Reklama

Wystarczy kochać

Entuzjastyczne były komentarze większości europejskich mediów po zakończonej wizycie Benedykta XVI we Francji. Zaskoczyły przede wszystkim tłumy pielgrzymów. Wszędzie było więcej pątników niż przed pielgrzymką przewidywali najwięksi optymiści. Oczekiwania spełniło też przesłanie papieskie. Chrystus jest niezbędny Francji i całej Europie

Niedziela Ogólnopolska 39/2008, str. 4-5


Fot.: Grzegorz Gałązka

<br>Fot.: Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Druga, dwudniowa część francuskiej pielgrzymki Benedykta XVI skoncentrowała się na Lourdes - sanktuarium, które obchodzi w tym roku 150-lecie objawień Matki Bożej św. Bernadetcie Soubirous.
Ojciec Święty przybył do Lourdes 13 września w godzinach popołudniowych. Najpierw udał się do miejsc związanych ze Świętą: kościoła parafialnego Najświętszego Serca Pana Jezusa, później do Le Cachot - dawnego więzienia, gdzie w czasie objawień mieszkała rodzina św. Bernadetty, wreszcie na koniec Papież nawiedził Grotę Massabielską, gdzie między 11 lutego a 16 lipca 1858 r. Maryja 18 razy ukazała się św. Bernadetcie.
Z pielgrzymami Papież spotkał się w sobotę, na koniec wieczornego czuwania. „Lourdes jest zachętą dla chrześcijan, aby odkrywali, jak proste jest ich powołanie: wystarczy kochać” - te słowa zabrzmiały najgłośniej w pierwszym przemówieniu Benedykta XVI. Przed pielgrzymką wskazywano na maryjny charakter pobożności Ojca Świętego, co podczas pobytu w Lourdes znalazło swe potwierdzenie. Papież mówił o niezwykłym charakterze największego francuskiego sanktuarium: „Lourdes jest jednym z tych miejsc, które Bóg wybrał, aby w nim odzwierciedlił się szczególny blask Jego piękna, stąd tak wielkie znaczenie ma tutaj symbol światła”. Wskazywał na teocentryczny charakter modlitwy różańcowej: „Kiedy odmawiamy Różaniec - mówił - Maryja niejako użycza nam swojego serca i spojrzenia, byśmy kontemplowali życie Jej Syna, Jezusa Chrystusa.” Nie omieszkał wspomnieć też o roli sanktuarium jako miejsca, do którego pielgrzymują ludzie cierpiący, ufając, że znajdą tu nadzieję. „…intencje, z którymi przychodzimy, wskazują na naszą głęboką jedność ze wszystkimi ludźmi cierpiącymi. Myślimy o niewinnych ofiarach, cierpiących z powodu przemocy, wojen, terroryzmu, głodu, niesprawiedliwości, klęsk żywiołowych i kataklizmów, nienawiści i ucisku, zamachów na ich ludzką godność i podstawowe prawa, na ich wolność działania i myślenia; myślimy również o tych, którzy zmagają się z problemami rodzinnymi bądź cierpią z powodu bezrobocia, choroby, kalectwa czy samotności, lub są migrantami. Nie mogę pominąć tych, którzy cierpią z powodu Imienia Chrystusa i za Niego umierają”.

Krzyż syntezą wiary

150 tys. ludzi zgromadziło się na głównej uroczystości celebracji 150. rocznicy ludzkich objawień. Przybyli mimo niepogody i padającego deszczu. Ojciec Święty po raz kolejny mówił o miłości, której symbolem jest krzyż. W tym dniu w Kościele obchodzono święto Podwyższenia Krzyża Świętego. „Znak Krzyża jest, w pewnym sensie, syntezą naszej wiary, mówi bowiem, jak bardzo Bóg nas ukochał; mówi nam, że na świecie istnieje miłość silniejsza od śmierci, od naszych grzechów i słabości. Moc miłości silniejsza jest od zagrażającego nam zła. To właśnie tę tajemnicę miłości Boga do wszystkich ludzi Maryja objawiła nam tutaj, w Lourdes. Zachęca Ona wszystkich ludzi dobrej woli, wszystkich, którzy cierpią na duchu i na ciele, by podnosili oczy na Jezusowy Krzyż i w Nim odnajdywali źródło życia, źródło zbawienia” - mówił Benedykt XVI. W dalszej części homilii Papież wspomniał o konkretnym wymiarze chrześcijańskiej miłości, do którego zachęca lurdzkie sanktuarium jako „miejsce służby braciom, w szczególności przez przyjmowanie chorych, ubogich i wszystkich cierpiących”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Plan duszpasterski

Reklama

Po południu Benedykt XVI spotkał się z francuskimi biskupami. W swoim przemówieniu poruszył najbardziej palące kwestie francuskiego duszpasterstwa. Mówił o zadaniach biskupów, poruszył kwestie powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, wskazał na rolę rodziny i ponownie nawiązał do relacji państwo - Kościół. Papież podkreślił, że „socjopolityczne przesłanki dawnej nieufności czy wręcz wrogości powoli zanikają. Kościół nie chce zająć miejsca państwa ani nie chce państwa zastępować”.
O roli biskupów wyraził się w następujących słowach: „Wasza misja, która ma przede wszystkim charakter duchowy, polega zatem na stworzeniu warunków potrzebnych do tego, by wierni mogli «śpiewać jednym głosem, przez Jezusa Chrystusa, hymn Ojcu», a tym samym czynić ze swego życia ofiarę Bogu”.
O kapłaństwie przypomniał: „Należy po raz kolejny podkreślić, że kapłaństwo jest w Kościele niezbędne dla dobra samego laikatu. Kapłani to dar Boga dla Kościoła”.
O rodzinie: „Im bardziej rodzina przeniknięta będzie duchem i wartościami Ewangelii, tym bardziej sam Kościół zostanie nimi ubogacony i tym lepiej będzie wypełniał swoje powołanie”.
O młodzieży: „Drodzy Bracia, wiem dobrze, że głównym przedmiotem waszej troski jest młodzież. (…) Choć młodzi żyją w świecie, który im schlebia i usiłuje dogodzić ich niskim instynktom, obarczeni bagażem trudnych doświadczeń, zachowują świeżość ducha, która wzbudziła we mnie podziw”.
Po spotkaniu z Episkopatem Papież dołączył do procesji eucharystycznej na błoniach w Lourdes. Swoją medytację poświęcił obecności Chrystusa w Eucharystii i jej znaczeniu dla życia duchowego. „Zechciejmy, zechciejcie ofiarować się Temu, który dał nam wszystko - wołał Benedykt XVI - który przyszedł nie po to, aby świat osądzić, ale po to, by go zbawić (por. J 3,17). Zechciejcie uznać w naszym życiu aktywną obecność Tego, który jest tutaj, którego tutaj adorujemy. Zechciejcie ofiarować Mu wasze życie!”.

Wśród chorych i cierpiących

Kolejny dzień swojej pielgrzymki do Lourdes Benedykt XVI rozpoczął od wizyty w szpitalu. Przez dłuższą chwilę modlił się w miejscowej kaplicy, po czym udał się na esplanadę przed bazyliką Najświętszej Maryi Panny, gdzie odprawił Eucharystię dla chorych, a niektórym z nich udzielił sakramentu namaszczenia.
W homilii Ojciec Święty nawoływał do poszanowania życia. Zauważył, że długotrwałe cierpienie często powoduje załamanie człowieka i prowadzi do rozpaczy. W walce tej konieczna jest pomoc Bożej łaski i obecność ludzi otaczających nas miłością: rodziny, a także tych, z którymi łączy nas ta sama wiara. Szczególnie konieczna jest obecność Chrystusa i Jego Matki Niepokalanie Poczętej. Bardziej niż ktokolwiek mogą nas Oni zrozumieć i pojąć trud walki ze złem i cierpieniem. „Z całą pokorą pragnę powiedzieć tym, którzy cierpią, zmagają się, i tym, których nęka pokusa odwrócenia się od życia: zwróćcie się ku Maryi! W uśmiechu Najświętszej Panny ukryta jest w sposób tajemniczy siła, która pozwala nadal toczyć walkę z chorobą i walczyć o życie. U Niej także znajdujemy łaskę pozwalającą bez lęku czy żalu pogodzić się z opuszczeniem tego świata, wtedy gdy taka jest wola Boża” - stwierdził Benedykt XVI.

Pożegnanie

Niedługo po zakończeniu Eucharystii Ojciec Święty udał się na odległe o 30 km od Lourdes lotnisko. Tam w imieniu władz państwowych pożegnał go premier François Fillon. W przemówieniu Papież przypomniał jeszcze raz najbardziej znaczące chwile jego pielgrzymki: Mszę św. w Paryżu „gdzie spotkałem żywy lud wiernych, dumnych i mocnych w swej wierze, których przybyłem zachęcić do zdecydowanej kontynuacji życia zgodnie z nauczaniem Chrystusa i Jego Kościoła”, oraz Lourdes - gdzie „przed Grotą Massabielską modliłem się za was wszystkich. Modliłem się za Kościół. Modliłem się za Francję i za świat. (...) Modliłem się także za chorych i z chorymi, którzy przychodzą szukać ulgi fizycznej i duchowej nadziei. Bóg nie zapomina o nich, Kościół też nie”.
Benedykt XVI nie bez żalu - jak wyznał - żegnał się z Francją.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV wzywa prawników do pełnego respektowania sprawiedliwości, prawa i godności osób

2025-09-20 13:34

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Urzeczywistniajcie sprawiedliwość w służbie ludziom, ze wzrokiem skierowanym na Boga, abyście w pełni mogli szanować sprawiedliwość, prawo i godność człowieka - zaapelował Papież podczas audiencji dla pielgrzymów, którzy przybyli do Rzymu w ramach Jubileuszu Wymiaru Sprawiedliwości. Podkreślił, że przy tej okazji nie można zapominać o krajach i narodach, które „łakną sprawiedliwości”, ponieważ ich warunki życia są niesprawiedliwe i nieludzkie.

Cieszę się, że mogę przyjąć was z okazji Jubileuszu poświęconego wszystkim, którzy w różnym charakterze działają na rozległym polu wymiaru sprawiedliwości. Pozdrawiam obecnych tu dostojnych przedstawicieli władz, przybyłych z wielu krajów, reprezentujących różne trybunały, oraz wszystkich was, którzy codziennie pełnicie nieodzowną służbę na rzecz uporządkowanych relacji między osobami, społecznościami i państwami. Jubileusz czyni nas wszystkich pielgrzymami, którzy - odkrywając znaki nadziei, która nie zawodzi - pragną „odkryć na nowo niezbędną ufność, zarówno w Kościele, jak i w społeczeństwie, w relacjach międzyludzkich, w stosunkach międzynarodowych, w promowaniu godności każdej osoby i w szacunku dla stworzenia” (Bulla ogłaszająca Jubileusz, 25).
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję