Reklama

Etos płynie z Logosu

Niedziela Ogólnopolska 51/2009, str. 17

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. dr Marek Łuczak: - Jesteśmy przyzwyczajeni akcentować uniżenie Boga w tajemnicy Wcielenia. Śpiewamy w tych dniach, że „Bóg opuścił piękne niebo”... Czy nie należałoby bardziej zaakcentować wywyższenia ludzkiej natury?

Reklama

Ks. prof. Jerzy Szymik: - Oczywiście, skoro Bóg stał się jednym z nas, to z człowiekiem nie jest źle, jesteśmy kimś, człowiek „nadaje się” na przyjęcie w sobie Boga. Ale - po kolei. Sobór Watykański II był wielką promocją teologii paschalnej. Pokazuje to czas reform liturgicznych i późniejszy wykwit dzieł teologii po Soborze - w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. To był wielki powrót do teologii paschalnej po akcentowaniu teologii inkarnacji na przełomie XIX i XX  wieku, w związku z neoscholastyką. I bardzo dobrze się stało z tym „paschalnym renesansem”. Wpłynęło to m.in. na pogłębienie i ożywienie liturgii. Gdybym miał pokazać jeden z piękniejszych tego skutków w naszej liturgii i w duszpasterstwie, to wskazałbym na Triduum Paschalne w naszych parafiach. To wielka sprawa - z roku na rok coraz więcej ludzi bierze udział w tych obrzędach, z coraz większym zaangażowaniem i życiowymi skutkami... I teraz jestem przekonany, że właśnie nadeszła pora na renesans teologii inkarnacji. Już czas, żeby na nowo wrócić do Wcielenia, ale zrobić to mądrze, nie zaprzepaszczając renesansu teologii paschalnej z ostatnich dziesięcioleci. Wcielenie jest bowiem tym wydarzeniem w historii zbawienia, które znakomicie nadaje się do tego, żeby budować mosty między światem a Kościołem; żeby pokazać, jak chrześcijaństwo dowartościowuje człowieka. Myślę, że jest to wielkie wyzwanie dla dzisiejszych teologów i duszpasterzy.

- Padło sformułowanie, że jest z nami tak dobrze, iż Bóg stał się jednym z nas...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

-...Ontycznie jest z nami dobrze, a nie etycznie... Ale chyba wyprzedzam kolejne pytanie...

- Właśnie. Jeśli bowiem Bóg stał się jednym z nas, to od tej chwili stał się jednym z tych, którzy są obok mnie. To do czegoś zobowiązuje. Z tym wiąże się określona godność...

- Zgoda. Jestem tu wiernym uczniem Romana Guardiniego. To on bardzo często powtarzał, że etos płynie z Logosu, czyli moralność z doktryny. Ważna jest w tym momencie kolejność: najpierw Logos, potem (i z niego) etos, nigdy odwrotnie. To znaczy, że z Prawdy wynikają określone zobowiązania etyczne. Chrześcijaństwo nie polega na moralizowaniu, ale na wyciąganiu moralnych wniosków z Prawdy. A to jest właśnie jeden z podstawowych wniosków etycznych z prawdy Bożego Narodzenia: jeśli Bóg stał się człowiekiem i utożsamił się z nim, to obowiązek etyczny dostrzeżenia Chrystusa w każdym człowieku jest tutaj oczywisty. To, że zapominamy o tym, iż nasza cywilizacja jest kształtowana w taki sposób, jakby ta prawda nie obowiązywała, to już jest inna sprawa.

Reklama

- A propos cywilizacji chrześcijańskiej. Kiedy przysłuchuję się dyskusjom w związku z „cenzurowaniem krzyża” w Europie, odnoszę wrażenie, że niektórzy obrażają się na pogańskość świata, a w większym stopniu powinien nas niepokoić brak przekonującego świadectwa z naszej strony...

- Dla uniknięcia nieporozumień: nie sądzę, że podstawowe źródło zła świata tkwi w nas, chrześcijanach. Potrzebujemy jako chrześcijanie nawrócenia, ale nie naiwnego samobiczowania. Ci, którzy walczą z krzyżem, robią to z różnych, złożonych przyczyn, ale zła wola bywa tu też jedną z przyczyn ważniejszych - diabeł działa. A Chrystus był odrzucany, choć był najszlachetniejszym z ludzi i nawrócenia nie potrzebował. Ale równie mocno jestem przekonany, że jedna z głównych przyczyn niedorastania świata do Ewangelii polega na naszym negatywnym świadectwie. Chodzi o zło, które tkwi w nas, we mnie. Gdyby nasze życie, moje życie było na bardziej ewangelicznym poziomie... Podstawowy sposób przekonywania świata do Bożych, Chrystusowych spraw - to świadectwo Kościoła.

- Czy znak kruchego Dziecka w Betlejem nie powinien nas czasem zawstydzać w duszpasterstwie? Wybieramy nieraz tzw. bogate środki...

Reklama

- Czasem tak, ale pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy trochę dziećmi swojego czasu. Z każdej strony - nie tylko z medialnej - w powietrzu współczesności wisi przeświadczenie, że skromność to nie jest prawdziwa cnota. Pojawiają się wręcz nowe cnoty: przedsiębiorczość, przebojowość, asertywność. Wcale nie twierdzę, że nie trzeba być przedsiębiorczym czy asertywnym, ale dostrzegam jednak niebezpieczne przesunięcie akcentów. Tym trudniej więc przeforsować dziś takie postawy, jak: „miłość polega na ustąpieniu miejsca komuś drugiemu” czy: „poczucie zależności należy do istoty bycia człowiekiem”. To są sprawy coraz bardziej passé. Tymczasem bardzo ich potrzebujemy, także w Kościele.

- Aczkolwiek nieśmiały uśmiech Benedykta XVI urzeka...

- On ma odwagę mówić o tym, że jest skromnym robotnikiem Pańskiej winnicy. Papież jednak w pewnym sensie stanowi wyjątek od tych trendów, które charakteryzują współczesność.

- Wróćmy zatem do współczesności. Czy przypadkiem nie dochodzi dziś do pewnego momentu zwrotnego? Kiedyś chrześcijanie adaptowali elementy świata pogańskiego na użytek wiary, by przesłanie chrześcijańskie było bardziej czytelne. Dziś pogaństwo przejmuje symbolikę chrześcijańską, ale do celów marketingowych. I tak śpiew kolęd rozbrzmiewa we wszystkich supermarketach...

- To jest charakterystyczne dla procesów sekularyzacji. Jeśli człowiek traci wiarę, to właściwie wszystko, czego się tknie, robi się wydmuszką. Zostaje tylko skorupka, a brakuje treści, i można wlać do środka byle co. Na nowo trzeba więc wszystkiemu nadawać płynącą z wiary treść. To już jest wyzwanie dla teologów, ale i duszpasterzy. Oby treści nie zabrakło naszemu przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prevost: „Biskup to pasterz bliski ludowi, a nie menedżer”

2025-05-08 20:49

[ TEMATY ]

wywiad

Papież Leon XIV

Prevost

Vatican News

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Przedstawiamy rozmowę Andrei Torniellego z Robertem Francisem Prevostem jako prefektem Dykasterii ds. Biskupów, przeprowadzoną w 2023 roku. „Często koncentrowaliśmy się na nauczaniu doktryny, ale grozi nam zapomnienie, że naszym pierwszym zadaniem jest przekazywanie piękna i radości płynącej z poznania Jezusa” – mówił. O nadużyciach dodawał: „Musimy być przejrzyści i towarzyszyć ofiarom”.

Robert Francis Prevost, urodzony w Chicago (USA), wcześniej misjonarz, a następnie biskup w Chiclayo (Peru), to augustianin, którego papież Franciszek wybrał na następcę kardynała Marca Ouelleta. W tym wywiadzie dla Mediów Watykańskich sprzed dwóch lat kreślił portret biskupa na czasy, w których żyjemy.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: pierwsze plany nowego papieża

2025-05-08 21:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/Art Service

Nowy papież Leon XIV odprawi w piątek o godz. 11 Mszę św. w Kaplicy Sykstyńskiej - zapowiedziano w Watykanie. W poniedziałek 12 maja papież spotka się z wysłannikami mediów w Auli Pawła VI.

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej przedstawił w czwartek dziennikarzom pierwsze plany nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Julia Osęka, delegatka z USA na Synod o synodalności: Leon XIV przedstawił się jak brat

2025-05-09 16:24

[ TEMATY ]

rozmowa

Synod o Synodalności

Papież Leon XIV

PAP/ANDREA SOLERO

Leon XIV nawet w papieskich szatach przedstawił się nam jako brat, jako pielgrzym, jako ten, który szuka Chrystusa - mówi w rozmowie z KAI Julia Osęka, studentka fizyki i teologii na Uniwersytecie św. Józefa w Filadelfii, która była najmłodszą uczestniczką Synodu o synodalności jako delegatka Ameryki Północnej. Opowiada o swoich spotkaniach z nowym papieżem, jego stylu pracy i nadziejach związanych z początkiem pontyfikatu.

Dawid Gospodarek (KAI): Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś o kard. Robercie Prevoście?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję