Reklama

Do Aleksandry

Nasz wspólny dom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczęść Boże!
Droga Pani Aleksandro, serdecznie Panią pozdrawiam. Po raz pierwszy piszę i proszę uprzejmie o wydrukowanie apelu.
Mam pomysł, aby stworzyć niewielki dom dla osób starszych, emerytów, rencistów i samotnych. Wielu z nich pragnęłoby ten okres życia przeżyć na polskiej ziemi spokojnie i godnie, w warunkach komfortowych, wśród zieleni, z dala od wielkich miast.
Dla takich osób chciałabym stworzyć dom rodzinny seniora. Dysponuję dużym, nowym domem, który nadawałby się na ten cel. Mogłoby tam znaleźć miejsce 12-14 osób. Jest 8 pokoików jednoosobowych i 2 duże po 30 m2. Dom taki można by stworzyć na zasadzie wspólnoty mieszkaniowej, by każdy pokoik był własnością użytkowników i miał wpis do księgi wieczystej. Jest również działka, którą chętni mogliby sobie zagospodarować.
Może wśród zainteresowanych znalazłby się ktoś, kto pomógłby ten dom zorganizować i urządzić, by już na wiosnę znaleźć się wśród użytkowników mieszkających w nim.
Czy ten apel znajdzie chętnych? Będzie to zależało nie tylko od nas samych, ale i od planów Bożych.
Maria z Krakowa

Drukujemy ten list, pozostawiając dalsze losy tego pomysłu w rękach naszych Czytelników. Mam nadzieję, że odezwą się odpowiednie osoby, poważne i zainteresowane współpracą. Listy przekażemy pani Marii.
Nie jest to pierwsza oferta, napisał też pan Antoni, z drugiego krańca Polski. Adresuje swój list i do mnie. Dziękuję, ale nie mogę skorzystać, bo moje własne pole działania zbyt mnie absorbuje… Czasami sama nie wiem, za co się zabrać na początku, i wtedy przeważnie robię sobie po prostu przerwę, aby pomyśleć. Takie momenty wyłączenia się z działania przywracają hierarchię wartości i pomagają zebrać myśli. Najlepsze w tej materii są wszelkie rekolekcje, dni skupienia, adoracje. Jeśli nie wiemy, co robić, najlepiej zapytać o to Pana Jezusa. On na pewno pokieruje nas w dobrym kierunku.

Zapraszam do słuchania „Familijnej Jedynki” - niedzielnej audycji Redakcji Katolickiej w Programie I Polskiego Radia (godz. 6-9), gdzie w „Kochanym życiu” w niektóre niedziele odpowiadam na listy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Nie gubię dokumentów ani portfela, a jeśli na chwilę zawieruszę klucze, sama je w krótkim czasie odnajduję. Mam za to osobliwy zwyczaj wzdychania do niego, by pomógł mi znaleźć... miejsce do parkowania. Działa za każdym razem.

Najwyraźniej on jest pobłażliwy i stoicko cierpliwy nawet wobec nie najmądrzej proszących, a może, jak coraz częściej podejrzewam, ma ogromne poczucie humoru. Św. Antoni. Kochany w Polsce i w najróżniejszych zakątkach świata, najmocniej jednak we Włoszech, gdzie zdaje się, że swą popularnością przewyższa samą Matkę Bożą. Dowodem na to są jego figury zasypane stosem listów z prośbami o rozwiązanie problemów znacznie poważniejszych niż ten przywołany przeze mnie.
CZYTAJ DALEJ

Indie: śmierć 241 osób w katastrofie samolotu, przeżył jeden pasażer

2025-06-13 07:16

[ TEMATY ]

Indie

PAP/EPA/SIDDHARAJ SOLANKI

Indyjskie linie lotnicze Air India potwierdziły, że w katastrofie Boeinga 787-8 Dreamliner, która wydarzyła się w czwartek w mieście Ahmadabad, zginęło 241 osób. Na pokładzie były 242 osoby, katastrofę przeżył jeden pasażer.

"Samolot rozbił się wkrótce po starcie. Z przykrością informujemy, że spośród 242 osób na pokładzie 241 osób potwierdzono jako zmarłe. Jedyny ocalały jest leczony w szpitalu" - brzmi komunikat Air India, zamieszczony na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 55-lecia kapłaństwa ojców paulinów

2025-06-13 20:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

jubileusz kapłaństwa

BPJG

55-lecie kapłaństwa świętują dziś na Jasnej Górze ojcowie Paulini: o. Eustachy Rakoczy, o. Hadrian Lizińczyk i o. Stanisław Baranowski. Choć o każdym z nich można powiedzieć oddzielną refleksję i świadectwo życia kapłańskiego, łączy ich jednak miłość do Maryi i radość z bycia częścią Kościoła.

O. Eustachy Rakoczy przyznał, że „wiek robi swoje”. Pomimo problemów ze zdrowiem daje jednak piękne świadectwo gorliwości Apelowej. - Codziennie staram się uczestniczyć w modlitwie Apelowej. Jestem, pamiętam, czuwam. Kiedy moja rodzina widzi, że ich brat i wujek jest na Apelu, wiedzą, że jestem zdrowy – przyznał jubilat. Podczas 55. lat swojej posługi był sekretarzem generalnym Zakonu Paulinów i przeorem klasztoru w Leśnej Podlaskiej. Najbardziej jednak kojarzony jest ze swojej miłości do Ojczyzny; z Jasnej Góry duszpastersko posługiwał Weteranom Wojska Polskiego, Legionistom Józefa Piłsudskiego, Powstańcom Wielkopolskim, Żołnierzom Armii Krajowej oraz Żołnierzom Batalionów Chłopskich. Był też Kapelanem Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. Jego głos kierowany do tych, którzy służyli Ojczyźnie wielokrotnie rozbrzmiewał z jasnogórskiego Szczytu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję