Sześciu na dziesięciu Holendrów nie ma pojęcia, dlaczego celebruje się 25 grudnia. Czterech na dziesięciu nie przyznaje się do żadnego wyznania. Te liczby obrazują skalę kryzysu religijnego, jaki dopadł ten europejski kraj, który jeszcze niedawno był liderem teologicznych dysput. Wstrząsający reportaż o holenderskim chrześcijaństwie zamieścił włoski „L’Avvenire”.
Przedświąteczny Amsterdam. Miasto, w którym funkcjonuje dwadzieścia meczetów. Najstarszy kościół w mieście, wzniesiony w 1309 r. Oude Kerk, świeci pustkami. Świątynia koronacyjna holenderskich władców została natomiast zamieniona na muzeum. Obok dzielnica rozpusty, a najbardziej obleganą „świątynią” w mieście jest kilkupiętrowy dom technologii religijnej, należący do scjentologów, groźnej sekty oferującej „darmowy test” na stres. Wiele kościołów chrześcijańskich już dawno przestało być domami Boga. Zamieniono je na mieszkania, puby czy sklepy. Holendrzy, którzy pozbyli się wiary, przeżywają teraz lęki. Szczególnie przed imigrantami. W sondażach w górę pnie się populistyczna partia podsycająca te lęki. Szczególnie przed muzułmanami, których w kraju zamieszkałym przez 16 milionów obywateli jest około miliona. Lęki przed ludźmi innych kultur i religii mają swą przyczynę w sekularyzacji - podkreślają holenderscy duchowni.
W Holandii tylko 7 proc. katolików uczestniczy w niedzielnej Mszy św., jedynie 16 proc. dzieci zostaje ochrzczonych. Gdy doda się do tego pionierską rolę tego kraju w legalizacji eutanazji i homoseksualnych małżeństw, odsłania się również skala kryzysu moralnego.
Duchowni podkreślają ze smutkiem, że dwie generacje Holendrów zostały zgubione. W 1964 r. zawieszono religijną edukację w szkołach i kilka pokoleń Holendrów nie wie nic o chrześcijaństwie. Niektórzy zauważają pewne oznaki głodu religii u Holendrów. Podkreślają, że najgorsze minęło. Jako dowód przedstawiają fakt, że rokrocznie w Holandii święci się 15 nowych kapłanów, a były już czasy, gdy nie było żadnego. Do tego każdego roku kilkuset dorosłych Holendrów przyjmuje chrzest. Katolickie szkoły przeżywają oblężenie. Czy to promyki nadziei na lepszą przyszłość?
Kard. Adrianus Simonis - jeszcze do niedawna lider holenderskiej wspólnoty - jest pesymistą. - Mówimy o setkach przypadków, a nie tysiącach czy milionach - tłumaczy w rozmowie z dziennikarką.
Adwent był dla Jana Pawła II czasem szczególnym - nie tylko w sensie liturgicznym, ale także bardzo osobistym. Papież przeżywał go jako okres intensywnego przygotowania serca na spotkanie z Chrystusem, łącząc głęboką duchowość z prostymi, ascetycznymi gestami codzienności.
Wspomnienia jego najbliższych współpracowników, a także bogate nauczanie papieskie z lat pontyfikatu, ukazują Adwent jako czas czujności, modlitwy, nawrócenia i nadziei.
Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową? Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy. Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście. Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa. Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka. Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem. Niech to będzie nowy początek!
1
30 listopada
2
1 grudnia
3
2 grudnia
4
3 grudnia
5
4 grudnia
6
5 grudnia
7
6 grudnia
8
7 grudnia
9
8 grudnia
10
9 grudnia
11
10 grudnia
12
11 grudnia
13
12 grudnia
14
13 grudnia
15
14 grudnia
16
15 grudnia
17
16 grudnia
18
17 grudnia
19
18 grudnia
20
19 grudnia
21
20 grudnia
22
21 grudnia
23
22 grudnia
24
25
Promuj akcję na swojej stronie internetowej
- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.
- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.