Reklama

Zalogowani w kościele

Niedziela Ogólnopolska 32/2008, str. 20-21

www.kapucyni.pl

www.kapucyni.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tysiąc osób tańczących przy scenie podczas koncertu. Tłum ludzi głośno śpiewających i bawiących się, młodzi ludzie, a między nimi bracia kapucyni w brązowych habitach z kapturami. Okrzyki radości i wspólnej zabawy. Po koncercie ten sam tłum milknie, by wspólnie się modlić, by otworzyć swoje serce na Tego, który jest obecny między nimi - na żywego Boga, Jezusa Chrystusa. „Zalogowani w Jezusie - sakrament chrztu” to temat jubileuszowego XV Spotkania Młodych w Wołczynie.

W poszukiwaniu źródła

Reklama

- Tegoroczne spotkanie jest dla młodego człowieka poszukiwaniem korzeni, sensu, celu; jakby wyczuwał, że tutaj gdzieś blisko jest źródło. Tym źródłem jest chrzest, a znajdując chrzest, można na nowo odnaleźć prawdę o sobie. Trzeba na nowo odkryć chrzest, żeby na nowo odkryć siebie - tymi słowami przywitał młodych pasterz diecezji kaliskiej bp Stanisław Napierała. Był pod wrażeniem entuzjazmu i spontaniczności, z jaką powitała go młodzież. - Wołczyn to miejsce, które promienieje młodością i radością - podsumował z uśmiechem Ksiądz Biskup.
Chociaż podczas spotkania było wiele okazji do zabawy i tańca, to na pewno wspólnota ludzi, którzy przyjechali w tym roku, była wspólnotą rozmodloną. - Zaskoczyła mnie pozytywnie cisza na modlitwie po koncercie. 1200 osób, a na hasło „cisza”, nastała cisza, że aż w uszach dzwoniło... Tak więc na tegorocznym Wołczynie ludzie na pewno starają się wyciszyć i znaleźć miejsce na spotkanie z Panem Bogiem. Poza tym chcą tutaj tworzyć wspólnotę i bardzo mi się to podoba - zauważył br. Rafał Szymkowiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

15-letnia tradycja

Reklama

Pomysł spotkań młodych w Wołczynie zrodził się 15 lat temu - w roku 1994. Od tej pory co roku w czasie wakacji w małej miejscowości koło Kluczborka zbiera się młodzież z całej Polski, a także spoza jej granic, by wspólnie uwielbiać Jezusa Chrystusa. Ponad tysiąc osób rozbitych na polu namiotowym przez 6 dni uczestniczy w spotkaniu zorganizowanym przez Braci Mniejszych Kapucynów. Większość młodych traktuje to spotkanie jako rekolekcje. Codzienna Eucharystia, sakrament pokuty i pojednania, modlitwa, konferencje pomagają w wyciszeniu i rozwoju duchowym. Często młody, poszukujący człowiek może tu znaleźć odpowiedź na wiele trudnych pytań, a zawsze może liczyć na rozmowę i pomoc kapłanów. Spotkanie w Wołczynie jest czasem spędzonym we wspólnocie, jest spotkaniem z drugim człowiekiem.
Wołczyn był zaskakujący, nieprzewidywalny, pełen emocji. - Przede wszystkim był okazją, aby dokonać ponownego zalogowania w Chrystusie, by przypomnieć sobie login, sprawdzić, jak działa system oraz program antywirusowy. Pomógł zrobić upgrade i wyjaśnił, jak na nowo zainstalować się w społeczności - podsumowuje br. Benedykt Pączka. W ostatnim dniu spotkania wszyscy uczestniczyli w chrzcie osoby dorosłej. Był to kulminacyjny moment przeżywania spotkania. W wieku 30 lat do wspólnoty Kościoła wstąpiła Iwona. Przystąpiła także do sakramentu bierzmowania i pierwszy raz przyjęła Komunię św. Tegoroczny Wołczyn nie mógł mieć piękniejszego zakończenia. Wysłuchane w ciągu 6 dni treści znalazły swoją aktualizację w celebracji sakramentu chrztu, którego dotyczyło spotkanie. - Dziękuję bardzo wszystkim za zorganizowanie tego ważnego wydarzenia. Jestem bardzo szczęśliwa - powiedziała na koniec Iwona.

Wirtualnie i realnie

Każde spotkanie ma inny program, dostosowany do tematu, który przybliża młodzieży treści związane z wiarą. W ciągu 15 lat pojawił się m.in. temat dotyczący sakramentów Eucharystii, pokuty i pojednania oraz małżeństwa, rok temu spotkanie dotyczyło miłości. W tym roku hasło spotkania to „Zalogowani w Chrystusie - sakrament chrztu”. - Punktem wyjścia do rozważań stała się rzeczywistość wirtualna. Jeżeli chcemy korzystać ze stron internetowych, musimy wpisać odpowiedni login i hasło. Podobnie jest w momencie chrztu: Pan Bóg pod naszym imieniem wprowadza nas w rzeczywistość Kościoła, z której potem możemy czerpać bogactwo sakramentów i wiary - wyjaśnia br. Paweł Teperski.
Codziennie w programie dnia są koncerty zespołów. W tym roku młodzież miała okazję bawić się przy muzyce „New Life Music”, „Kana”, „Triquetra”, „Pajujo” i „Perfect”. Oprócz zaproszonych zespołów co roku na wołczyńskiej scenie występuje z nowym przebojem „Kap Bend”, który tworzą bracia kapucyni. Centralnym punktem każdego dnia jest Eucharystia. Są również konferencje, które pomagają zgłębiać dany temat. Bardzo ważne są spotkania w małych grupach, na których młodzi ludzie mogą się dzielić swoim doświadczeniem przeżywania wiary, rozmawiać na tematy trudne lub dyskutować o kwestiach poruszanych na konferencjach.

Wołczyn co roku zaskakuje

Młodzi ludzie bardzo chętnie przyjeżdżają na spotkanie. Mówią, że dobrze się tu czują, poznają wspaniałych ludzi, a przede wszystkim jest to dla nich czas łaski - spotkania z Bogiem. Wołczyn co roku ich zaskakuje. Paweł - uczestnik z Wrocławia wspomina o Słowie, które w tym roku zapadło w jego serce. Z kolei Jan z Poznania dzięki tegorocznemu spotkaniu odkrył na nowo sakrament chrztu. Zrozumiał, że to niesamowity prezent Pana Boga, że dzięki niemu mamy przebaczenie grzechów i udział we wspólnocie Kościoła. - Gdybym nie miał chrztu, nie mógłbym uczestniczyć w darach, jakie daje mi Kościół - dodaje Jan.
Spotkanie młodych jest także cennym darem dla miasta Wołczyna. - Atmosfera udziela się mieszkańcom, bo to wielkie wydarzenie wewnętrzne. To także doskonały przykład, że młodzież potrafi myśleć inaczej i odnajdywać w sobie niesamowite wartości - zauważył burmistrz miasta Jan Leszek Wiącek. Sam bardzo angażuje się w pomoc w przygotowaniu spotkania, a na czas jego trwania przekazuje organizatorom klucze do miasta. - Fantastyczna młodzież! Jestem dla niej pełen podziwu! Oni uczą mnie innego spojrzenia na życie, cieszenia się każdym dniem i są dla mnie inspiracją. Mam nadzieję, że te spotkania będą trwać jak najdłużej - puentuje.
- XV Spotkanie Młodych uważam za zamknięte - ogłosił br. Benedykt i wtedy po raz pierwszy od momentu rozpoczęcia spotkania na twarzach młodych ludzi zagościł smutek. Nie na długo jednak, prowincjał br. Jacek Waligóra zaprosił bowiem wszystkich na kolejne spotkanie do Wołczyna za rok.
Enter został wciśnięty. Młodzi wylogowali się ze spotkania w Wołczynie, ale pozostają zalogowani na stronie www.wolczyn.kapucyni.pl, która jest zarówno formą utrzymywania kontaktów przez cały rok, jak i sposobem wymiany doświadczeń i pomysłów. Młodzi wylogowali się ze spotkania, ale wyjeżdżając, mówili, że nie mają zamiaru wylogować się z systemu, którym jest Kościół. Chcą pozostać zalogowani w Jezusie.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Elizeusz

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. V

[ TEMATY ]

Biblia

pl.wikipedia.org

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki
Elizeusz urodził się w Królestwie Północnym w miejscowości Abel-Mechola – nazwa ta oznacza „potok tańca”. Miasto pamiętało ucieczkę Madianitów przed Gedeonem. Może dlatego otrzymał imię Elizeusz – „Bóg wybawia”. W tym imieniu zawierała się też istota powierzonej mu przez Boga misji. Jego ziemskim ojcem był Sazafat, tym duchowym zaś stał się prorok Eliasz. On powołał go na polecenie Boga, które otrzymał pod Synajem. Miał namaścić Elizeusza na proroka, by kontynuował jego misję oczyszczenia Izraela z bałwochwalczego kultu Baala. Wezwany podczas orki Elizeusz poprosił Eliasza, by mógł pożegnać swych rodziców. Następnie złożył Bogu ofiarę i wyruszył za prorokiem. Wzrastał w wierze w jego cieniu. Towarzyszył mu w chwili wniebowstąpienia. Poprosił o dwie części prorockiego ducha Eliasza. Taką część spadku otrzymywał pierworodny syn. To oznaczało jego prymat wśród uczniów prorockich. Przed nim, jak przed Jozuem prowadzącym lud do Ziemi Obiecanej, Pan otworzył przejście po suchym dnie Jordanu. Dokonał wielu znaków wskazujących na moc Boga. Uczynił zdatnymi do picia gorzkie źródła w okolicy Jerycha, wsypując do nich sól. Pomógł wykupić syna wdowy, rozmnażając baryłkę oliwy. Wyprosił narodziny syna dla bezpłodnej kobiety, a gdy ten nagle zmarł, przywrócił go do życia. Ocalił uczniów prorockich przed konsekwencjami spożycia zatrutej strawy. Nakarmił zgromadzony tłum, mając jedynie dwanaście chlebów. Uzdrowił z trądu syryjskiego wodza Naamana. Niektóre z tych znaków obrosły legendą tak jak wydobycie z wody zatopionej siekiery czy wzięcie w niewolę aramejskich żołnierzy. Tymi dziełami zwiastował moc Boga. Przypominał, jak wielką ma On miłość względem swego ludu. Budził nadzieję w chwilach tak trudnych jak głód podczas oblężenia Samarii. Zrozpaczonym ludziom przepowiedział, że nadchodzący dzień stanie się czasem, w którym nie tylko odejdą napastnicy, ale wszyscy zaspokoją swój głód. On zapowiedział aramejskimu wodzowi, że zostanie królem Aramu w miejsce Chazaela, oraz namaścił na króla Izraela Jehu. Zmarł dotknięty chorobą. Przed nią zapowiedział zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi Izraela. Chciał wybłagać dla swego kraju pełnię zwycięstwa, ale król Joasz niedbale wykonał dane przez proroka polecenie.
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Iran/ Media: około 60 osób, w tym 20 dzieci, zginęło w izraelskim ataku na Teheran

2025-06-14 13:04

PAP/EPA/ABIR SULTAN

Około 60 osób, w tym 20 dzieci, zginęło w izraelskim ataku na osiedle mieszkaniowe w stolicy Iranu, Teheranie – poinformowała w sobotę irańska telewizja państwowa.

Nieco później irańskie portale powiadomiły, że dwie osoby zginęły w ataku na miasto Asadabad w zachodnim Iranie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję