Reklama

Piękno w drewnie odkryte

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg stworzył piękno, aby zachwycało. Stworzył także ludzi, którzy obdarowani niezwykłymi talentami potrafią je odnajdywać nawet w najmniej spodziewanych miejscach i materiałach. Tradycja wyrobów z drewna osikowego sięga w rejonie Koziegłów XIX wieku, kiedy to miejscowi rękodzielnicy, wykorzystując inwencję twórczą, zaczęli zamieniać miękkie, z pozoru nieużyteczne drewno w swoiste dzieła sztuki ludowej, które ze względu na łatwość zdobycia surowca i technologię wytwarzania, połączone z oryginalnym wzornictwem stały się unikatem w skali światowej. Legenda głosi, że ziemia koziegłowska słynęła ongiś z wyrobu kołków osikowych służących powszechnie do zabijania wampirów, a wióry powstałe z produkcji zaczęto wykorzystywać do wyrobu różnych ozdób i przedmiotów użytkowych. W Osikowej Dolinie, jak nazywano to miejsce, siłą męskich rąk powstawały kołki i łyko, z którego kobiece dłonie - wprost wyczarowywały piękne kwiaty i elementy dekoracyjne.
Twórcami współczesnego, niepowtarzalnego piękna są m.in. koziegłowscy artyści ludowi zgromadzeni wokół Romana Noszczyka i Agnieszki Przybylak. Wykorzystując delikatność surowca, jego ekologiczne właściwości, możliwość pełnego zagospodarowania materiału i minimalne zużycie energii, talenty otrzymane od Stwórcy przekształcane są w istne dzieła sztuki rękodzielniczej. Oprócz bajecznie kolorowych kwiatów, zwiewnych aniołów i świątecznych ozdób, w koziegłowskiej pracowni powstają stylizowane żyrandole, wystroje wnętrz, dekoracje świątyń, a nawet biżuteria. Do niedawna twórcy z Osikowej Doliny zajmowali się wyłącznie produkcją kapeluszy. Ciekawostką jest rekord zapisany w Księdze rekordów Guinnessa, dotyczący wykonania największego kapelusza z osikowych wiórów. Model umieszczony przy wjeździe do miasta, Roman Noszczyk z grupą przyjaciół wykonał w ciągu kilku dni, a jego obwód wynosi 6,65 m, zaś średnica 2,60 m.
Obecnie wyroby z Osikowej Doliny można spotkać w postaci dekoracji kościołów, renomowanych hoteli, w polskich ambasadach, stoiskach i pawilonach wystawowych niemal na całym świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie - złoty medal Puławskiej w K1 500 m

2025-08-23 15:49

[ TEMATY ]

sport

PAP

Kajakarka Anna Puławska zdobyła złoty medal w olimpijskiej konkurencji K1 500 m w mistrzostwach świata rozgrywanych w Mediolanie. Zawodniczka AZS AWF Gorzów Wlkp. pokonała Australijkę Natalię Drobot o 0,43 s, trzecia była Węgierka Zsoka Csikos.

To pierwszy medal wywalczony przez polską reprezentację w zawodach. Puławska natomiast w niedzielę stanie przed szansą wywalczenia kolejnego krążka w dwójce na 500 m z Martyną Klatt.(PAP)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję