Reklama

Z prac synodu

Sakralny charakter sztuki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dzieła sztuki sakralnej wg Konstytucji o Liturgii są znakami i symbolami najwyższych spraw. Konstytucja przypomina artystom, że ich twórczość jest swojego rodzaju naśladowaniem Boga - Stworzyciela. Nigdy w żadnym dokumencie kościelnym ranga artysty nie była postawiona tak wysoko" - przekonywał ks. Antoni Kwiatkowski, prezentując materiały Komisji ds. Budowy i Konserwacji Kościołów i Budynków Kościelnych podczas konferencji Komisji Głównej I Synodu Diecezji Sosnowieckiej. Spotkanie odbyło się 18 października, w domu biskupa sosnowieckiego Adama Śmigielskiego SDB.
Ks. Kwiatkowski przedstawił w skrócie historię sztuki sakralnej, wskazując na jej biblijne korzenie. Przypomniał, że na 21 soborów powszechnych 6 z nich zajmowało się zagadnieniami sztuki. A spośród tych sześciu trzy uczyniły to w sposób bardziej zasadniczy i obszerny. Były to Sobór Nicejski, Sobór Trydencki i Sobór Watykański II. Sobór Watykański II postawił przed sztuką sakralną trzy zadania: służbę kultowi, zbudowanie wiernych i kształcenie religijne. Sztuka ma spełniać te cele dzięki swej dwukierunkowej strukturze. Z jednej strony poprzez wyrażanie Bożego piękna, a z drugiej poprzez zwrócenie myśli ludzi ku Bogu. Prelegent zaznaczył, że architektura sakralna powinna wyrażać Paschę Chrystusa, ma opowiadać o dziejach spotkań i wzajemnego szukania się Boga i ludzi. "Dzieła sztuki sakralnej, które są dziełami umysłu i serca człowieka, stają się integralną częścią liturgii Kościoła. Architektura sakralna określa miejsce sprawowania liturgii oraz miejsce spotkania społeczności ludzi wierzących. Jednocześnie, w jakiś sposób staje się "żertwą ofiarną". Budowla sakralna umożliwia gromadzenie się ludu Bożego celem uczestniczenia w liturgii Kościoła. Świątynia staje się więc miejscem kultu, składania ofiary. Stąd zachęta Soboru, aby dzieła sztuki były godne, ozdobne i piękne" - podkreślał przewodniczący Komisji ds. Budowy i Konserwacji Kościołów. Stąd też wypływa potrzeba istnienia i działania Komisji ds. Sztuki Sakralnej, która oceniałaby prace architektoniczne i zdobnicze w naszych kościołach. W skład komisji powinny wchodzić osoby posiadające wiedzę teoretyczną i praktyczną w dziedzinie budownictwa i sztuki, ochrony zabytków oraz nauk teologicznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy sztuka prowadzi do modlitwy. Relikwiarz męczennic z Braniewa

2025-05-30 18:13

[ TEMATY ]

wywiad

Braniewo

siostry katarzynki

Andrzej Adamski

Archiwum prywatne Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego

Już wkrótce beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek w Braniewie. Wyjątkowej oprawie tej uroczystości towarzyszyć będzie wyjątkowy relikwiarz. Nam w przededniu beatyfikacji udało się porozmawiać z Andrzejem Adamskim, znanym złotnikiem z Braniewa, który stworzył to fascynujące dzieło sztuki sakralnej.

Przeczytaj także: Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek
CZYTAJ DALEJ

Śmierć nie kończy wszystkiego

2025-04-30 11:52

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii J 16,20-23a

Czytania liturgiczne na 30 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję