Reklama

Kino

Niedziela warszawska 41/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zemsta w reżyserii Andrzeja Wajdy wydaje się ekranizacją klasycznego arcydzieła naszej literatury, którą można uznać za najwierniejszą wobec oryginalnego dzieła z serii adaptacji ekranowych ostatnich lat - od Ogniem i mieczem po Quo vadis. Ekranizacje naszych klasyków pozostawały bowiem często w luźnym związku z oryginalnymi dziełami naszej literatury. Utwory klasyków były poddawane daleko idącym zabiegom adaptacyjnym, co poważnie zniekształcało ich bogactwo artystyczne i wymowę ideową.
Wajda postanowił przenieść na ekran Zemstę niemal w całości, umieszczając akcję w XVIII-wiecznej Polsce, w starym zniszczonym zamczysku, symbolizującym tu zmierzch szlacheckiego świata. Po ekranizacji Wesela i Pana Tadeusza reżyser przenosi na ekran wierszowane dialogi w sposób naturalny, jakby aktorzy mówili codziennym językiem. Wartością filmowej
Zemsty jest znakomite aktorstwo. Wajda przeniósł na ekran komedię Aleksandra hr. Fredry, zachowując szacunek dla tekstu naszego wielkiego dramaturga. Film został zrealizowany w stylu spektaklu Teatru Telewizji w dobrym tego słowa znaczeniu. Reżyser wyszedł poza ramy teatralnej dekoracji, umieszczając akcję w naturalnych plenerach okolic zamkowego dziedzińca. W ten sposób została zredukowana teatralność utworu Fredry.
Janusz Gajos jako Cześnik Raptusiewicz i Andrzej Seweryn w roli Rejenta Milczka znakomicie ukazują dwa odmienne charaktery naszej tradycji szlacheckiej - hałaśliwą kłótliwość oraz skryte i chytre wyrachowanie. Obsadzenie Romana Polańskiego w roli Papkina mogło wydawać się ryzykowne, jednakże nasz sławny reżyser świetnie wywiązał się z powierzonego mu zadania i wzbogacił tradycję teatralną wykonywania tej postaci o nowe znaczenia. Sceny z udziałem Cześnika, Rejenta i Papkina są nieodparcie śmieszne i refleksyjne zarazem. Możemy się zatem cieszyć wspaniałym językiem polskim Fredry, co w dobie degradacji polszczyzny ma niebagatelne znaczenie. Dzieło Wajdy wzbogaca tradycję wystawiania sztuk Fredry w naszym teatrze, kinie i telewizji. W epoce dominacji romantyzmu, komedie fredrowskie odnosiły się do zjawisk życia codziennego. Autor opisywał charaktery i zjawiska, jakie występowały w ówczesnej Polsce oraz nasze wady i zalety narodowe. Dzisiaj możemy oglądać Śluby panieńskie, Dożywocie i Zemstę w najlepszych wykonaniach aktorskich i zastanawiać się nad aktualnością ludzkich charakterów, opisanych przez Aleksandra Fredrę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak się modlić w konkretnej sprawie?

2025-07-25 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.

– o głodnych muzykach z oblężonego Leningradu,
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Życiodajna modlitwa

2025-07-22 10:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.

Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Anna – nauczycielka i pedagog

2025-07-27 19:00

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Uroczystości odpustowe przeżywała parafia św. Anny we Wrocławiu-Oporowie. Parafianie przygotowywali się do nich od trzech dni poprzez konferencje głoszone przez O. Kuniberta Kubosza ze wspólnoty franciszkańskiej z klasztoru na Górze św. Anny.

– Dzisiejsza uroczystość to okazja do dziękczynienia Panu Bogu za cały rok wyświadczonych nam łask przez wstawiennictwo św. Anny, naszej patronki. Dziękujemy Bogu za duszpasterzy oraz świeckich wiernych zaangażowanych w ewangelizację – mówił ks. Jarosław Lawrenz, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję