Reklama

W mediach francuskich

Prasa zwierciadłem duszy

Współczesna prasa francuska pełna jest przerażających opisów sfrustrowanych ludzi, którzy w wieku dwudziestu kilku lat wszystkiego już próbowali. Miłość kojarzy im się jedynie z pustką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo dobrze zapamiętałam list młodego człowieka, opisującego swoje życie z osobą dużo od niego starszą. Życie wypełnione jedynie konsumpcją doprowadziło jego towarzyszkę do załamania nerwowego i w konsekwencji - do samobójstwa. Najpopularniejsze tytuły francuskich czasopism pełne są tego rodzaju opisów, bardzo gęsto ilustrowane zdjęciami quasi-pornograficznymi.

Miłość na sprzedaż

Społeczeństwo francuskie szczególną rolę przywiązuje do horoskopów, które stają się dla każdego niemal wyznacznikami drogi życiowej. Sama zaś miłość ukazana jest w nich jedynie jak pogoń za wybranym łupem. „A qui vais-je me vendre?” (Komu się sprzedam?) - pyta młoda dziewczyna, przeglądając trzy zdjęcia przystojnych mężczyzn. Tak postawione pytanie przywołuje skojarzenia konsumpcyjno-marketingowe. Dar z siebie zastąpiono pojęciami materialistyczno-hedonistycznymi. Relacje damsko-męskie traktowane są jak zakupy w hipermarkecie, stąd dalsze śródtytuły w tym samym tekście: „Ma stratégie commerciale” (Moja strategia kupowania), „Choisir le meilleur client” (Wybrać najlepszego klienta), „Bilan de ma stratégie marketing” (Bilans mojej strategii marketingowej). (Anne Steiger, „J’ai testé les lois de la séduction”).
Punktem wyjścia „marketingu miłości” jest zdanie: „Każdy z nas jest zarówno produktem postawionym na półce życia, jak też klientem, który ogląda tę samą półkę w poszukiwaniu wymarzonego produktu”. Prawa konsumpcji zdominowały relacje międzyludzkie aż do granic absurdu.
Bardziej subtelne artykuły znajdują się we francuskim czasopiśmie poświęconym psychologii - „Psychologies.com”. Choć artykuł „L’amour passion une chance ou un piège” (Miłość, pasja, szansa czy pułapka) ma wszelkie pozory neutralności światopoglądowej, nie miejmy jednak złudzeń. Przesłanie jest stricte laickie i nie kryje w sobie nawet cienia katolickiego myślenia o miłości Pana Boga i bliźniego. Miłość jest tu opisywana jako destrukcyjna pasja, która zarówno napawa lękiem, jak i skłania do marzeń.
Kolejnym problemem dzisiejszych Francuzów, opisywanym szeroko w prasie, są trudności z zakochaniem się. Pokolenie nastawione na konsumpcję i spokój ducha (postawa ZEN) bardziej interesuje się zbudowaniem swojego życia wokół dobrego CV niż wokół wielkiej miłości.

Samobójstwo co dwie minuty

W jednym z tekstów opublikowanych w tym samym czasopiśmie autor opisuje cztery etapy miłości: „Le premier contact” (Pierwszy kontakt), „Le coup de foudre” (Zakochanie), „La liaison” (Związek) i wreszcie „Le véritable amour” (Prawdziwa miłość). Warto zwrócić uwagę, że przed prawdziwą miłością autor artykułu umieszcza związek nieuregulowany z punktu widzenia cywilnego i kościelnego. O ślubie, cywilnym czy też kościelnym, nie mówi się wcale. Miłość między dwojgiem ludzi jest więc rozważana jedynie w kategoriach psychologicznych czy też biologicznych. Autor artykułu - Sylvain Michelet omawia również hormonalne aspekty miłości, która zresztą ostatecznie widziana jest jedynie w kategoriach materialnych. Najważniejsze bowiem są dla zakochanych zakup mieszkania czy wspólne podróże. Taki jest punkt widzenia dominującej współcześnie we Francji filozofii postmodernistyczno-kognitywnej, w myśl której dobro jest jedynie kategorią subiektywną, zależną od sposobu myślenia i inteligencji jednostek. Ludzie przestają myśleć w kategoriach chrześcijańskich, nie używają też pojęcia grzechu. Małżeństwo, jeśli ma zostać zawarte, to jedynie na potrzeby urzędu („mariage civil” - małżeństwo cywilne).
Na początku XXI wieku statystyki były porażające, prawie połowa związków we Francji rozpadała się (badania przeprowadzono na wszystkich parach, nie tylko na tych poślubionych sobie). W Paryżu natomiast co dwie minuty w tym samym czasie popełniano samobójstwo. Statystyka jest tym bardziej porażająca, że wielu młodych ludzi za autorem jednego z wymienianych przeze mnie artykułów przytaknie, iż wyrazem zazdrości jest zadanie komuś śmierci „z miłości”.
Nie ma małżeńskiego szczęścia w miłości poza małżeństwem chrześcijańskim. Nie ma szczęścia dzieci i ich rodziców poza rodziną, w której fundamentem jest Pan Bóg i częste wspólne przystępowanie do Komunii św. Nawet jeżeli naszemu życiu daleko jest do ideałów, warto próbować kształtować swoje życie na wzór Jezusa, Maryi i Józefa. Ku takim refleksjom skłoniła mnie lektura niektórych artykułów w prasie francuskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę konklawe!

2025-04-28 13:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Kardynałowie zebrani na 5. kongregacji generalnej zadecydowali, że konklawe rozpocznie się w środę, 7 maja.

W dzisiejszej kongregacji generalnej uczestniczyło ponad 180 kardynałów, w tym nieco ponad 100 elektorów. Wygłosili oni ok. 20 wystąpień, poświęconych sprawom Kościoła, relacjom ze światem, wyzwaniom i cechom, jakie powinny charakteryzować nowego papieża, by mógł im sprostać. Do komisji, obradującej w ramach kolegium partykularnego, wylosowano kardynałów: Reinharda Marxa , Luisa Antonia Taglego oraz Dominique’a Mambertiego.
CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Reina: co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka?

2025-04-28 19:43

[ TEMATY ]

Watykan

Bazylika św. Piotra

pixabay.com

Co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka? - pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św., jaką odprawił wraz z innymi kardynałami i duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Piotra w Watykanie. Była to trzecia Eucharystia w intencji zmarłego papieża Franciszka w ramach Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. Szczególnie zaproszeni byli na nią wierni diecezji rzymskiej, której papież jest biskupem.

Rzym opłakuje swojego biskupa, narodem, razem z innymi stoi w kolejce, by płakać i modlić się, jak owce bez pasterza, mówił wikariusz generalny diecezji rzymskiej. Wskazał, że w dzisiejszych czasach, „gdy świat płonie, a niewielu ma odwagę głosić Ewangelię, tłumacząc ją na wizję możliwej i realnej przyszłości, ludzkość wygląda jak owce bez pasterza”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję