Reklama

Kościół

W Narodowym Marszu dla Życia i Rodziny przejdzie 10 tysięcy osób

W niedzielę 18 września ulicami Warszawy przejdzie XVII Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny pod hasłem „I ślubuję Ci”. Wydarzenie rozpocznie się na Placu Zamkowym o godz. 11.00, a zainauguruje je koncert zespołu „Arka Noego”.

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Family News Service

Materiały organizatorów Marszu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chcemy zwrócić uwagę na potrzebę promocji małżeństwa jako nierozerwalnego związku kobiety i mężczyzny. Małżeństwo to nasz fundament, ostoja i dorobek cywilizacyjny” – mówi Family News Service Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, organizator marszu.

Co roku odbywa się 80 marszów w całej Polsce. W każdym z nich biorą udział tysiące osób, które chcą zamanifestować swoje przywiązanie do ochrony życia i rodziny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Główny ogólnopolski Marsz gromadzi zawsze około 10 tysięcy osób. Można zatem śmiało powiedzieć, że każdego roku w Marszach dla Życia i Rodziny bierze udział ponad 100 tysięcy osób. Wszyscy wspólnie tworzymy wyjątkową rodzinę i nieformalny ruch społeczny w obronie życia i rodziny” – mówi Paweł Ozdoba.

W ocenie prezesa Centrum Życia i Rodziny obecnie niezwykle niebezpieczna jest tzw. mentalność rozwodowa, czyli powszechna opinia o tym, że jeśli w małżeństwie „coś nie wyjdzie”, furtką, z której można skorzystać jest rozwód.

Reklama

W skali całego kraju statystycznie rozwodzi się co trzecia para, a w Warszawie i niektórych dużych miastach zagrożone rozpadem jest co drugie małżeństwo. Tłumaczy, że zagrożeniem jest również szereg koncepcji społeczno-politycznych, które podważają sens istnienia małżeństwa.

Podziel się cytatem

„Agendy tego rodzaju sugerują, że małżeństwem może być dowolny związek dwóch osób, także o tej samej płci. Ten relatywizm z gruntu zaprzecza istocie małżeństwa, którego celem jest zrodzenie potomstwa. A zatem małżeństwo to zawsze tylko i wyłącznie związek jednej kobiety i mężczyzny” – dodaje Ozdoba.

Podczas Marszów dla Życia i Rodziny wszyscy ich uczestnicy dają publiczne świadectwo popieranych przez siebie wartości i przekonań, którymi żyją na co dzień. „To jasny i zdecydowany sygnał dla całej opinii publicznej, że w Polsce można zawrzeć szczęśliwe i kochające się małżeństwo. Że są tutaj ludzie, którzy uważają małżeństwo za niezwykle cenną wartość, którzy chcą go bronić” – wyjaśnia prezes Centrum Życia i Rodziny.

Pierwszy Marsz dla Życia i Rodziny odbył się w 2006 roku w Warszawie. Od tamtej pory organizacji wydarzenia podjęło się ponad 150 miejscowości i miast z całej Polski. Uczestniczą w nich rodzice z dziećmi, osoby starsze i samotne, członkowie ruchów i stowarzyszeń, duchowni oraz osoby publiczne.

2022-09-16 09:18

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tato – bądź, prowadź, chroń! Marsz dla Życia i Rodziny coraz bliżej

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Mat.prasowy

W niedzielę 19 września o godzinie 11:00 z warszawskiego Placu Zamkowego wyruszy Marsz dla Życia i Rodziny. Tegoroczna – już szesnasta edycja – tego wielkiego święta wszystkich rodzin stanowi doskonałą okazję do zamanifestowania swojego poparcia dla tradycyjnego rozumienia małżeństwa, ochrony życia od poczęcia oraz budowaniu wspólnoty kochającej życie i rodzinę.

„Tato – bądź, prowadź, chroń” – z takim hasłem na ulice Warszawy wyjdą w tym roku wszyscy uczestnicy tego pięknego i wyjątkowego wydarzenia, które zaplanowano na niedzielę 19 września. Szesnasta edycja Marszu dla Życia i Rodziny rozpocznie się punktualnie o godz. 11:00 na Placu Zamkowym. Tym razem organizatorzy z Centrum Życia i Rodziny zdecydowali się na hasło, które ma być afirmacją ojcostwa i prawidłowo rozumianej roli ojca i męża w życiu rodzinnymi. To hasło przypomina jak odpowiedzialna postawa ojców jest ważna dla przyszłości i bezpieczeństwa dzieci, ale również całej rodziny. Postawa ojców jest również niezwykle ważna w kontekście zagrożeń kulturowych i ideologicznych, które coraz częściej wybrzmiewają w programach społecznych i politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Paryż: ponad 6 mln osób odwiedziło katedrę Notre-Dame od ponownego otwarcia

Paryska katedra Notre-Dame jest w tym roku najczęściej odwiedzanym francuskim zabytkiem. Wyprzedziła m.in. bazylikę Sacré-Coeur na wzgórzu Montmartre, Luwr i Wieżę Eiffla. Szacuje się, że do końca roku odwiedzi ją 12 mln osób, czyli drugie tyle, ile przybyło już do niej od momentu ponownego otwarcia w grudniu 2024 r.

Według danych, opublikowanych na łamach „La Tribune Dimanche”, katedra Notre-Dame w Paryżu przyjęła ponad 6 milionów zwiedzających 6 miesięcy po ponownym otwarciu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję