Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o potrzebie intymności małżeńskiej

Niedziela Ogólnopolska 41/2010, str. 25

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkamy razem z rodzicami. Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że moja mama, przychodząc do naszego pokoju, nie puka, a także zdarza jej się przesiadywać u nas, kiedy chcielibyśmy już pobyć sami. Jak z mężem powinniśmy zwrócić uwagę, że potrzebujemy więcej intymności?
Młode małżeństwo

U mojej siostry dwójka małych dzieci wciąż śpi z rodzicami w sypialni. Słyszałam na Pani wykładach, że dzieci nie powinny dzielić z rodzicami sypialni. Jak mogę zacząć z siostrą rozmowę na ten temat?
Studentka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rodzinie mojego męża, niestety, panuje przekonanie, że seks jest rozwiązaniem wszelkich konfliktów małżeńskich. Jak teściowa wyczuwa, że jest między mną a mężem nieporozumienie, komentuje: „Pokochacie się i będzie dobrze”. Nie jestem gotowa na zbliżenie, jeśli nie było rozmowy, wyjaśnienia problemu. Czuję się nieswojo z takimi komentarzami. Czuję się też winna. Mój mąż potrafi być też wobec mnie agresywny. Jak kiedyś nie wytrzymałam i pożaliłam się teściowej, usłyszałam, że: „Tylko mężczyzna niezaspokojony tak się zachowuje”. Ja jednak wiem, że nawet kiedy między nami było dobrze, mąż potrafił bez powodu się zdenerwować i wyzywać mnie. Nie wiem, czy dam radę namówić męża na wizytę w poradni, ale coraz częściej myślę o tym.
Marlena

Prawo do intymności wpisane jest w sakramentalny związek małżeński. Odejście od rodziców (opuści człowiek ojca swego i matkę) i bycie „jednym ciałem” (już nie są dwoje, lecz jedno ciało), zwraca nam uwagę, że małżonkowie, nawet jeśli z różnych powodów zamieszkują z rodzicami, powinni zadbać - a ich potrzeba niech będzie uszanowana - o miejsce, gdzie będą budować swoją intymną więź. Miejsce, gdzie każda inna osoba będzie gościem liczącym się z porami odpoczynku i bliskości gospodarzy. Nie powinna też wzbudzać zdziwienia i zbędnych komentarzy potrzeba zamykania pokoju czy nawet zamontowanie zamka czy zasuwki. Warto tutaj od początku wprowadzać czytelne sygnały, rozmowy na ten temat - to delikatna sprawa. Rodzice bowiem to nie najodpowiedniejsi powiernicy intymnych problemów ich dorosłych dzieci. W przypadku zdrowych relacji powinna panować zasada dyskrecji, zrozumienia i wyczucia, że pewne komentarze i pytania są nie na miejscu.
Jeśli jednak, jako bliskie osoby, jesteśmy zaniepokojeni czy zatroskani o coś, możemy pokusić się o jednozdaniowy komentarz (Słyszałam, że... Spotkałem się z opinią... Sami doświadczyliśmy, jak ważne jest...), możemy polecić lekturę, dać do przesłuchania odpowiednie nagrania (audycje radiowe, sesje tematyczne) i cierpliwie czekać, czy druga strona będzie zainteresowana podjęciem tematu.
Chciałabym też wyjaśnić, że dzieci nie tyle nie mogą dzielić sypialni z rodzicami, ile nie powinny być świadkami (nawet kiedy dorośli są przekonani, że dziecko śpi) współżycia rodziców, będąc w tym samym pomieszczeniu. Rodzice również powinni zadbać o delikatność i wyczucie, wiedząc, że mogą być słyszani w pokoju obok. Bycie świadkiem czy słuchaczem współżycia dorosłych (dotyczy to również filmów o tej tematyce) ma wpływ na rozwój psychoseksualny dziecka. Pobudza lub przyspiesza jego inicjację seksualną albo może nawet powodować lęki i zahamowania w tej dziedzinie - wszystko zależy od temperamentu małego lub młodego człowieka, a także od ogólnie panujących relacji rodzinnych.
List pani Marleny jest bardzo smutny. Teściowa przekraczająca granice, instrumentalne traktowanie współżycia małżeńskiego i niemoc wobec przemocy męża. Myślę, że pomoc specjalisty jest tu konieczna. Nie można pozwolić na jakąkolwiek przemoc w rodzinie, dzieci będące świadkiem przemocy cierpią najbardziej - ich optymalny rozwój zostaje zakłócony i jest duże prawdopodobieństwo, że dokładnie tak samo będą zachowywać się w przyszłości. Zdenerwowaniu nie mogą towarzyszyć też agresja i wyzwiska. Ciągle zapominamy, że nie jest to tylko przekroczenie zasad przyzwoitości, ale też łamanie prawa i przestępstwo (choć, aby je udowodnić, trzeba mieć świadków czy nagrania). Nie można tego typu zachowań uzasadniać intymną kłótnią małżeńską, w której wszystko wolno.
Bliskość seksualna wpływa na dobrą komunikację, ale też dobra komunikacja wpływa na jakość współżycia małżeńskiego. Dla większości kobiet ważna jest też relacja emocjonalna, zrozumienie i akceptacja wyrażane przez męża oraz perspektywa rozwiązań bieżących problemów, aby w pełnej otwartości, radości i gotowości oczekiwały intymnego spotkania małżeńskiego. O potrzebie intymnej więzi małżeńskiej powinni rozmawiać małżonkowie, pozostali członkowie rodziny powinni być w tym temacie dyskretni. Wszyscy w rodzinie musimy być jednak czujni, aby jakakolwiek przemoc, czy to słowna, emocjonalna, fizyczna, czy seksualna, nie miała miejsca lub była jak najskuteczniej eliminowana z życia rodzinnego.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

109 lat temu urodziła się Olga Maria Wojtyła – siostra przyszłego Papieża

2025-07-08 07:25

[ TEMATY ]

Karol Wojtyła

św. Jan Paweł II

Vatican Media

109 lat temu urodziła się Olga Maria Wojtyła – siostra, przyszłego Papieża Jana Pawła II. Jednak Karol Wojtyla nigdy nie poznał swej starszej siostry. Olga Maria Wojtyła urodziła się i zmarła tego samego dnia – 7 lipca 1916 roku w Białej, obecnie części Bielska-Białej. Choć dziewczynka żyła zaledwie kilkanaście godzin, jej obecność na zawsze zapisała się w historii rodziny Wojtyłów.

Olga Maria była upragnionym dzieckiem Emilii i Karola Wojtyłów. Urodziła się w samym środku zawieruchy I wojny światowej – 7 lipca 1916 roku. Niestety, zmarła tego samego dnia, zaledwie kilkanaście godzin po przyjściu na świat. W zapisach wojskowych Karola Wojtyły seniora, służącego w armii austro-węgierskiej, odnaleziono po latach adnotację w języku niemieckim: „Tochter Olga Maria, geboren und gestorben 7 VII 1916”. (Córka Olga Maria, urodzona i zmarła 7 lipca 1916 roku). Podano również przyczynę śmierci: zachłyśnięcie się wodami płodowymi.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się faza wstępna procesu beatyfikacyjnego kapelanów katyńskich

2025-07-07 17:10

[ TEMATY ]

Katyń

beatyfikacja

Karol Porwich/Niedziela

Bp Wiesław Lechowicz

Bp Wiesław Lechowicz

Jak informuje Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, Biskup Polowy Wojska Polskiego, bp dr Wiesław Lechowicz wydał dekret powołujący ks. prałata płk. Straży Granicznej dr. Zbigniewa Kępę na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich. Postępowaniem wstępnym zostało objętych 29 kapelanów armii II RP, to jest 26 księży rzymskokatolickich i 1 ksiądz greckokatolicki - mianowanych duszpasterzy z lat 1919 -1939 oraz 2 kleryków rzymskokatolickich - sanitariuszy września 1939 r.

Dekret powołujący ks. dr. Zbigniewa Kępę na postulatora fazy wstępnej sprawy beatyfikacyjnej kapelanów katyńskich wydany został 18 czerwca br. Dekret został publicznie odczytany przez kanclerza Kurii Polowej ks. mjr Rafała Koneckiego 26 czerwca 2025 r. w katedrze polowej WP w Warszawie w czasie Mszy św. . o godz. 18.00. Następnie bp Lechowicz wręczył dokument księdzu postulatorowi.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem do Rzymu. Młodzież z Siedlec na jubileuszowej pielgrzymce nadziei

2025-07-08 16:00

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Rzym

rower

młodzież

Pielgrzymka Rowerowa

Siedlce

Adobe.Stock

Bez wygód, ale gotowi na wysiłek, z sercami otwartymi na zmianę. Dziewięcioosobowa grupa młodzieży wraz z duszpasterzem - ks. Radosławem Piotrowskim wyruszyła na wyjątkową pielgrzymkę - nie pieszo, nie autokarem, lecz... rowerem. Ich celem jest Rzym, a motywacją - Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka i Jubileusz Młodych, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia w Wiecznym Mieście.

Ks. Radosław Piotrowski, duszpasterz młodzieży diecezji siedleckiej i inicjator wyprawy, zdradza, że wszystko zaczęło się rok wcześniej, podczas pielgrzymki pieszej. „Chcieliśmy pójść gdzieś dalej niż Polska. I kiedy papież Franciszek ogłosił Rok Jubileuszowy i zaprosił młodych do Rzymu, to automatycznie przyjęliśmy, że to jest właśnie to wołanie Pana Boga, żebyśmy odwiedzili Wieczne Miasto - na rowerach” - wskazuje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję