości. Jeden ze sposobów zmuszania człowieka, by zbudował sobie na ziemi raj.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarz w białym chlebie

Niedziela Ogólnopolska 6/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

p. Vincent/Archiwum Sanktuarium NMP w Lourdes

Wieczorna modlitwa przy francuskim sanktuarium – procesja różańcowa z lampionami i śpiewem

Wieczorna modlitwa
przy francuskim
sanktuarium –
procesja różańcowa
z lampionami i śpiewem

Docierają tu chorzy z różnych stron świata. Proszą o zdrowie i wyjeżdżają pocieszeni. Tę duchową klinikę założyła 161 lat temu w Lourdes Matka Jezusa. I wciąż dobitnie pokazuje, Kto jest ostatecznym źródłem naszych witalnych sił

W hotelowej restauracji przyglądam się nowo przybyłym pielgrzymom, nieco głośnym, o ciemnej karnacji i niemałej posturze. Zastanawiam się, jakiej są narodowości. Po wejściu do windy moja ciekawość zostaje zaspokojona. – Jesteśmy z Republiki Południowej Afryki, przyjeżdżamy tu co roku – opowiadają należący do tej grupy małżonkowie. Gdy wyjawiam moje pochodzenie, rozpromieniają się: – Mąż był dwa razy na prywatnej audiencji u Jana Pawła II i otrzymał jego błogosławieństwo – opowiada Afrykanka. Po chwili dowiaduję się, że jej małżonek został uzdrowiony z choroby nowotworowej. Moi rozmówcy nie wiedzą, czy ta łaska to efekt ich wizyty w Lourdes czy u Papieża – po prostu się cieszą i dziękują za nią Najwyższemu...
CZYTAJ DALEJ

11 lutego – Matki Bożej z Lourdes i Światowy Dzień Chorego

[ TEMATY ]

Lourdes

Światowy Dzień Chorego

Adobe Stock

11 lutego obchodzimy Światowy Dzień Chorego, który został ustanowiony przez papieża Jana Pawła II w 1992 r. Jako dzień obchodów Ojciec Święty wybrał wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes, wskazując na nadzieję, jaką niesie wstawiennictwo Maryi w chorobie i cierpieniu.

Światowy Dzień Chorego św. Jan Paweł II ustanowił w liście do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Służby Zdrowia kard. Fiorenzo Angeliniego, który wystosował 13 maja 1992 roku, a więc w inne święto maryjne związane z objawieniami Matki Bożej w Fatimie.
CZYTAJ DALEJ

Choroba staje się okazją do spotkania z Bogiem

2025-02-11 20:45

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Światowy Dzień Chorego

Karolina Krasowska

Głównym punktem obchodów była Msza św. z obrzędem namaszczenia chorych pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem obchodów była Msza św. z obrzędem namaszczenia chorych pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

„Nadzieja zawieść nie może" (Rz 5, 5) i umacnia nas w ucisku – pod takim hasłem w zielonogórskiej konkatedrze 11 lutego w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes odbyły się diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego. Przewodniczył im pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.

Światowy Dzień Chorego co roku stanowi okazję do refleksji nad tajemnicą cierpienia, a także służy uwrażliwieniu wspólnot chrześcijańskich i całego społeczeństwa na sytuację i potrzeby ludzi chorych. Tegoroczne obchody rozpoczęła prezentacja Orędzia Papieża Franciszka na XXXIII Światowy Dzień Chorego połączona z debatą: „Komunikacją z osobą chorą – czy wciąż ważna i potrzebna?", która odbyła się w Regionalnym Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję