Reklama

„Nowe prawo” kobiet według Rady Europy

Niedziela Ogólnopolska 14/2008, str. 36

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego Polska powinna mieć ustawowe zabezpieczenia zezwalające na ratyfikację Traktatu z Lizbony, a zwłaszcza na ograniczenie stosowania Karty Praw Podstawowych? Odpowiedź na to pytanie przyszła akurat z siedziby Rady Europy w Strasburgu. To nie jest przypadek, że w przededniu Światowego Dnia Świętości Życia, 25 marca, Rada Europy wezwała Polskę, Maltę, Irlandię i Andorę do legalizacji aborcji na życzenie. To nie jest przypadek, że to wezwanie skierowano właśnie teraz, kiedy z krajów europejskich rozlega się wołanie środowisk broniących życia o moratorium na wykonywanie aborcji (skoro jest moratorium na wykonywanie kary śmierci, niech ono obejmie także dzieci nienarodzone). Co więcej, wezwanie Rady Europy jest także skierowane przeciw Stolicy Apostolskiej, która ostatnio w specjalnym dokumencie sprzeciwiła się zapłodnieniu „in vitro”.
Uściślając rzecz, Rada Europy domaga się od 27 krajów członkowskich „ustawowego zalegalizowania aborcji, jeżeli jeszcze tego nie uczyniły”, „zagwarantowania kobietom możliwości dokonania aborcji”, „zaoferowania kobietom warunków dla podjęcia wolnego i światłego wyboru”. Apeluje przy tym o ulepszenie i rozwinięcie oferty środków antykoncepcyjnych, w tym wczesnoporonnych, finansowanych z narodowych budżetów.
Wspomnę, że projekt przegłosowano w Komitecie Rady Europy ds. Równych Szans Kobiet i Mężczyzn 21 głosami przeciwko 3. Jedna osoba wstrzymała się od głosu. Autorką projektu jest austriacka socjalistka Gisela Wurm. Raport ma być omawiany na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w dniach 14-18 kwietnia.
Ktoś powie, że wezwanie Rady Europy jest tylko propozycją i nie ma mocy prawnej. To tylko część prawdy. Co potrafią wyegzekwować sądy unijne, niech zaświadczy przykład francuskiej lesbijki, której sąd krajowy nie przyznał dziecka do adopcji. Po odwołaniu się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Luksemburgu wyrokiem z 22 stycznia br. trybunał orzekł, że francuski sąd dopuścił się dyskryminacji, odmawiając tej kobiecie prawa do adopcji dziecka. Na czym polegała dyskryminacja? Unijni sędziowie stwierdzili, że sądy francuskie nie powinny brać pod uwagę „orientacji seksualnej” tej pani, a jedynie jej pragnienie posiadania dziecka oraz warunki do jego adoptowania. Jednym słowem - sąd uznał, że nie można zakazać adopcji ze względu na czyjąś „orientację seksualną”. Krótko rzecz ujmując, trybunał powołany do stania na straży praw człowieka otworzył w praktyce furtkę dla homoseksualistów do ubiegania się o adopcję dzieci - mimo że prawo francuskie tego zabrania. Jak uważają eksperci, ten wyrok może wpłynąć na orzecznictwo sądów krajowych w podobnych przypadkach w innych państwach europejskich, także w Polsce.
To nie pierwszy przypadek, że międzynarodowy trybunał UE zamiast pilnować przestrzegania prawa, nie tylko orzeka w czyjejś sprawie, ale tworzy nowe prawo i je narzuca poszczególnym krajom. Innymi słowy - unijny wyrok ma skutek podobny jak uchwalenie jakiejś ustawy. Niebezpieczne jest to, że w przyszłości w ten sposób narzuci się wszystkim krajom UE wizję prawa jakiejś grupy zdemoralizowanych sędziów. Oznacza to, że prawo europejskie zmierza ku niechybnej przepaści: elity ubolewają nad kobietami, które zbyt długo czekają w kolejce do ginekologa, przyklaskując jednocześnie Wielkiej Brytanii, która zalegalizowała zabijanie sześciomiesięcznych dzieci w łonach matek. A może prawo do życia przestało już być w Europie prawem człowieka? A może o tym, kto jest człowiekiem, a kto nie, będzie co roku ustalał Komitet Rady Europy ds. Równych Szans Kobiet i Mężczyzn?
Przypominam sobie, że w sanktuarium maryjnym w Guadalupe w Meksyku 30 kwietnia 2007 r. doszło do niezwykłego zdarzenia, co opisuje na swojej stronie internetowej Francuskie Stowarzyszenie Katolickich Pielęgniarek i Lekarzy. Mianowicie podczas Mszy św. w intencji dzieci zabitych przed narodzeniem z obrazu Matki Bożej wydobyło się światło, które - na oczach tysięcy wiernych - utworzyło kształt ludzkiego embrionu, podobny do obrazu widzianego podczas badań echograficznych. Zjawisko zostało sfotografowane przez obecnych w świątyni (zdjęcia wizerunku Matki Bożej ze świetlnym embrionem można zobaczyć na stronie internetowej francuskiego stowarzyszenia www.acimps.org. Jego działacze przypuszczają, że Maryja ukazała w swym łonie obraz nienarodzonego Jezusa. Ks. José Luis Guerrero Rosado, kanonik bazyliki w Guadalupe i dyrektor Wyższego Instytutu Studiów Guadalupiańskich potwierdził, że przed wizerunkiem Matki Bożej pojawiło się światło, niewytłumaczalne w sposób naturalny. Nie jest to jednak wystarczająca podstawa, by z całą pewnością stwierdzić, że Maryja ukazała nam Jezusa jako nienarodzone dziecko - zaznaczył duchowny.
Nie wiem, czy to był cud, czy tylko gra światła, ale należy dzisiaj pytać o znaki z nieba, bo tylko takie mogą zawrócić Europejczyków z drogi, jaką funduje nam obłędna liberalna ideologia. Mam nadzieję, że nie będziemy narodem, o którym ktoś powie w przyszłości, że po wstąpieniu do UE odebrało nam rozum. Potwierdzam to, co powiedział wybitny polski polityk, chłopski premier, Wincenty Witos, że „Polski nie uratuje nawet geniusz, tylko cały świadomy i prawy, o prawych sumieniach Naród”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o spadku zaufania do Kościoła: biję się w piersi

2025-09-18 07:12

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Zaufanie do Kościoła spadło w 9 lat z 58 proc. (2016) do 35,1 proc. (2025). Biję się w piersi, chociaż wiem, że to nie wystarczy - napisał w środę na portalu X biskup sosnowiecki Artur Ważny.

Według opublikowanego w środę badania IBRiS łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 roku do 35,1 proc. we wrześniu 2025 roku. To spadek o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Kiciński CMF: Maryjo, potrzebujemy zmiany naszego myślenia, odnowy naszego ducha i życia

2025-09-19 22:09

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński wygładza rozważanie apelowa na Jasnej Górze - 19.09.2025

Biskup Jacek Kiciński wygładza rozważanie apelowa na Jasnej Górze - 19.09.2025

Wierni z Archidiecezji Wrocławskiej przybyli na Jasną Górę, aby uczestniczyć w dorocznej pielgrzymce, a w tym w Apelu Jasnogórskim, który tym razem poprowadził biskup Jacek Kiciński CMF. Rozważanie apelowe nawiązywało do 60. rocznicy pamiętnego orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r.

Biskup Jacek Kiciński CMF przypomniał słowa ówczesnego arcybiskupa Bolesława Kominka, zawarte w historycznym liście: “Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. - Przesłanie zawarte w orędziu staje się dziś ważna i aktualne - wobec wojen, niepokoju i zamętu. W czasie, w którym żyjemy, tak bardzo potrzebujemy pokoju. Pokoju w naszych sercach, rodzinach, wspólnotach parafialnych, całej Ojczyźnie i świecie – mówił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Mężczyźni u swojego patrona

2025-09-20 15:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W sanktuarium św. Józefa w Nisku miała miejsce coroczna pielgrzymka mężczyzn z całej diecezji.

Spotkanie zgromadziło licznych uczestników, którzy przybyli, by wspólnie modlić się i umocnić w wierze pod opieką swojego patrona. Pielgrzymka rozpoczęła się konferencją, którą wygłosił ks. Konrad Fedorowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin w Sandomierzu. Ks. Fedorowski, nawiązując do Księgi Rodzaju, podkreślił, że mężczyzna od początku został powołany do działania i pracy, aby zapewniać byt i bezpieczeństwo rodzinie oraz uczestniczyć w stwórczym dziele Boga. Jego podstawowym zadaniem jest ojcostwo, które nadaje sens życiu zarówno mężczyzny w małżeństwie, jak i kapłana. Pytanie Boga „Gdzie jesteś?” pozostaje dziś aktualne i dotyczy wierności mężczyzny swojemu powołaniu. Kapłan zwrócił uwagę na kryzys ojcostwa spowodowany kultem sukcesu, osłabieniem religijności i fałszywym obrazem ojca w mediach. Wskazał, że męskość często redukuje się do stereotypów siły, władzy czy brawury, które nie oddają jej prawdziwego sensu. Ojciec powinien być przewodnikiem i świadkiem wiary, prowadzącym dzieci własnym przykładem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję