Już po raz kolejny w pierwszych dniach września na szlak wyrusza Łódzkie Jerycho, a więc wyprawa rowerowa dookoła Miasta Łódzki, której celem jest połączenie sportu, modlitwy z ewangelizacją. Sobotnią wyprawę rozpoczęła Msza święta w kościele księży salezjanów w Łodzi, której przewodniczył arcybiskup Grzegorz Ryś.
Zwracając się do uczestników rowerowej wyprawy powiedział między innymi - Izraelitów przerastała obronność Jerycha – najstarszego miasta na świecie, wielkiego miasta otoczonego potężnym murem. Nie mieli sposobu na te mury, więc Pan wezwał ich do wytrwałej siedmiodniowej modlitwy . My również sięgamy po modlitwę w sytuacjach, które okazują się zbyt wielkim wyzwaniem dla nas i naszych ludzkich sił. Wtedy, kiedy jesteśmy konfrontowani z jakimś złem, które nas ewidentnie przerasta. – podkreślił duchowny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nawiązując do fragmentu Ewangelii o budowaniu domu na skale i na piasku kaznodzieja zauważył, że - my myśląc o takiej możliwości zrujnowania naszego domu, który kochamy, w którym żyjemy – to może być miasto, to może być Kościół, to może być wspólnota życia, w której się znaleźliśmy, to może być nasza rodzina. My zwykle mamy taką tendencję szukać przyczyn po za nami, po za tym domem – bo wicher, bo deszcz, bo rzeka wezbrana. Mamy nie rzadko pokusę, by w ten sposób myśleć. Mamy kryzys w Kościele, bo na zewnątrz są te wszystkie „-izmy” nihilizm, modernizm, itd. Pan Jezus mówi: patrzcie jak budujcie swój dom! – apelował duchowny.
Reklama
- Modlimy się żeby Pan chronił nasz dom – jakkolwiek go postrzegamy – żeby go chronił od zła tzn. najpierw modlimy się oto, byśmy my sami potrafili się zmierzyć ze złem, którego jesteśmy przyczyną. Jezus mówi co to jest za przyczyną, na czym polega dramat budowniczych, którzy słuchają Słowa, a nie wypełniają go! Dramatem budowniczych jest niekonsekwencja! Słyszymy Słowo Jezusa i nawet może chętnie je powtarzamy – głosimy płomienne kazania. Kto był wczoraj w kościele to pamięta -rozliczamy wszystkich innych. Wynajdujemy w oku każdego drzazgę, która się mu tam wbiła. Potrafimy wszystkim pouczać powołując się na Jezusa. Czemu świat się od tego nie robi lepszy? Jezus mówi dlatego, że sami jesteście nie konsekwentni. Nawet jeśli dogaszacie Słowo Ewangelii – sami nim nie żyjecie i to jest główna przyczyna ruiny waszego domu! Można by podawać wiele przykładów. Głosimy ewangeliczną radę ubóstwa, ale ludzie stają przed nami – zwłaszcza przed duchownymi - i mówią: skąd u was taka pazerność na pieniądze? Ogłaszamy w całym świecie piękną Ewangelię Miłości - także tej miłości w wymiarze erotycznym, którą Jan Pawel II nazywał mową ciała – ale kiedy to głosimy wszyscy mówią: a wy co robicie z własną seksualnością? Nie ma tygodnia, nie ma miesiąca, żeby nie pokazał a się koleina wiadomość o duchownym, który sobie ewidentnie nie radzi ze swoją seksualnością i traktuje dzieci jak narzędzie do zaspokojenia siebie. To są przyczyny kryzysu, to przyczyny ruiny. Łatwiej byłoby rozglądać się dookoła, ale główna przyczyna jest to, że dom zbudowany jest bez fundamentu. To, co opowiadamy, obalamy własnym antyświadectwem. – zaznaczył hierarcha.
Po Mszy świętej rowerzyści - wśród których jest również abp Grzegorz Ryś - wyruszyli w drogę, w czasie której odwiedzą siedem łódzkich parafii pw. : Matki Bożej Anielskiej, Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, św. Jana Chrzciciela, Opieki św. Józefa, św. Judy Tadeusza, św. Andrzeja Boboli, św. Papieża Jana XXIII.
Zakończenie rowerowej wyprawy ewangelizacyjnej planowane jest około godz. 18:00 przy sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi.