Podczas drogi krzyżowej, a później podczas świętego Triduum, szliśmy z Jezusem, braliśmy udział w Jego trudzie i przeciwnościach drogi, stawaliśmy się bliżsi Męki Chrystusa i tego, co stało się zapłatą za grzechy i ceną naszego odkupienia.
Dla nas, przeżywających misterium Męki i Śmierci Jezusa, ale także niosących krzyż swojego cierpienia, wypowiedziane przed wiekami słowa proroka Jeremiasza stanowią zapowiedź ostatecznego zwycięstwa Boga: „Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą… Tobie bowiem powierzyłem swą sprawę. Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana! Uratował bowiem życie ubogiego z ręki złoczyńców.”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Świętujemy Zmartwychwstanie Chrystusa, wyznajemy, że Bóg przyszedł z pomocą Synowi, wskrzeszając Go i posadził po swojej prawicy, jak w to wierzymy od początku Kościoła.
To jest gwarancja, że będzie podobnie i w naszym życiu - w czas zagrożenia czy krzywdy. Kiedy i w jaki sposób? On sam wie i nieustannie o nas pamięta. Nam pozostaje tylko z ufnością, jak Jeremiasz „powierzyć Mu swoją sprawę”, aby móc Go wysławiać. Niech te słowa nas umacniają w ufności - w te święta i w każdym dniu naszego życia.
Reklama
Czytając teksty o Zmartwychwstaniu Jezusa, jestem urzeczony tym, jak Jezus bardzo się stara, o to żeby przekonać swoich uczniów za każdym razem, że zmartwychwstał. Robi to za każdym razem inaczej. Inaczej Marię Magdalenę inaczej dwóch uczniów idących do Emaus, a zupełnie inaczej przekonuje Tomasza.
W tym roku składam życzenia z kościoła Świętej Elżbiety w Cieszynie. Obok tego kościoła mieszkają i pracują ofiarnie z chorymi siostry elżbietanki. W samym kościele znajduje się obraz Adolfa Hyły. Ten sam czy tego samego autora, którego obraz jest w Łagiewnikach.
Kościół naśladując Jezusa, stara się także, żeby każde pokolenie, także i nasze mocno się przejęło tym, że Jezus zmartwychwstał. Ale zastanawia mnie, dlaczego trwa cały tydzień, biały tydzień mówimy do Niedzieli Miłosierdzia Święto Zmartwychwstania. Po to, żebyśmy się przekonali, dlaczego zmartwychwstał. Z jakiego powodu?
Żeby pokazać nam swoje miłosierdzie. Żeby przekonać, że z miłości oddał życie i okazuje się jako zmartwychwstały. Żebyśmy usłyszeli tak jak Apostołowie usłyszeli w Wieczerniku: Weźmiecie Ducha Świętego. Komu grzechy odpuścicie, będą mu odpuszczone. Żebyśmy usłyszeli zachętę wypowiedzianą do Tomasza. Popatrz, ale nie musisz dotykać, uwierz, bo błogosławiony jest ten, który nie widział, a uwierzył.
Moi drodzy zapraszam serdecznie na Niedzielę Miłosierdzia do Łagiewnik. Zapraszam na godzinę 15:00, kiedy zaczyna się Godzina Miłosierdzia. Zapraszam, żebyśmy w tym naszym spotkaniu przeżyli, że rzeczywiście Pan Jezus zmartwychwstał z miłości do nas, dla okazania nam naszego miłosierdzia. Życzę, żebyśmy nie tylko wtedy, ale zawsze byli gotowi dawać świadectwo naszego przekonania. Życzę także i zachęcam na godzinę 16:00, kiedy będę sprawował Eucharystię. Serdecznie zapraszam. Diecezję Bielsko-Żywiecką, która także pielgrzymuje pielgrzymką pieszą do Łagiewnik. Ale zaprasza wszystkich, abyśmy uwierzyli i dzielili się tą radością, że Pan Zmartwychwstał. Jeszcze jest Miłosierny.
Niech błogosławi nam Pan każdego dnia. Życzę wszystkim pięknego i radosnego świętowania Zmartwychwstania Pańskiego i spotkania w Łagiewnikach.