Reklama

Bożogrobcy w Akademii Rolniczej w Lublinie

W 27. nr. Tygodnika "Niedziela" ukazał się artykuł Tadeusza A. Janusza opisujący wydarzenie, którego bohaterami byli polscy bożogrobcy zebrani w prastarej archikatedrze na Wawelu wokół Józefa Kardynała Glempa, Wielkiego Przeora Polskiego Zwierzchnictwa Zakonu Grobu Bożego w Jerozolimie. W czasie odwiecznego obrzędu inwestytury przyjęto do tej zakonnej wspólnoty 13 nowych członków, w tym 4 kapłanów, 2 damy i 7 rycerzy.

Niedziela lubelska 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze w Wiekach Średnich

Historia tego zakonu sięga 1099 r., kiedy to grupa ludzi skupionych wokół Grobu Pańskiego w Bazylice Jerozolimskiej postanowiła prowadzić życie wspólnotowe i bronić tego świętego miejsca. Zakon, powstający w klimacie średniowiecznych wypraw krzyżowych, przechodził różne koleje losu. Z biegiem czasu Jerozolima i Ziemia Święta zostały całkowicie zajęte przez wojska muzułmańskie. Pobyt Rycerzy Grobu Bożego w Jerozolimie stał się niemożliwy. Rycerstwo świeckie zostało rozwiązane. Natomiast duchowni członkowie powrócili do Europy i tutaj podjęli działania duszpasterskie, a także szpitlanicze. W niedługim czasie po powstaniu, bo już w drugiej połowie XII w. bożogrobcy pojawili się w Polsce za sprawą Jaksy z Krakowa, który poznał ich w czasie swojego pielgrzymowania do Ziemi Świętej. Ten wielkorządca ufundował bożogrobcom konwent i kościół w Miechowie pod Krakowem. Polscy bożogrobcy, znani jako miechowici pamiętali o swojej militarnej przeszłości, ale wpisali się także w polski krajobraz jako zakonnicy promujący doskonałą znajomość teologii i filozofii oraz jako dobroczyńcy. Dowodem tego jest fakt, że bogaty konwent miechowski fundował stypendia biednym studentom Wszechnicy Krakowskiej.

Bożogrobcy w Miechowie

Reklama

Miechów stał się także miejscem licznych pielgrzymek do Grobu Pańskiego usytuowanego w kościele miechowskim i będącego dokładną repliką Grobu Bożego, znajdującego się w Bazylice Jerozolimskiej. Było to w tych czasach, kiedy świat muzułmański zabraniał jakiegokolwiek pielgrzymowania do Ziemi Świętej i do Jerozolimy. Bożogrobcy przetrwali w Miechowie do 1784 r. Po kasacie ich dobra, za staraniem Hugona Kołłątaja, zostały przekazane Akademii Krakowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powrót

Reguła bożogrobców sięgająca św. Augustyna przetrwała nie tylko w murach miechowskich budowli, ale także w sercach tych, dla których czas średniowiecza to czas wielkich przemian i dokonań, które później legły u podstaw nowego porządku europejskiego i światowego. Dlatego, sięgając do tradycji europejskiej bożogrobców, która przetrwała wszelkie burze i zawieruchy o różnym charakterze, Polacy postanowili wskrzesić "to stare", które na trwałe wpisało się w polski krajobraz religijny i świecki. Dokonało się to w 1996 r. W klimacie gorących dyskusji o polskiej przyszłości reaktywowano Zakon Grobu Bożego w Jerozolimie na terenie Polski. W grupie inicjującej działalność bożogrobców w III Rzeczypospolitej znalazł się także prof. dr hab. Tadeusz Kęsik, nauczyciel akademicki i wychowawca Wydziału Ogrodniczego Akademii Rolniczej w Lublinie. W czasie wspomnianego obrzędu inwestytury, który miał miejsce na Wawelu, do Zakonu Grobu Bożego w Jerozolimie został włączony następny przedstawiciel Lubelskiej Akademii Rolniczej. Jest nim prof. dr hab. Antoni Filipowicz, także nauczyciel akademicki Wydziału Ogrodniczego tejże Uczelni.

Białe szaty, czerwony krzyż

Zakon Grobu Bożego w Jerozolimie liczy obecnie około 13 tys. członków. Zainteresowanie osobami ubranymi w białe szaty z czerwonym krzyżem jerozolimskim, bo tak są ubrani bożogrobcy, jest duże. Zakon bowiem stawia sobie za cel, aby jego członkowie byli świadkami Chrystusa i uświęcali siebie poprzez szczególne umiłowanie Ziemi Świętej. Ziemia ta jest bowiem ziemską Ojczyzną Boga, który wszedł w historię świata w Osobie Jezusa Chrystusa. To umiłowanie Ojczyzny Jezusa przejawia się przede wszystkim w modlitwie. Ponadto rycerze Grobu Bożego dzisiaj dają świadectwo swojego życia poprzez troskę o chrześcijan mieszkających na terenie Ziemi Świętej. Jak wiadomo wyznawcy Chrystusa stanowią mały procent w morzu wyznawców religii mojżeszowej, a zwłaszcza islamu. Dlatego ta pomoc dla braci chrześcijan, świadczona przez bożogrobców, jest bardzo konkretna i posiada wymiar religijny, ekonomiczny i kulturalny. Warto wspomnieć, że Rycerze Grobu Bożego finansują w ramach pomocy materialnej około 100 różnych dzieł dokonujących się na terenie Ziemi Świętej. Chodzi o szkoły zawodowe, szpitale, ochronki, przedszkola, domy starców i inne placówki kulturalno-oświatowe.
Polski Zakon Grobu Bożego w Jerozolimie liczy obecnie 85 osób. Wspólnota akademicka Akademii Rolniczej w Lublinie jest dumna z tego powodu, że w tak nielicznej grupie dwaj profesorowie odnaleźli możliwość zrealizowania siebie nie tylko poprzez zgłębianie wiedzy książkowej, ale także poprzez ubogacanie się mądrością życia ewangelicznego, której bożogrobcowe zbliżenie sięga dziewięciu wieków wstecz.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońca ks. Olszewskiego: Ta sprawa to proces polityczny. Może potrwać kilkanaście lat

2025-05-28 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Red

Zaatakowano księdza w Wielkim Tygodniu także po to, żeby nasze środowisko, takie konserwatywne, oparte o wartości, oparte o chrześcijaństwo, o katolicyzm, wystraszyć, żeby nas spacyfikować strachem. To się nie udało, dzisiejsza konferencja jest tego dowodem - mówił podczas spotkania CPAC w Rzeszowie w rozmowie z Łukaszem Brodzikiem mec. Michał Skwarzyński.

Łukasz Brodzik: Co dalej w sprawie księdza Olszewskiego? Na jakim etapie jest śledztwo? Czy ruszyło do przodu?
CZYTAJ DALEJ

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję