Reklama

Zmiany w mediach - o co chodzi

Media publiczne w Polsce od lat chorują na dwie patologie: na nadmierną komercjalizację programu, czyli upodabnianie ich oferty programowej do oferty mediów prywatnych, oraz na upartyjnienie ich władz, co powoduje często ich propagandowe wykorzystywanie

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 33

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze zjawisko bierze się stąd, że słabnie z roku na rok finansowanie tych mediów ze środków publicznych, czyli z abonamentu. Telewizja publiczna np. finansuje swoją działalność z abonamentu już tylko w 17 proc. Gdybyśmy chcieli, by istotnie różniła się w swej ofercie programowej od TVN-u czy Polsatu, powinna być finansowana z abonamentu w 70-80 proc. Doszło do sytuacji, w której TVP 1 i TVP 2 nie otrzymują na swoją produkcję ani złotówki z abonamentu (TVP zmuszona jest przeznaczać te środki niemal wyłącznie na utrzymanie 16 programów regionalnych). Dlatego dziś hipokryzją jest wymaganie od dwóch głównych anten TVP ambitniejszej oferty programowej, gdyż działają one na niemal identycznych warunkach finansowych jak telewizje prywatne.
Kto jest temu winien? Przykro stwierdzić, ale rządząca od 3 lat Polską Platforma Obywatelska i jej rząd. Podjęła ona już dwie nieudane próby likwidacji abonamentu i jedną udaną - ograniczenia liczby jego płatników. Jej liderzy, z premierem na czele, od lat powtarzają, że abonament to jakiś anachroniczny, nieuprawniony podatek. Jeśli obywatel słyszy takie głosy od przedstawicieli władz, to nie ma się co dziwić, że zaczyna się uchylać od obowiązku płacenia abonamentu. Zresztą to bardzo rzadki w świecie przypadek, gdy władza de facto zachęca obywateli do nieprzestrzegania prawa. Efekt tych działań jest taki, że o ile przed dojściem PO do władzy ściągano ok. 900 mln zł rocznie z opłaty abonamentowej, to w 2008 r. już tylko 732 mln, w 2009 r. - 623 mln, a w tym roku przewiduje się, że uzyska się tylko 490 mln zł. Ubytki z tych wpływów media publiczne muszą oczywiście zrekompensować sobie na rynku reklam, czyli proponując jak najbardziej komercyjną ofertę programową.
Drugie zjawisko - upartyjnienie władz mediów publicznych to efekt niskiej kultury politycznej naszej elity. Politykom wydaje się, że tylko obsadzenie tych władz zaufanymi ludźmi może dopomóc im w lepszym promowaniu swych środowisk i swych liderów, a także programów politycznych i idei, które za nimi stoją. Nic bardziej mylnego. Odbiorcy w większości świetnie orientują się, kto aktualnie ma największy wpływ na media publiczne, i potrafią odróżnić program propagandowy czy lizusowską rozmowę z politykiem od programu czy rozmowy rzetelnej, dociekliwej. Politycy wciąż nie rozumieją, że występ w programie czy rozmowie uczciwej, rzetelnej, w której sobie poradzą, jest dla nich bardziej korzystny niż o wiele dłuższy występ w programie „ustawce”.
Dotąd jednak upartyjnianie władz wynikało z praktyki działania polityków. Od niedawna mamy do czynienia ze zjawiskiem nowym: wpisywania reguły zwiększającej ich upartyjnienie do obowiązującego prawa. Bo na tym polega istota zaproponowanej przez PO małej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Ustawy, na której tak im zależało, że przeforsowali ją w pakiecie z SLD i PSL wiążącym ją z wyborem nowych członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a prezydent Bronisław Komorowski podpisał ją jako pierwszą ustawę położoną na jego biurku (co ma wymiar symbolu). Ustawa ta zwiększa udział przedstawicieli ministrów rządu w radach nadzorczych mediów publicznych z 11 proc. do ok. 30 proc. (i to ministrów wywodzących się dziś wyłącznie z PO).Wprowadza też nowy mechanizm możliwości wcześniejszego odwoływania członka rady nadzorczej lub zarządu medium publicznego przed upływem kadencji, i to nawet na wniosek ministra z rządu. A więc: nie bądź niepokorny, bo miecz Damoklesa zawsze nad tobą wisi!
Wszystkie te zmiany okazały się możliwe tylko dzięki temu, że w tragicznych okolicznościach o pół roku wcześniej zakończyła się prezydentura Lecha Kaczyńskiego, że p.o. prezydenta Bronisław Komorowski skwapliwie wykorzystał tę sytuację i (po raz pierwszy w historii) wszystkie trzy organy wyłaniające skład KRRiT (Sejm, Senat, prezydent) odrzuciły jej doroczne sprawozdanie, co zaowocowało skróceniem jej kadencji (miała w starym składzie istnieć jeszcze 2 lata). Natychmiast zawarto nową koalicję medialną: PO-SLD-PSL w jej ramach przeprowadzono wybór nowego składu KRRiT (na lata 2010-2016) i opisaną wyżej nowelizację ustawy. Jej szkodliwe mechanizmy opisałem wyżej, ale warto też dodać, że jej najbardziej bieżącym celem politycznym jest po prostu wyeliminowanie z mediów publicznych ludzi kojarzonych z PiS lub mających takie piętno. Efektem będzie w najbliższych latach rugowanie z przestrzeni mediów publicznych, w ramach toczącej się tam debaty (głównie w programach informacyjnych i publicystycznych, bo te najbardziej interesują polityków), wrażliwości, którą nazwałbym w uproszczeniu konserwatywną. Za jakiś czas nie dostrzeżemy prawdopodobnie żadnej istotnej różnicy we wrażliwości programów informacyjnych i publicystycznych TVN-u, Polsatu i TVP, a w przestrzeni radiowej - RMF-u, Zetki i programów Polskiego Radia.

Jarosław Daniel Sellin - polityk, dziennikarz, poseł na Sejm V i VI kadencji, były wiceminister kultury. Rzecznik prasowy rządu Jerzego Buzka, w latach 1999-2005 członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawrocki zaprosił na niedzielę Trzaskowskiego na testy na obecność m.in. narkotyków

2025-05-24 10:14

[ TEMATY ]

narkotyki

testy

Rafał Trzaskowski

Karol Nawrocki

PAP

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas debaty

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas debaty

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zaprosił Rafała Trzaskowskiego (KO) na testy na obecność narkotyków i substancji niedozwolonych w organizmie. Odniósł się w ten sposób do zażycia przez siebie saszetki nikotynowej podczas piątkowej debaty telewizyjnej.

Nawrocki był pytany w sobotę w RMF FM o gest, który wykonał w czasie piątkowej debaty; sięgnął jedną dłonią w kierunku twarzy, a drugą się zasłaniał. „Ja to nazywam gumą, są to woreczki nikotynowe” – poinformował kandydat, dodając żeby nie mylić tego z niedozwolonymi substancjami.
CZYTAJ DALEJ

Poznań: Rozpoczęła się Msza św. beatyfikacyjna ks. Stanisława Streicha

2025-05-24 08:26

[ TEMATY ]

Poznań

beatyfikacja

Archidiecezja poznańska

Luboń

ks. Stanisław Streich

archpoznan.pl

Ksiądz Stanisław Streich

Ksiądz Stanisław Streich

W Poznaniu odbywają się dziś uroczystości beatyfikacyjne ks. Stanisława Streicha. Kapłan został zastrzelony przez komunistę podczas sprawowania niedzielnej liturgii 27 lutego 1938 r. w kościele pw. św. Jana Bosko w podpoznańskim Luboniu. Mszy św. , która rozpoczęła się na placu katedralnym w Poznaniu o godz. 11.00, przewodniczy kard. Marcello Semeraro - legat papieża Leona XIV, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

W uroczystej Mszy św. w dniu beatyfikacji bierze udział liczna grupa polskich arcybiskupów i biskupów, duchowieństwo i rzesze świeckich. Na uroczystości spodziewanych jest ok. siedmiu tysięcy pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: Kongres 200 uniwersytetów katolickich o Laudato si’ i ekologii

2025-05-25 08:59

[ TEMATY ]

kongres

Brazylia

ekologia

Laudato si'

uniwersytety

Vatican Media

W Brazylii odbywa się kongres ponad 200 uniwersytetów katolickich Ameryki Łacińskiej o Laudato si'

W Brazylii odbywa się kongres ponad 200 uniwersytetów katolickich Ameryki Łacińskiej o Laudato si'

W Rio de Janeiro na Papieskim Uniwersytecie Katolickim odbywa się kongres ponad 200 uniwersytetów katolickich Ameryki Łacińskiej (20-24 bm.). Został on zorganizowany przez powstałą w 2016 r. sieć uniwersytetów na rzecz opieki nad wspólnym domem i upamiętnia 10. rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si”, w ramach przygotowań do COP30, a jego tematem przewodnim jest „Dług ekologiczny i nadzieja publiczna”. Papież Leon XIV skierował specjalne przesłanie nagrane na wideo do uczestników tego spotkania.

Papież Leon XIV w swoim przesłaniu do uczestników kongresu stwierdził, iż wie, że podczas wspomnianego spotkania przedstawiciele uczelni katolickich będą pracować nad przygotowaniem do 30 Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu. Jest to wydarzenie o zasięgu globalnym, podczas którego przywódcy, naukowcy i inni uczestnicy dyskutować będą o działaniach mających na celu walkę ze zmianą klimatu. Ta największa konferencja klimatyczna na świecie, odbędzie się po raz pierwszy w Brazylii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję