Reklama

Odkrywanie nowych światów

Rozwój astronomicznych technik obserwacyjnych doprowadził ostatnio do odkrycia światów podobnych do Układu Słonecznego. Dziś znamy setki odległych układów planetarnych

Niedziela Ogólnopolska 10/2008, str. 34

Wenus na tle Słońca
M. Nowak i B. Wszołek

Wenus na tle Słońca<br>M. Nowak i B. Wszołek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele wskazuje na to, że prawie każda gwiazda ma w swoim otoczeniu planety. Odkrywa się też planety, które występują samodzielnie i nie są związane grawitacyjnie z żadną gwiazdą. Wobec takich odkryć człowiek może doznawać różnego rodzaju niepokojów. Zastanawia się, czy w tych odkrywanych światach mogą występować istoty żywe, czy mogą istnieć cywilizacje podobne do naszej?

Polski kosmos

Reklama

Niedawno media, opierając się na naukowym amerykańskim tygodniku „Science”, doniosły o wyjątkowym osiągnięciu polskich astronomów. Dzięki teleskopowi w Las Campanas Observatory w Chile udało się wyśledzić cały układ planetarny: gwiazdę i planety znajdujące się w konstelacji Skorpiona odległe od nas ponad 4,5 tys. lat świetlnych. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że łudząco przypomina on nasz Układ Słoneczny, będąc niejako jego kopią (szczególnie jeśli chodzi o dwie planety - odpowiedniki Saturna i Jowisza i odległości, w jakich krążą one wokół swojego słońca).
Odkrycia tego dokonał zespół naukowców, któremu przewodzi prof. Andrzej Udalski z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Badacze przypuszczają, że takich układów, gdzie gazowe olbrzymy są stosunkowo odległe od macierzystej gwiazdy, może być we wszechświecie o wiele więcej. Gdyby tak było, to istnieje więcej niż tylko hipotetyczna możliwość występowania planet podobnych do Ziemi.
Jednym z pionierów odkrywania globów poza Układem Słonecznym jest polski astronom prof. Aleksander Wolszczan. Jego prace dały podwaliny pod współczesne badania przestrzeni kosmicznej pod kątem odnajdywania kolejnych planet na drodze analizy promieniowania radiowego pulsarów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko pulsary

Reklama

Pulsary są neutronowymi gwiazdami emitującymi regularne sygnały radiowe, które możemy zarejestrować. Odstęp czasu między kolejnymi pulsami jest na ogół znacznie krótszy od jednej sekundy. Zdarza się, że dla pewnych pulsarów okres pulsacji ulega niewielkim i cyklicznym zmianom. Szczegółowa analiza tego zjawiska prowadzi do wniosku, że wokół takiego pulsara najprawdopodobniej krąży masywny towarzysz, czyli nieznana nam przedtem planeta. Wystarczy mieć do dyspozycji odpowiednio precyzyjny radioteleskop i system bardzo dokładnego pomiaru momentów nadejścia poszczególnych pulsów radiowych, aby ją odkryć.
Inna z wielu metod odkrywania planet poza Układem Słonecznym wykorzystuje zdarzające się fenomeny przejścia jakiegoś ciała na tle tarczy gwiazdy. Chodzi o zjawiska podobne do zaćmienia Słońca czy przejścia tzw. planet dolnych (w naszym przypadku np. Wenus czy Merkury) na tle tarczy słonecznej. W czasie, gdy gwiazda jest częściowo przysłaniana przez jakieś ciało, wtedy obserwator ma szansę stwierdzić, że świeci ona nieco słabiej niż normalnie. Wyjąwszy Słońce, gwiazdy są tak bardzo oddalone od Ziemi, że nawet największe teleskopy rejestrują je jako obiekty punktowe. Czujne monitorowanie jasności jakiejś gwiazdy pozwala w niektórych przypadkach odnotować chwilowe spadki jej blasku. Wtedy podejrzewamy gwiazdę o posiadanie towarzysza, który od czasu do czasu ją przysłania. Z charakteru zmian blasku gwiazdy astronomowie mogą określać charakterystyki ciała wywołującego te zmiany. Dzisiaj potrafimy odnotować zmiany blasku wywołane przejściem na tle gwiazdy obiektu o rozmiarach typowych dla planet.

Co dalej?

Można śmiało powiedzieć, że prace nad odkrywaniem kolejnych globów dały świeży impuls dla rozwoju cywilizacji ludzkiej. Na przestrzeni kilkunastu lat od tego odkrycia znaleziono setki układów planetarnych wokół różnych gwiazd. Wypracowano wiele nowych sposobów odkrywania tych układów. Wszystkie wielkie światowe programy astronomii obserwacyjnej traktują poszukiwania nowych układów planetarnych jako zadania priorytetowe. Buduje się instrumenty o niewyobrażalnej do tej pory mocy i precyzji, które w niedalekiej przyszłości pozwolą nie tylko odkryć tysiące kolejnych planet, ale także określać dla nich różne parametry fizyczne.
Społeczność astronomiczna świata mocno koncentruje dziś swoją uwagę na poszukiwaniu pozaziemskich cywilizacji, choć tego wyraźnie nie artykułuje. Nie czyni tego tylko dla zwykłego zaspokojenia ludzkiej ciekawości, ale głównie w poczuciu troski o dalsze losy naszej cywilizacji. Wiele wskazuje bowiem na to, że śmiały zwrot zainteresowań współczesnego człowieka na świat rozciągający się poza Ziemią może uchronić ludzką cywilizację od grożącego jej skarłowacenia.

Życie poza Ziemią?

Ciągłe doskonalenie technik obserwacji kosmosu prowadzi do odkrywania planet o coraz mniejszych masach, w tym i o masach zbliżonych do masy Ziemi. W świetle dzisiejszej wiedzy astronomicznej wszystko wskazuje na to, że planety występują we wszechświecie o wiele liczniej niż gwiazdy, a tych jest tylko w naszej galaktyce Drogi Mlecznej około 200 miliardów.
Jeśli występowanie układów planetarnych jest zjawiskiem powszechnym, to należy poważnie liczyć się z występowaniem życia poza Niebieską Planetą, również życia wysoko zorganizowanego. Jeśli istnieją w kosmosie światy podobne do naszego, to niedorzecznością byłoby oczekiwać, że wszystkie z nich są martwe, na podobieństwo Księżyca czy Marsa. To tak, jakby odkrywcy nowych kontynentów na Ziemi nie spodziewali się zastać tam istot żyjących. Możemy się domyślać, że wiele istot, mniej lub bardziej podobnych do nas, i z różnych zakątków wszechświata spogląda w niebo, by je kontemplować, badać i podziwiać. Być może w ten sposób dochodzą one również do poznania Tego, który jest Stwórcą wszech rzeczy.

Kontakt: nauka@niedziela.pl

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy przy grobie św. Jana Pawła II modlili się za podróż apostolską Leona XIV

2025-11-27 09:46

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

wizyta Leona XIV w Turcji

Ks. Tomasz Podlewski

Za pośrednictwem św. Jana Pawła II polecamy posługę Następcy św. Piotra, Leona XIV, w jego pierwszej apostolskiej podróży do Turcji i Libanu - wskazał metropolita częstochowski abp Wacław Depo, przewodniczący Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej.

Abp Depo podkreślił, że „liturgia Słowa Bożego ostatnich dni roku liturgicznego mówi nam wiele o zaufaniu Bogu. Wiara bowiem daje odwagę, by przechodzić przez trudne ludzkie wydarzenia, przez ich niepewność, bez paniki, bo Bóg pozostaje zawsze wierny swojemu przymierzu”.
CZYTAJ DALEJ

Co dalej z abp. Jędraszewskim? Czy pozostanie w Krakowie?

2025-11-26 14:19

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Kard. Grzegorz Ryś

pozostanie w Krakowie

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Planuję pozostać w Krakowie, służąc temu Kościołowi – powiedział abp Marek Jędraszewski po nominacji kard. Grzegorza Rysia na nowego metropolitę krakowskiego.

Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała w środę, że papież Leon XIV mianował nowym metropolitą krakowskim dotychczasowego metropolitę łódzkiego kard. Grzegorza Rysia. Do czasu kanonicznego objęcia przez niego urzędu administratorem apostolskim w Krakowie będzie abp Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Oławscy "Pielgrzymi Nadziei"

2025-11-27 18:36

ks. Łukasz Romańczuk

Około 100 osób wyruszyło w pielgrzymce jubileuszowej z kościoła Miłosierdzia Bożego do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Oławie. Do pielgrzymów dołączyli także wierni z parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła wraz z księdzem proboszczem Leszkiem Woźnym.

Wśród pielgrzymów byli kapłani z parafii Miłosierdzia Bożego - ks. Zbigniew Kowal oraz ks. Tomasz Latawiec. Prowadzili oni modlitwy podczas drogi, a także ubogacali pątników słowem Bożym i refleksją na temat nadziei. Gdy pielgrzymka dotarła do domu bł. ks. Bernarda Lichtenberga, przybyłych pielgrzymów przywitał ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie. - Jesteśmy pielgrzymami nadziei i nasz pielgrzymkowy przystanek jest przy miejscu nadziei, którym jest jadłodajnia Caritas, gdzie postawimy dary, które przynieśliśmy i zachęcam do modlitwy za osoby, które potrzebują duchowego umocnienia - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję