Reklama

Co dalej po trzęsieniu ziemi?

Niedziela Ogólnopolska 12/2010, str. 22

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Port-au-Prince przypomina rumowisko. Ok. 80 proc. budynków zostało doszczętnie zniszczonych. Z twarzy mieszkańców Haiti, jak z otwartej książki, można bez problemów wyczytać informacje dotyczące strasznych wydarzeń z 11 stycznia 2010 r.
Ludzie, którzy przeżyli kataklizm, koczują przed gruzami swych domów, próbując przy użyciu plastikowej folii uchronić się chociaż trochę od coraz to obfitszych deszczów i porannej rosy. Ludzie boją się, śpią na ulicach, a do powszechnej paniki przyczyniają się także lokalne mass media, przepowiadając kolejne silne trzęsienie ziemi.

Czas stoi w miejscu

Reklama

Kilkadziesiąt dni po trzęsieniu ziemi odnosi się wrażenie, że czas stanął w miejscu, że to dziś doszło do ogromnej tragedii. Zniszczeń jest tak wiele, że trudno dostrzec pomoc humanitarną, która przecież napływała w pierwszych dniach po kataklizmie ze wszystkich stron świata. Wiele organizacji humanitarnych zamyka swą działalność na Haiti, gdyż uważa, że zagrożenie już się skończyło. Chodząc po ulicach Port-au-Prince, można zobaczyć tylko ruiny. Nadal wyczuwa się silny odór rozkładających się ciał. W całym mieście widziałem tylko dwie koparki! Większość zmarłych znajduje się jeszcze pod gruzami, gdzie jedynie psy mogą się przedostać. Miejscowa ludność ma do dyspozycji tylko własne ręce do wydobywania ciał bliskich i ewentualnego odbudowywania swoich domów, lecz po wielodniowej walce o życie także ich ręce opadają pod brzemieniem ponadludzkiej pracy. Szpitale, szkoły, biura, sklepy, banki są zdewastowane, a pod ich gruzami zostały pogrzebane także znikome nadzieje na zdobycie miejsca pracy. Całe Haiti legło w gruzach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozostała wiara

Dokładnie miesiąc po tragedii Haitańczycy zebrali się na 3-dniowe modlitwy w kościele naszej kamiliańskiej misji. Na placach w całej stolicy wierni w najlepszych ubraniach chwalili Pana i dziękowali Mu za dar ocalenia, śpiewając i tańcząc. Rodziny ofiar nie zadają Panu Bogu pytania, dlaczego pozwolił tak wielu ludziom umrzeć, ale zastanawiają się, dlaczego Bóg ich ocalił. Czują się kochani, ponieważ przeżyli, a to daje im siłę, aby zacząć od nowa.

Pierwsza pomoc

Przez pierwsze kilka dni po trzęsieniu ziemi lekarze wykonywali setki zabiegów chirurgicznych. W czasie, kiedy każda minuta mogła decydować o życiu lub śmierci pacjenta, trudno było znaleźć odpowiednie narzędzia. Byli zmuszeni do poszukiwania narzędzi chirurgicznych i leków wśród tych rozrzuconych na podłodze oraz zalanych wodą z popękanych rur hydraulicznych i kanalizacyjnych. Obecnie uszkodzenia zostały usunięte i nasz kamiliański szpital pracuje na pełnych obrotach. Dotarły też kontenery z pomocą. Nasi klerycy nadal śpią w namiotach, a kiedy są w domu, przy najmniejszym wstrząsie natychmiast w milczeniu opuszczają pomieszczenie, aby następnie powrócić ze łzami w oczach. W ich uszach nieustannie dźwięczy przeraźliwy krzyk ich kolegów, którzy zginęli pod gruzami seminarium, a którym nie mogli pomóc.

Cuda są zawsze

Nie będę komentował faktu, że dyrektor naszego sierocińca w Port-au-Prince zaledwie kilka minut przed trzęsieniem ziemi, nie wiedząc dlaczego, pobiegł do budynku, krzycząc do 60 dzieci, aby jak najszybciej wyszły na dwór. Budynek zawalił się, nie wyrządzając dzieciom żadnej krzywdy.
W misji poznałem wielu ocalałych, m.in. Ozima, 16-letniego chłopca po amputacji ręki i lewej nogi, żyjącego w nędzy. Dzieci sprawne inaczej z prowadzonego przez naszą misję „Foyer Bethleme” dzięki Bogu nie ucierpiały. Otaczamy je, w miarę możliwości, opieką i zapewniamy wyżywienie. Ich życie jest jednak bardzo trudne. Nigdy nie zapomnę, gdy brały mnie za rękę i kładły moją dłoń na swoich policzkach i z zamkniętymi oczyma uśmiechały się, wyobrażając sobie, że to dłoń ich mamy. Większość z nich została porzucona tylko dlatego, że ich niepełnosprawność uważana jest za przekleństwo w religii voodoo, którą praktykuje większość Haitańczyków.
Po powrocie na Stary Kontynent w moim umyśle jak echo powraca jedno jedyne pytanie: Jeśli Haitańczycy zastanawiają się, dlaczego Bóg pobłogosławił ich, darując im życie, ja, który żyję w Europie, co mogę pomyśleć o sensie swojego życia? Jedyna odpowiedź to duchowa łączność z modlitwami uwielbienia i dziękczynienia Haitańczyków.

Pomagamy ofiarom trzęsienia ziemi
Niestety, przyszedł kolejny kataklizm. Jeszcze z czołówek światowych gazet i serwisów radiowo-telewizyjnych nie zniknął temat Haiti, a już nastąpiło kolejne trzęsienie ziemi. Tym razem dotknęło Chile.
Poniżej publikujemy numery kont bankowych, na które można wpłacać ofiary na pomoc dla poszkodowanych w trzęsieniu ziemi na Haiti oraz adres do kontaktu, aby pomóc poszkodowanym w Chile.

Caritas Polska dla Haiti
Caritas Polska włączyła się w pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi, jakie spustoszyło Haiti. Osoby i instytucje, które chcą wspomóc akcję pomocy poszkodowanym, mogą dokonywać wpłat na konto: CARITAS POLSKA, Skwer kard. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa, Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, Bank Millennium S.A. 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384, z dopiskiem: HAITI.
Darowizny w walutach obcych można przekazywać na następujące konta: Bank Millennium S.A., Al. Jerozolimskie 133, 02-304 Warszawa, S.W.I.F.T. BIGBPLPWXXX, euro (EUR): PL 23 1160 2202 0000 0000 3436 4677, dolar amerykański (USD): PL 57 1160 2202 0000 0000 6663 1212, funt brytyjski (GBP): PL 36 1160 2202 0000 0000 7232 7236, z dopiskiem: HAITI.
WYŚLIJ SMS O TREŚCI: POMAGAM NA NUMER 72052, koszt 2,44 zł z VAT.

Caritas Polska dla Chile
Z całego świata napływa pomoc dla poszkodowanych w trzęsieniu ziemi w Chile. Caritas Polska też się w nią włącza. - Z pewnością prześlemy środki finansowe, by pomóc w zabezpieczeniu najbardziej podstawowych potrzeb ofiar tego kataklizmu. Nie zapominajmy też o modlitwie, by dodać otuchy zarówno ofiarom, jak i ratownikom - mówi ks. Marcin Brzeziński, zastępca dyrektora Caritas Polska. Bliższe informacje: Caritas Polska, Skwer kard. Stefana Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa, tel. +48-22-334-85-00, tel. +48-22-334-85-85, fax +48-22-334-85-58.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adhortacja Leona XIV: W ubogich Bóg ma nam coś do powiedzenia - cytaty

2025-10-09 17:17

[ TEMATY ]

adhortacja

ubodzy

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Przedstawiamy wybrane fragmenty opublikowanej 9 października 2025 roku adhortacji apostolskiej Leona XIV – Dilexi te. W pięciu rozdziałach Papież skupia się na silnym związku między miłością Chrystusa a Jego wezwaniem, abyśmy stawali się bliźnimi ubogich. Cała treść adhortacji – także w formie audiobooka – dostępna bezpłatnie na kanałach Vatican News.

W ubogich Bóg ma nam wciąż coś do powiedzenia. (5)
CZYTAJ DALEJ

Mecz Polska - Nowa Zelandia

2025-10-09 21:15

[ TEMATY ]

piłka nożna

PAP/Jarek Praszkiewicz

Piłkarze reprezentacji Polski przed meczem towarzyskim z Nową Zelandią, 9 bm. w Chorzowie.

Piłkarze reprezentacji Polski przed meczem towarzyskim z Nową Zelandią, 9 bm. w Chorzowie.
O godz. 20.45 na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie rozpocznie się towarzyski mecz piłkarski mecz Polska - Nowa Zelandia. Selekcjonerzy obu reprezentacji - Jan Urban i Darren Bazeley - ogłosili składy, w jakich drużyny wybiegną na boisko:
CZYTAJ DALEJ

Goście z Gwatemali w Żorawinie

2025-10-09 16:54

FB parafii

Do parafii pw. św. Trójcy przybyli goście z Ameryki Środkowej. Ambasador Republiki Gwatemali Sandra América Noriega Urízar de Kugler oraz pierwszy sekretarz i konsul Luis Eduardo Luna.

Nie przyjechali z oficjalną wizytą dyplomatyczną, ale chcieli spotkać się ze swoimi rodakami, którzy tysiące kilometrów od rodzinnego domu, w halach logistycznych na obrzeżach Wrocławia, budują nowe życie. Z pracownikami z Indii, Nepalu, Bangladeszu, Filipin i… właśnie z Gwatemali. Ale także z lokalną społecznością. – Kiedy organizowaliśmy Mszę świętą dla Filipińczyków, przyszło ich prawie trzystu. Śpiewali, modlili się, uśmiechali. To było piękne doświadczenie jedności – wspomina ks. Przemysław Pastucha, wikariusz parafii w Żórawinie. To on, wraz ks. Cezarym Chwilczyńskim, proboszczem oraz ze wspólnotą parafialną, dba o to, by Kościół w Żórawinie był miejscem otwartym. Gdzie każdy, niezależnie od języka czy koloru skóry, może znaleźć swój dom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję