Reklama

Narzeczeni są wśród nas

Niedziela Ogólnopolska 19/2008, str. 29

Katarzyna Link

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Helena Majdaniec w przeboju sprzed lat śpiewała: „Zakochani są wśród nas, zakochani pierwszy raz, tak po prostu bez pamięci zakochani. Mają po 20 lat, mają swój beztroski świat, swoje ścieżki, które wiodą ich w nieznane”. Ta jedna z wielu piosenek o miłości podkreśla fakt, że bez względu na kontekst dziejów człowiek w życiu przede wszystkim pragnie miłości. Jednak, jak się coraz częściej okazuje, niekoniecznie związanej z narzeczeństwem czy małżeństwem. Bombardowani w mediach różnorodnymi obrazami miłości, niejednokrotnie niemającymi z nią wiele wspólnego lub pokazującymi tylko jakiś jej element, nie zastanawiamy się, jak być powinno. Tymczasem miłość składa się z wielu etapów, a te ujawniają się w tak cennym okresie narzeczeństwa.

Sympatia a miłość

Reklama

Zanim między dwojgiem ludzi miłość rozwinie się i nabierze cech dojrzałości, musi wyodrębnić się kilka przynależnych jej elementów. Pierwszym z nich jest wzajemna sympatia dwóch osób. Rodzi się ona spontanicznie, nie jest niczym uwarunkowana i przeważnie osobom trudno jest precyzyjnie wyjaśnić, dlaczego czują ją do siebie. Miłość nie może jednak pozostać na etapie tego emocjonalnego uniesienia. To dopiero początek. Jak pisze Karol Wojtyła w książce „Miłość i odpowiedzialność”, „miłość pomiędzy kobietą a mężczyzną w pełnym tego słowa znaczeniu jest cnotą, a nie tylko uczuciem ani też tym bardziej tylko podnieceniem zmysłów”. Jeśli człowiek zagubi się i nie będzie w ten sposób postrzegał miłości i drugiej osoby w miłości, ukrywając „egoizm zmysłów czy też egoizm uczuć w zakamarkach fikcyjnej struktury, którą z całą pozornie dobrą wiarą nazywa się «miłością»”, czeka go rozczarowanie. A jak mówił Karol Wojtyła, „jest to jedno z największych cierpień, gdy miłość okazuje się nie tym, za co się ją uważało, ale czymś wręcz przeciwnym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaźń w miłości

Chociaż przyjaźń między kobietą a mężczyzną najczęściej jest przeciwstawiana miłości, trzeba wiedzieć, że jest ona trwałym i dojrzałym elementem miłości. Dojrzała przyjaźń w dojrzałej miłości osób jest najwartościowszym jej elementem - najwyższym stopniem miłości. Przyjaźń - wzajemna, bezinteresowna życzliwość, której podstawą jest współdziałanie, opiera się na trwałym odniesieniu osoby do osoby oraz na obiektywnej ocenie osoby, wolnej od subiektywizmu sympatii. Ważne jest jednak, aby była to przyjaźń duchowa, podporządkowująca wymiar zmysłowy i utylitarny. Bardzo istotne jest więc doskonalenie przyjaźni w narzeczeństwie. Bez niej miłość małżeńska może się wypalać, a małżonkowie oddalać od siebie. Przyjaźń szczególnie jest istotna w sytuacji konfliktów, które bez względu na to, ile trwa narzeczeństwo czy małżeństwo, są nieuniknione. Konflikty, choć wynikające z naturalnych różnic istniejących między ludźmi, potrafią budować barierę utrudniającą prawidłowy rozwój miłości. Doskonałym „pomocnikiem” w wypracowywaniu strategii rozwiązywania konfliktów jest właśnie bezinteresowna przyjaźń. Nie pozwala ona bowiem na tzw. ciche dni oraz pomaga szukać konstruktywnych rozwiązań. Relacje budują się bowiem zwłaszcza wtedy, gdy ludzie dążą do czegoś pozytywnego, co pomaga im wzrastać - w tym wypadku - wzrastać razem.

Wymiar osobowy

Wierność, wyłączność i uczciwość małżeńska, ale także odpowiedzialność za drugą osobę, ofiarność, poświęcenie, empatyczność czy pragnienie konstruktywnego rozwiązywania konfliktów, budowane w miłości czasu narzeczeństwa - mają szansę nabrać właściwego wymiaru w małżeństwie tylko wtedy, kiedy są oparte na Bogu. Bez Niego nie da się osiągnąć prawdziwej wielkości miłości. A ta objawia się, gdy narzeczeni widzą w sobie dar Boga i osoby mające wartość samą w sobie. „Miłość prawdziwa, miłość wewnętrznie pełna, to ta, w której wybieramy osobę dla niej samej, a więc ta, w której mężczyzna wybiera kobietę, a kobieta mężczyznę nie tylko jako «partnera» życia seksualnego, ale jako osobę, której chce oddać życie - pisze Karol Wojtyła. - «Rdzeń» wyboru osoby musi być osobowy”. Nierozłączne jest z tym budowanie etosu wspólnego życia w narzeczeństwie oraz doskonalenie siebie, by jak najlepiej służyć przyszłej żonie czy mężowi. Bowiem to właśnie w narzeczeństwie ludzie podejmują wiążącą na całe życie decyzję dbania o drugą osobę do końca życia. Wszędzie tam, gdzie człowiek w służbie poświęca się drugiemu człowiekowi z radością, rodzi się świętość. Można więc powiedzieć, że narzeczeństwo jest przedszkolem przygotowującym do czasu „szkoły świętości” w małżeństwie.

Tekst został napisany na podstawie konferencji pt. „Narzeczeni są wśród nas”, która odbyła się 17 kwietnia br. na KUL-u, z racji Dnia Patronalnego Instytutu Nauk o Rodzinie KUL.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy ksiądz z Chin, który został męczennikiem

[ TEMATY ]

męczennicy

święci

zwiastowaniepanskie.com.pl

9 lipca obchodzimy w Kościele wspomnienie św. Augustyna Zhao Ronga i jego 119 Towarzyszy. Kim był ten święty z Chin i czym zasłynął?

W młodości Św. Augustyn Zhao Rong prowadził dosyć rozpustny tryb życia. W wieku 20 lat otrzymał pracę strażnika w więzieniu. Gdy w 1772 r. rozpoczęły się w Chinach prześladowania religijne zostało aresztowanych wielu katolików, a Zhao Rong został przydzielony do ich pilnowania.
CZYTAJ DALEJ

Módlmy się o nowe powołania

2025-06-13 13:02

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 1-7.

Środa, 9 lipca. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Augustyna Zhao Rong, prezbitera, i Towarzyszy
CZYTAJ DALEJ

Diakon Norbert Ryznar z żoną na ogólnopolskim spotkaniu diakonów stałych

2025-07-09 15:00

[ TEMATY ]

diakonat stały

Norbert Ryznar

Krzysztof Kaput

W rekolekcjach udział wzięło 17 diakonów stałych

W rekolekcjach udział wzięło 17 diakonów stałych

Wyświęcony przed kilkoma miesiącami w Rzymie na diakona stałego Norbert Ryznar z Bystrzycy Kłodzkiej uczestniczył wraz z rodziną w ogólnopolskich rekolekcjach dla diakonów stałych, które odbyły się w dniach 2–5 lipca w Rudach na Górnym Śląsku.

Rekolekcje pod hasłem „Nie pozwólcie odebrać sobie nadziei” zgromadziły siedemnastu diakonów stałych wraz z rodzinami oraz osoby rozeznające to powołanie. Spotkanie odbywa się co roku w innej diecezji – tym razem gospodarzem była diecezja gliwicka, a uczestników gościł Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach i Sanktuarium Matki Bożej Pokornej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję