Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień 22 lipca. Dzień 2 rocznic.
22 lipca 1917 r. Komendant Józef Piłsudski, twórca Polski Niepodległej, został uwięziony przez Niemców w magdeburskiej twierdzy. O ukochanym Komendancie śpiewali uwięzieni wkrótce potem w warszawskiej Cytadeli jego żołnierze, członkowie utworzonej przez niego tajnej Polskiej Organizacji Wojskowej.
22 lipca 1944 r. w Moskwie komunistyczni zdrajcy Polski wydali Manifest PKWN. Ten dzień władza komunistyczna ustanowiła polskim świętem państwowym. W latach 50. w Warszawie, sercu Polski, tysiące ludzi szło w kilkugodzinnym pochodzie, bijąc pokłony przed komunistycznym ołtarzem - Pałacem Kultury i Nauki im. J. Stalina - ludobójcy, i uśmiechającymi się łaskawie z kamiennej trybuny czerwonymi władcami. Obowiązkowe pochody na cześć komunizmu i Sowietów odbywały się we wszystkich miejscowościach. Słowa Józefa Mackiewicza: „Ludobójcy hitlerowscy nie wymagali od Polaków, swych ofiar, pochodów wdzięczności”. Słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Z Niemcami ryzykujemu utratę niepodległości, z Sowietami - utratę duszy”. Sowiecko-komunistyczne zniewolenie Polski opierało się na 2 filarach: zbrodni i kłamstwie. Filar zbrodni wykruszył się (nie całkowicie). Filar kłamstwa trwa i ma się dobrze... Przypominam. W 1992 r. w Paryżu zjawili się gen. Jaruzelski i redaktor „Gazety Wyborczej” Michnik - z promocją książki Jaruzelskiego, janczara Moskwy, człowieka odpowiedzialnego za masakrę robotników na Wybrzeżu w 1970 r. i za wypowiedzenie wojny narodowi w 1981 r. W swojej książce Jaruzelski wyjaśniał Francuzom sens swojego „dzieła” - wprowadzenia stanu wojennego. Entuzjastyczną przedmowę do niej napisał Michnik. Recenzenci francuscy i polscy zwrócili uwagę na całkowite zakłamanie książki Jaruzelskiego. W tygodniku „Spotkania” z datą 28 maja 1992 r. red. Anatol Arciuch pisał o zachowaniu Michnika i Jaruzelskiego w stolicy Francji: „Występ niezapomnianego duetu - panowie Jaruzelski i Michnik we francuskiej telewizji. Prasa tego kraju z rzadko spotykaną zgodnością uznała ten występ, podobnie jak nocne hulanki obu świeżej daty przyjaciół (kulminacyjnym punktem było odśpiewanie przez nich w jednym z rosyjskich kabaretów ulubionej pieśni generała: «Ja się Sybiru nie boję, przecież Sybir to też rosyjska ziemia») za wyjątkowo niesmaczne. Potraktowano to jako kompromitację obu panów - nie Polski”. Przypominam słowa naszych rodaków, ludzi godnych. Feliks Konarski, twórca pieśni „Czerwone maki na Monte Cassino”, w swym wierszu, napisanym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 r., nazwał Jaruzelskiego Judaszem w generalskim mundurze. Ten wiersz mówimy na naszych Wieczorach, więc - nie dziwimy się, że nie pojawia się na nich żadne studio telewizyjne czy radiowe. Poeta Zbigniew Herbert uznał Michnika za „manipulatora, intelektualnego oszusta i komunistycznego Dyzmę”.
Spełnijmy pragnienie Marszałka Józefa Piłsudskiego i żyjących jeszcze jego żołnierzy, weteranów Cudu nad Wisłą, spełnijmy pragnienie nas wszystkich, obywateli Polski duchowo Niepodległej - wznieśmy w sercu Polski, Warszawie, Łuk Tryumfalny - Muzeum Polskiego Zwycięstwa nad Rosją Sowiecką w 1920 r.
19 maja 2004 r. w Rzymie Ojciec Święty Jan Paweł II z radością poświęcił kamień węgielny Łuku Tryumfalnego, przywieziony przez kapelana Fundacji Pomnika--Muzeum ks. prał. Józefa Maja i prezesa Zarządu Fundacji Zbigniewa Biernackiego. Wielki Łuk Tryumfalny, zawierający Muzeum wszystkich bitew z bolszewikami, będzie wzorowany na łukach tryumfalnych starożytnego Rzymu. Jego projektodawcą jest architekt prof. Andrzej Flaga (zamieszczam rysunek sylwetki Łuku). W dniu Święta Żołnierza, 15 sierpnia, w rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, pod Łukiem Tryumfalnym będą defilować oddziały Wojska Polskiego.
Można dokonywać wpłat na konto Fundacji Budowy Pomnika-Muzeum Polskiego Zwycięstwa nad bolszewicką nawałą w 1920 r.: CITIBANK HANDLOWY Warszawa
PLN 72 1030 0019 0109 8530 0011 9689
EUR 72 1030 0019 0109 7860 1002 5620
USD 72 1030 0019 0108 4060 1101 0404
Słowa prezesa Zarządu Fundacji Zbigniewa Biernackiego:
Oni oddawali życie, ty dołóż swoją patriotyczną cegiełkę”.
Adres korespondencyjny Fundacji: ul. Asfaltowa 26, 05-092 Łomianki, tel. +48 (0-22) 751-12-53.
Mój adres: L. Schillera 4/68, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 322-05-29, 0-503-327-726.

Pieśń uwięzionych peowiaków 1917 r.

My siedzimy w Cytadeli
Otoczeni grubym murem -
Zaśpiewajmy z naszej celi
Pieśń potężnym chórem.


Choć pod oknem kazamaty
Wróg nasz trzyma straż,
Nam przyświeca spoza kraty
Piłsudskiego twarz.


Niechaj tchórze i burżuje
Przed katami gną swe szyje,
Nas do czynu nawołuje
Dzwon, co w piersi bije.


Choć pod oknem kazamaty
Wróg nasz trzyma straż,
Nam przyświeca spoza kraty
Piłsudskiego twarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z siostrzenicą bł. P. G. Frassatiego

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

„Bł. Pier Giorgio żył w świecie na sto procent. Miał wady, był prawdziwym człowiekiem. Ale przy tym był prawdziwym chrześcijaninem. To były jego dwie komplementarne tożsamości i jedna nie zawadzała drugiej. Do tego był bardzo kreatywny, a jednocześnie niesłychanie praktyczny" – mówi Wanda Gawrońska, 95-letnia siostrzenica bł. Pier Giorgia Frassatiego. W Krakowie znajduje się ulica Luciany Frassati-Gawrońskiej, jej matki i ukochanej siostry bł. Pier Giorgia. Jej wujek jest z kolei patronem tegorocznych ŚDM w Lizbonie. Z Wandą Gawrońską rozmawiałam w Rzymie, gdzie mieszka na stałe.

Izabela Hryciuk (IH): Mówi się, że Pier Giorgio miał trudne relacje z ojcem. Czy wiadomo, jak ojciec przeżył śmierć syna?
CZYTAJ DALEJ

Czy ja dziś nie potrzebuję lekarza duszy?

Rozważanie do Ewangelii Mt 9, 9-13

Czytania liturgiczne na 4 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Ks. Wojtyła był na spływie kajakowym. Wtedy nadeszła informacja, że będzie biskupem

2025-07-04 10:02

[ TEMATY ]

biskup

nominacja

św. Jan Paweł II

Ks. Karol Wojtyła

Papież Polak

Archidiecezja Krakowska

Ks. Karol Wojtyła na spływie kajakowym

Ks. Karol Wojtyła na spływie kajakowym

Wakacje to czas, kiedy nie tylko świeccy, ale i kapłani wyjeżdżają na zasłużony odpoczynek. Nie inaczej było z przyszłym świętym Janem Pawłem II. Łączył on często przyjemne z pożytecznym, by nie tylko wypoczywać z młodzieżą, ale także towarzyszyć jej we wzrastaniu. Te wakacje dla ks. Karola Wojtyły zapewne były inne niż wszystkie.

Podziel się cytatem - czytamy na profilu Facebook Archidiecezji Krakowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję