Reklama

Niedziela Częstochowska

Ks. Wojcieszak: trzeba całować te stopy, które nie zapomniały drogi do Bożego Serca

– Tu jest Pan Bóg, który leczy, który daje życie wieczne – powiedział ks. prał. Marian Wojcieszak w kościele parafialnym św. Zygmunta w Częstochowie. Emerytowany proboszcz parafii przewodniczył 3 marca uroczystej Mszy św. dziękczynnej za łaski i błogosławieństwa, które stały się udziałem osób korzystających z trwającej 50 lat całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele św. Zygmunta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Stajemy z bojaźnią i drżeniem wobec tej niesamowitej łaski, jaką jest 50 lat adoracji Najświętszego Sakramentu w naszej świątyni. Chcemy bardzo się cieszyć tym wybraniem, przywilejem. Chcemy pamiętać o wszystkich ludziach, którzy może w tajemnicy swojego serca odeszli stąd pokrzepieni i uzdrowieni, jak ci biedacy, którzy spotykali się w Ewangelii z Mistrzem, z Jezusem – powiedział na początku liturgii ks. Jacek Marciniec, proboszcz parafii św. Zygmunta.

Eucharystia była również dziękczynieniem za 50 lat sakramentu kapłaństwa ks. Mariana Wojcieszaka. – W sposób szczególny będziemy cieszyć się jego jubileuszem w czerwcu, ale już dzisiaj przyjmujemy ten znak jako nieprzypadkową zbieżność. Nie ma Eucharystii bez kapłana i nie ma kapłaństwa bez Eucharystii – dodał ks. Marciniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Karol Porwich/Niedziela

W homilii ks. Wojcieszak przywołał świadectwo chorej parafianki, która dzięki posłudze kapłanów przyjmuje Komunię św. w pierwsze piątki miesiąca: – Gdybym mogła dzisiaj opuścić moje mieszkanie i zejść z tego wysokiego piętra, poszłabym do kościoła, żeby ucałować stopy tych, którzy w każdą niedzielę i każdego dnia przychodzą tam, żeby spoglądać w oczy Chrystusa i powierzać swoje sprawy Panu Bogu.

Dodał, że „trzeba całować te stopy, które nie zapomniały drogi do Bożego Serca”.

Karol Porwich/Niedziela

Reklama

Duchowny zwrócił uwagę, że każdego dnia odprawianych jest kilkaset tysięcy Mszy św. – Popatrz, jaka moc Boga i jaki mądry człowiek, który na serio posłuchał słów Chrystusa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne” – podkreślił.

Kapłan zaznaczył jednak, że Szatan zrobi wszystko, żeby zagłuszyć te słowa Chrystusa. – Widzisz, słyszysz, co się dzieje. Ileż by dano, żeby zamknąć kościoły, żeby młodych z nich wyrwać, żeby matki i ojcowie nie przekazywali swoim dzieciom tego, co najcenniejsze – wiary. Jakże przewrotny jest ten czas! Ileż człowiek by zrobił, żeby zatrzeć ślady Boga. Idzie ten walec ateizacji, idzie to eksmitowanie Boga z mieszkań, urzędów, z ludzkich serc – ubolewał emerytowany proboszcz.

Karol Porwich/Niedziela

Apelował, aby kościół św. Zygmunta nigdy nie był zamknięty. – Tu jest Pan Bóg, który leczy, który daje życie wieczne, tylko trzeba po prostu w Niego uwierzyć – przekonywał ks. Wojcieszak.

Kapłan wskazał, że adoracja w tej świątyni rozpoczęła się „nie za naszych czasów”. – Niech nie skończy się za naszych czasów – prosił.

Karol Porwich/Niedziela

– Pomóżmy tym, którzy tutaj przychodzą, aby nigdy tego kościoła nie zastawali pustym; ale żeby się tutaj gromadzić, trzeba mieć wiarę – podsumował.

Na zakończenie ks. Marciniec podziękował s. Agnes, p. Halinie i p. Marianowi za wieloletnią troskę o świątynię.

Karol Porwich/Niedziela

Po Mszy św. odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadził ks. Michał Krawczyk, duszpasterz akademicki w Częstochowie.

Podczas liturgii śpiewem posługiwali Schola Liturgiczna „Domine Jesu” i Marta Madejska z zespołem.

Reklama

– Cieszę się jako proboszcz, że każdego dnia ktoś przychodzi do naszej świątyni. Wierzę, że przez te 50 lat to spotykanie się z Jezusem zaowocowało wieloma łaskami. To jest jakaś tajemnica tego miejsca i tajemnica serca tych, którzy tutaj przychodzili i przychodzą – mówi „Niedzieli” ks. Jacek Marciniec, proboszcz parafii św. Zygmunta, która od 3 marca 1973 r. szczyci się przywilejem całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu na mocy dekretu wydanego przez ówczesnego pasterza diecezji – bp. Stefana Barełę. – Usytuowanie kościoła św. Zygmunta w śródmieściu Częstochowy oraz brak barier architektonicznych przyczyniają się do chętnego korzystania przez wielu ludzi, nie tylko parafian, z audiencji u Jezusa Eucharystycznego – podkreśla ks. Jacek.

Karol Porwich/Niedziela

– Adoracja Najświętszego Sakramentu jest mi bardzo bliska. Często podczas niej po prostu patrzę na Jezusa. W Najświętszym Sakramencie jest On dla mnie żywy i rozmawiam z Nim jak z prawdziwym Przyjacielem – dzieli się swoim świadectwem p. Halina, która pełni obowiązki zakrystianki.

– Z tej racji mam możliwość adoracji już w godzinach porannych po Mszy św. o godz. 7. Przynajmniej 30 minut modlę się i czekam, aż przyjdą kolejne osoby. Nie wyobrażam sobie naszego kościoła bez tej codziennej adoracji – przyznaje.

Karol Porwich/Niedziela

Wielką radości p. Haliny jest to, że od dwóch lat prowadzi modlitwę różańcową w każdy czwartek. – Modlimy się za kapłanów i o nowe powołania. Bardzo bym chciała, żeby z naszej parafii było nowe powołanie do stanu kapłańskiego. Oczywiście wciąż odkrywam, że jeszcze za mało adoruję Pana Jezusa. Chcę codziennie być na tej adoracji, chociaż przez 15 minut. Pan Jezus jest dla mnie Słońcem Sprawiedliwości i Przyjacielem – opowiada „Niedzieli”.

Pan Marian przychodzi na adorację najczęściej o godz. 15, na modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego i na Różaniec przed Mszą św. – Adoracja Pana Jezusa jest dla mnie umocnieniem. Bardzo mocno wierzę, że Pan Bóg jest i działa. Ta adoracja jest mi bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że kiedyś również przyjdą na adorację młodzi ludzie. O to się modlimy – mówi.

Karol Porwich/Niedziela

2023-03-03 21:34

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: bardzo ważne jest Słowo, wokół którego gromadzi się lud

2025-01-24 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Kapłan Ezdrasz przyniósł Prawo przed zgromadzenie, w którym uczestniczyli przede wszystkim mężczyźni, lecz także kobiety oraz wszyscy inni, którzy byli zdolni słuchać. I czytał z tej księgi, zwrócony do placu znajdującego się przed Bramą Wodną, od rana aż do południa przed mężczyznami, kobietami i tymi, którzy mogli rozumieć; a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa. Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu – znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud, podniósłszy ręce, odpowiedział: «Amen! Amen!» Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. Wtedy Nehemiasz, to jest namiestnik, oraz kapłan-pisarz Ezdrasz, jak i lewici, którzy pouczali lud, rzekli do całego ludu: «Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie!» Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa. I rzekł im Nehemiasz: «Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie słodkie napoje, poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Bogu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją».
CZYTAJ DALEJ

Ewangelia jest Dobrą Nowiną dla wszystkich

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 15-18.

Sobota, 25 stycznia. Święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła
CZYTAJ DALEJ

Chcesz zostać rodzicem chrzestnym? Uczęszczaj na szkolna katechezę

2025-01-26 07:57

[ TEMATY ]

katecheza

chrzestni

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W diecezji płockiej osoba, która ma zostać matką chrzestną lub ojcem chrzestnym, winna złożyć oświadczenie, które dotyczy jej życia sakramentalnego i praktyk religijnych. W jego treści zaznaczono m.in., że jeśli kandydat nadal uczy się w szkole, powinien uczęszczać na lekcje religii. Nowy przepis wprowadził w życie biskup płocki Piotr Libera specjalną instrukcją. Jest on realizacją zapisów adhortacji „Amoris laetitia” z 2016 roku, odnoszących się do „rozeznawania”, czy osoba podejmująca funkcję chrzestnego spełnia wszystkie warunki, określone przez prawo kanoniczne. Kandydat rozstrzyga te sprawy w swoim sumieniu.

Rola rodziców chrzestnych to nie tylko honor, ale przede wszystkim odpowiedzialność. To oni mają wspierać dziecko w życiu wiary, dawać mu przykład chrześcijańskich wartości i towarzyszyć w duchowej drodze. Wymagania Kościoła względem kandydatów na rodziców chrzestnych są jasne i mają na celu zapewnienie, że osoby pełniące tę rolę będą w stanie rzeczywiście pomagać dziecku w jego życiu religijnym. Warto pamiętać, że chrzestni to osoby, które nie tylko biorą udział w sakramencie, ale także są zobowiązane do całorocznego świadectwa wiary i życia zgodnego z nauką Kościoła. Nie dziwi zatem fakt, iż winni oni uczęszczać na zajęcia religii w szkole. Nauczyciele religii na zajęciach przekazują przecież nie tylko informacje, ale starają się także o podstawowych doktrynach i historii Kościoła, starają się wprowadzać uczniów w głębsze zrozumienie sensu życia chrześcijańskiego i roli, jaką religia odgrywa w codziennym życiu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję