Reklama

Kościół

Nieśmy uśmiech Matki Teresy, otwierając perspektywy nadziei

Mija 25 lat od śmierci założycielki Misjonarek Miłości, jednego z największych symboli oddania odrzuconemu człowiekowi i laureatki Pokojowej Nagrody Nobla, która w 2016 r. została ogłoszona świętą.

[ TEMATY ]

św. Matka Teresa z Kalkuty

papież Franciszek

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tej okazji papież przypomina na Twitterze, że Matka Teresa mawiała: „Być może nie znam ich języka, ale mogę się uśmiechnąć”. Franciszek zachęca do niesienia w sercu jej uśmiechu i obdarzania nim tych, których spotkamy na naszej drodze, zwłaszcza cierpiących. W ten sposób otworzymy perspektywy radości i nadziei.

„Dziedzictwo świętej z Kalkuty jest wciąż wielkim wyzwaniem dla jej duchowych dzieci” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Brian Kołodziejczuk, który pracował z Matką Teresą ponad 20 lat i razem z nią założył wspólnotę Braci Misjonarzy Miłości a po jej śmierci był postulatorem w jej procesie kanonizacyjnym. Kapłan, który przestudiował listy misjonarki i doniesienia od jej duchowych kierowników wskazuje na moc wiary Matki Teresy. „Dokonała tak wielu dzieł miłosierdzia na całym świecie, mimo że przez lata żyła w nocy ducha i miała wrażenie, że Bóg ją opuścił” – mówi ks. Kołodziejczuk.

„Kiedy patrzy się na całe jej życie, Matka Teresa wydaje się postacią niezwykłą i taka jest. Kto by zdobył się na założenie zgromadzenia z tysiącami zakonnic? Była świetnym «administratorem zarządzającym», potrafiącym zorganizować wiele dzieł i sprawić, że to wszystko działa. To była naprawdę niezwykła rzecz. Mawiała: «Nie próbuję odnieść sukcesu, staram się być wierna». Ale potem odniosła wielki sukces. Gdy kiedyś byliśmy w Rzymie powiedziała, że ludzie lubią widzieć to jej zaangażowanie, mówiąc o sobie i uwadze, jaką otrzymywała. Wiedziała, że jest przykładem, ale nie zmieniło to jej – podkreślił ks. Kołodziejczuk. – Myślę, że jedną z jej wielkich cnót była pokora. A jej na pewno towarzyszy miłość i wiara. Centrum jej życia był Jezus i tego Jezusa chciała dawać innym, służąc najbardziej odrzuconym. Dla mnie była, jak matka i podobnie dla swoich sióstr i podopiecznych. W jednym z pierwszych listów, jako przełożona napisała do arcybiskupa Kalkuty: «Tytuł przełożonej generalnej nic dla mnie nie znaczy. Chcę być matką». Miała wielkie serce, serce matki. Każdy, kto choć raz ją spotkał, zaczynał potem nazywać ją «matką». Była nią prawdziwie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-09-05 15:20

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reguła miłości

Niedziela lubelska 29/2021, str. I

[ TEMATY ]

relikwie

św. Matka Teresa z Kalkuty

Tadeusz Boniecki

Bp Ryszard Karpiński i ks. Dariusz Tkaczyk z relikwiami św. Matki Teresy z Kalkuty

Bp Ryszard Karpiński i ks. Dariusz Tkaczyk z relikwiami św. Matki Teresy z Kalkuty

Parafia św. Matki Teresy z Kalkuty w Chełmie otrzymała relikwie swojej patronki.

Uroczystość wprowadzenia relikwii krwi do świątyni najmłodszej parafii w mieście odbyła się 4 lipca. Mszy św. przewodniczył biskup senior Ryszard Karpiński. To dzięki jego życzliwej pomocy spełniło się pragnienie duszpasterzy i wiernych. – To historyczne wydarzenie dla naszej wspólnoty. Jesteśmy świadkami instalacji relikwii świętej patronki. Niech ta uroczystość przepełnia nas głębią wiary, nadziei i miłości, a Matka Teresa niech emanuje na nasze życie świętością i wrażliwością na człowieka znajdującego się w potrzebie – powiedział wzruszony proboszcz ks. Dariusz Tkaczyk. „Jesteśmy szczęśliwe, że możemy przekazać relikwię krwi Matki Teresy z Kalkuty do publicznej czci. Niech jej wstawiennictwo pomoże wszystkim wzrastać w miłości do Boga i do bliźnich” – napisały w okolicznościowym adresie siostry Misjonarki Miłości.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Dzień Dziecka – niechaj trwa

2025-06-11 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W ramach projektu Marszałkowskie Koncerty u Jezuitów w Sali Teatralnej przy kościele OO. Jezuitów została wystawiona bajka muzyczna Sergiusza Prokofiewa „Piotruś i wilk”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję