Reklama

Miechów - polskie Jeruzalem

I Miechowskie Dni Jerozolimy, zorganizowane od 11 do 12 września br., namaściły leżące w obrębie diecezji kieleckiej historyczne miasto małopolskie - na polskie Jeruzalem. Choć tytuł ten przysługiwał Miechowowi w istocie od XII wieku, gdy osiedlili się tutaj stróżowie Grobu Bożego, abp. Fouad Twal, patriarcha jerozolimski, 12 września 2010 r. podpisał dokument stwierdzający, że miasto jest stałą polską siedzibą Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. W miechowskiej bazylice znajduje się bodaj najstarsza w Europie replika Grobu Chrystusa (z ok. 1530 r.)

Niedziela Ogólnopolska 39/2010, str. 12-13

Uroczysta procesja bożogrobców do bazyliki miechowskiej. W 2006 r. na kuli wieńczącej 46-metrową wieżę bazyliki została ustawiona 5,5-metrowa figura Chrystusa Zmartwychwstałego, zwróconego twarzą w stronę Jerozolimy. Autorem rzeźby jest krakowski artysta

Uroczysta procesja bożogrobców do bazyliki miechowskiej. W 2006 r. na kuli wieńczącej 46-metrową wieżę bazyliki została ustawiona 5,5-metrowa figura Chrystusa Zmartwychwstałego, zwróconego twarzą w stronę Jerozolimy. Autorem rzeźby jest krakowski artysta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znakomici goście w osobach biskupów z patriarchą Jerozolimy na czele, damy i kawalerowie Zakonu licznie przybyli do Miechowa, uroczysta świąteczna liturgia i modlitwy o pokój, sesja naukowa o polskich związkach z Ziemią Świętą oraz atmosfera średniowiecznego festynu wokół bazyliki - wszystko to zapisało I Miechowskie Dni Jerozolimy jako ważny fakt w historii tego miasta.

Patriarcha Jerozolimy w Miechowie

Reklama

Patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal gościł w polskiej Jerozolimie po raz pierwszy. Program jego wizyty był bogaty: spotkał się on kilkakrotnie z grupą ok. 130 kawalerów i dam Zakonu Bożogrobców, przybyłych do Miechowa, a 40 spośród nich uhonorował muszlą - symbolem pielgrzymki odbytej do Ziemi Chrystusa. Wygłosił konferencję, przewodniczył uroczystej Eucharystii w bazylice, zwiedził kompleks kościelno-klasztorny w Miechowie, a podczas festynu spotkał się z mieszkańcami miasta.
Patriarcha przedstawił w swojej konferencji sytuację chrześcijan w Ziemi Świętej, stanowiących niewiele ponad 2 proc. tamtejszej populacji (w samej Jerozolimie, gdzie w momencie powstania państwa Izrael liczba chrześcijańskich mieszkańców stanowiła blisko 25 proc. populacji, żyje dzisiaj 10 tys. chrześcijan, przy 450 tys. żydów i 250 tys. muzułmanów). Większość katolików - jak mówił patriarcha - mieszka w Jordanii, bo tam bije żywe serce patriarchatu. To w Jordanii jest najwięcej katolickich rodzin, szkół, seminarzystów, studentów, tutaj znaleźli schronienie liczni Palestyńczycy. W Madabie w Jordanii dobiegają końca prace związane z budową siedziby uniwersytetu, którego powstanie było życzeniem Benedykta XVI. Abp Twal przypomniał, że ze względów militarnych ograniczany jest dostęp do miejsc świętych, chrześcijanie z Autonomii i z Jordanii nie mogą nawiedzać sanktuariów w Jerozolimie ani w Galilei. - Żyjemy w ciągłej niepewności, napotykając bezustanne pasmo różnorakich trudności w życiu codziennym. Wszystko to spada na barki rodzin, stając się ciężkim krzyżem (...). Strach wspomnieć o długim na 700 km murze, który oddziela ludność palestyńską. Odgradzanie się nie niesie ze sobą niczego dobrego ani dla odgradzającego się, ani dla odgrodzonego - mówił. Za jedyną drogę rozwiązania konfliktu patriarcha uważa uznanie przez strony „przypisanej każdej osobie godności”, niezależnie od tego, czy jest się Izraelczykiem, Palestyńczykiem, chrześcijaninem, żydem czy muzułmaninem.
Uzupełnieniem tego obrazu Ziemi Świętej były wystąpienia o dr. Jerzego Kraja OFM nt. „Polskie ślady w Ziemi Świętej” (m.in. w Galilei, Nazarecie, Jaffie) oraz o. prof. dr. hab. Celestyna Paczkowskiego OFM - o polskich śladach w samej Jerozolimie (gdzie przystanią dla Polaków pozostaje Dom Polski).
W rozmowie z „Niedzielą” patriarcha Twal wyraził nadzieję w związku z odbywającymi się równolegle z Dniami Jerozolimy negocjacjami pokojowymi w Stanach Zjednoczonych, z udziałem m.in. przywódców Palestyny i Izraela. - Wspieramy ich wysiłki modlitwą, aby podjęli odważne decyzje prowadzące do zrealizowania projektu pokojowego. Byłby to pokój dla wszystkich mieszkańców regionu - podkreślił. - Może trzeba poczekać do końca miesiąca, aby zrozumieć efekty tych działań - zaznaczył. Dodał, że król Jordanii i prezydent Egiptu zostali zaproszeni do komitetu organizacyjnego tychże negocjacji, są bowiem przywódcami umiarkowanymi, mogą dać świadectwo o potrzebie pokoju. Podkreślił także, iż aby zrozumieć sytuację chrześcijan, należy uwzględniać ogół czynników w Ziemi Świętej, której głównym problemem pozostaje brak pokoju i w konsekwencji emigracja chrześcijan. Patriarcha dodał również, że wiąże wiele nadziei z planowanym na październik br. Synodem Biskupów Bliskiego Wschodu, przygotowywanym z inicjatywy i pod kierunkiem Benedykta XVI, jako przede wszystkim zwrócenie uwagi na problemy Kościoła w Ziemi Świętej. - Oczekujemy solidarności Kościoła uniwersalnego całego świata z Ziemią Świętą - mówił.
Tę atmosferę solidarności na pewno odczuwało się w Miechowie, co niejednokrotnie podkreślał dostojny gość: - Nie czuję różnicy kilometrów, nie wierzę, że jesteśmy daleko - powtarzał. - Problemów Ziemi Świętej jest wiele, ale znikają, gdy jesteśmy zjednoczeni z Bogiem i między sobą. Oczekuję Was wszystkich z Waszymi duszpasterzami w Jerozolimie, aby modlić się wspólnie o pokój. Damom i Kawalerom życzę mocy i odwagi - mówił patriarcha Twal.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wokół tajemnicy Zmartwychwstania

Ten wątek - najważniejszy dla chrześcijan i ściśle zespolony z tajemnicą pustego Grobu Pana Jezusa, od wieków czczonego w Miechowie - podjął podczas Dni Jerozolimy bp Kazimierz Ryczan, ordynariusz diecezji kieleckiej, członek Zakonu w randze komandora z gwiazdą. Bp Ryczan przewodniczył uroczystościom w pierwszym dniu miechowskich spotkań, a Mszę św. wraz z biskupem kieleckim celebrowali: abp Stanisław Szymecki, bp Piotr Skucha, bp Jan Zając, w asyście księży - m.in. członków Zakonu Bożogrobców. W homilii bp Ryczan powiedział: - U Zmartwychwstałego nigdy nie jest za późno. Na rozrachunek pozostaje cała wieczność (…). A jeśli ktoś jest niewierzący - to nie zmienia niczego. Zmartwychwstanie jest faktem, niezależnie czy się komuś podoba, czy nie, czy ktoś wierzy, czy nie wierzy. Nie zmieniają sytuacji ani wykształcenie, ani bogactwo, ani stan zdrowia. U Boga nie ma przedawnienia afer. Cieszę się ze Zmartwychwstania, bo potwierdza ono, że nasz Bóg jest kochającym Ojcem, zatroskanym o najmniejszego człowieka, że jest Bogiem pełnym miłosierdzia i Bogiem sprawiedliwości.
Do pustego Grobu Jezusa i do Jego Zmartwychwstania jako największego cudu nawiązał także w homilii podczas głównej niedzielnej Eucharystii prymas senior kard. Józef Glemp. Podkreślił konieczność czci Grobu Pańskiego, gdyż od niego rozpoczyna się wiara w Zmartwychwstanie. Zauważył, że współcześni coraz mniej respektują Dekalog, zachowując się niczym naród wybrany pod górą Synaj, i wymienił wartości najważniejsze dla chrześcijanina, m.in.: życie, małżeństwo, rodzinę, wierność, wytrwałość. Zdaniem Prymasa Glempa, wielowiekowa obecność Bożogrobców w Miechowie pozostaje wciąż dostępną formą obrony Grobu Bożego i prawdy o Zmartwychwstaniu.
Hierarchowie i bożogrobcy modlili się wspólnie w kaplicy Grobu Bożego o pokój w Ziemi Świętej, a intencje przedstawił komandor Karol Bolesław Szlenkier, zwierzchnik Bożogrobców w Polsce.

Odznaczenia, igrce, festyny, koncerty

Przyznane zostały także przez Zakon odznaczenia, tytuły, wyróżnienia (rangę komandora otrzymał m.in. ks. prał. Jerzy Gredka, proboszcz i kustosz miechowskiego sanktuarium, który realizuje zakrojone na szeroką skalę prace renowacyjne w bazylice i obiektach do niej przylegających). Bożogrobcy wręczyli najważniejszym gościom oryginalne pamiątkowe płytki ceramiczne. - Te Dni z zaszczytną obecnością patriarchy Twala - naszego zwierzchnika, wpisują się złotymi zgłoskami w historię Zakonu, są też jego wspaniałą promocją i wezwaniem - również przez media - do powszechnej modlitwy o pokój w Ziemi Świętej - powiedział „Niedzieli” prof. Janusz Kawecki, kanclerz Polskiego Zwierzchnictwa. Zaznaczył, że od teraz w Miechowie będzie się mieściła dokumentacja i archiwum Polskiego Zwierzchnictwa. Miechowita ks. dr Jerzy Bielecki kawaler ZRGB - rektor Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie ma nadzieję, że ofiarowany przezeń patriarsze obraz Matki Bożej Częstochowskiej w nowej szacie będzie serdeczną pamiątką i wyrazem więzi z Polską.
Na pl. Tadeusza Kościuszki dostojni goście i gospodarze - w tym gronie m.in. Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego, i Krzysztof Świerczek, burmistrz Miechowa - spotkali się z mieszkańcami miasta, gdzie od rana trwał średniowieczny festyn. Rycerze stawali w szrankach, knechci grzali się przy ognisku w ogrodach klasztornych, niewiasty warzyły strawę w kociołkach (wśród średniowiecznych przysmaków była zupa z soczewicy i gulasz z rzepą). Kowal kuł żelazo, powroźnik kręcił powrozy, parskały rześko rycerskie konie. Odbywały się inscenizacje historyczne, turnieje bojowe, pokazy konne, rozbrzmiewała muzyka celtycka - a wszystko po to, aby odczuć klimat wieków średnich, kiedy to Bożogrobcy przybyli do Miechowa, sprowadzeni przez „pobożnego a możnego komesa Jaksę” w 1163 r. Tutaj, w Miechowie, na kopczyku ziemi przywiezionym z Ojczyzny Jezusa, Jaksa ufundował pierwszy kościół...
Dopełnieniem duchowym dwudniowych wrażeń był wieczorny koncert w bazylice z muzyką, recitalami i interpretacją „Tryptyku rzymskiego” w wykonaniu gościa specjalnego - Andrzeja Seweryna.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję