Reklama

Zdrowie

Po pierwsze pacjent! Głos w obronie dostępu do leków

Niespodziewanie dostęp społeczeństwa do leków kupowanych w aptekach może zostać drastycznie ograniczony. Może to być skutek uboczny sejmowych regulacji, które w swoim założeniu były bardzo słuszne. Teraz wszystko w rękach Prezydenta.

[ TEMATY ]

leki

apteka

moakets/PIXABAY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parę tygodni temu Sejm wprowadził zmiany w Ustawie o ubezpieczeniach eksportowych, które w bezpośrednim skutku doprowadzą, zapewne w sposób niezamierzony, ale konkretny, do ograniczenia liczy aptek. W konsekwencji wzrosną ceny leków. Jaki jest związek aptek i ubezpieczeń? Otóż właśnie nie ma. Wspomniana ustawa w założeniu miała być tylko przepisami technicznymi, porządkującymi nadzór nad Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Za sprawą jednej z poprawek stała się jednak istotna dla nas wszystkich.

Przyjęte przepisy pozwalają Wojewódzkim Inspektoratom Farmaceutycznym w sposób absolutnie uznaniowy odbierać zezwolenia działającym już aptekom. To jest w moim przekonaniu rażące naruszenie konstytucyjnych reguł z zakresu ochrony prawa własności, ochrony tzw. interesów w toku, zasad reglamentacji działalności gospodarczej oraz proporcjonalności w działaniach Państwa. Takie uznaniowe (przy nieostrych kryteriach decyzyjnych) odbieranie zezwoleń aptekom może także, w skrajnych przypadkach, skutkować albo próbami łapownictwa ze strony zdesperowanych aptekarzy albo tego rodzaju oczekiwaniami ze strony inspektoratów farmaceutycznych. Wygląda to także niestety jak rodzaj wywłaszczenia, które z punktu widzenia reguł konstytucyjnych powinno być uzasadnione ważnym celem społecznym (tu go nie widzę) i za słusznym odszkodowaniem (tego regulacje nie przewidują).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W konsekwencji, nie wykluczam kosztowanych dla nas wszystkich pozwów w arbitrażu przeciwko Polsce, a także sporów przed sądami powszechnymi. Atmosfera "zachęcania do łapownictwa" w obliczu nieostrych kompetencji przyznanych Wojewódzkim Inspektoratom Farmaceutycznym także nie będzie plasowała Polski jako dobrego i stabilnego miejsca do inwestycji. Przez takie regulacje nasz kraj staje się niestety, po raz kolejny, coraz mniej przewidywalnym miejscem do prowadzenia biznesu.

Czy są jakieś argumenty za tą nowelizacją? W mojej ocenie nie ma, gdyż rzeczywistym beneficjentem ustawy będą wyłącznie hurtownie farmaceutyczne – i głównie one na tej zaskakującej zmianie prawa skorzystają.

Ustawa uderza bowiem w apteki sieciowe (zrzeszone lub własności pięciu lub więcej aptek), które mają silną pozycję zakupową podczas negocjacji z hurtowniami i producentami leków. Siłą rzeczy, hurtownie niechętnie postrzegają takiego „mocnego” partnera handlowego, albowiem jego pozycja negocjacyjna jest silniejsza. To powoduje, iż ceny uzyskane w hurtowaniach przez „mocniejszych graczy” są niższe. To w konsekwencji przekłada się na portfele zwykłych pacjentów kupujących leki.

Należy zatem w sposób racjonalny założyć, iż rzeczywistą przyczyną, dla której procedowana jest ta legislacja, jest doprowadzenie do zamknięcia sieci aptek w Polsce, albowiem te zbudowały zbyt silną pozycję zakupową w relacjach z hurtowniami. Powoduje to, że stały się wymagającym klientem dla hurtowni. Kierując się zatem elementarną logiką można założyć, iż to właśnie w interesie hurtowni jest rozdrobnienie rynku. Mały klient ma słabszą pozycję negocjacyjną. Jednak to przełoży się na ceny leków, które zapłacą pacjenci.

Reklama

Rząd i Parlament, mają rzecz jasna pełne prawo do regulowania rynku farmaceutycznego, w tym również do zakazu zrzeszenia się aptek czy ograniczania ich liczby. Jednak w tym konkretnym przypadku zdecydowanie nieakceptowalne jest, iż uznaniowa decyzja organu administracji publicznej, na podstawie, której odebrane będzie prawo do prowadzenia działalności gospodarczej tego rodzaju, wydawana zostanie na gruncie przepisów niezwykle nieostrych, niejasnych i nie mających nic wspólnego z jakimikolwiek standardami przyjaznego przedsiębiorcom prawa działalności gospodarczej.

Wedle znanych mi danych, leki z aptek zrzeszonych w sieciach są tańsze. Zgodnie z analizami cen oraz informacjami w mediach, leki w aptekach zrzeszonych są przeszło 20 proc. niższe niż te w badanych aptekach indywidualnych. Nie jest to zaskoczeniem, a wynika to choćby z możliwości bezpośredniego importu, wspomnianej już lepszej pozycji negocjacyjnej wobec hurtowni, a także większego obrotu oraz z optymalizacji kosztów. Skoro zatem zmiana ta ma odwrócić reguły gospodarcze właściwe dla tego rynku, czy ktokolwiek zadał sobie trud, aby ustalić skutki tej zmiany w postaci wpływu na ceny i dostępność lekarstw dla zwykłych Polaków?

Trzeba zatem postawić zasadne pytanie, w jakim stopniu tego typu regulacja prawna może oddziaływać na bezpieczeństwo lekowe w codziennym życiu zwykłych Polaków i kto odpowie za negatywne skutki tych zmian? Obawiam się tylko żebyśmy nie zakończyli tej historii przysłowiem: Mądry Polak po szkodzie.

***

Autor jest doktorem habilitowany nauk prawnych, profesorem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, gdzie pełni funkcję Kierownika Katedry Prawa Finansowego. Jest też członkiem licznych gremiów doradczych, m.in. Kapituły Nagrody Gospodarczej Prezydenta R.P.

2023-09-01 17:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mieszkańcy wielu miast nocą i w święta leków nie wykupią

[ TEMATY ]

apteka

Adobe Stock

Po prawie roku obowiązywania przepisów przewidujących płacenie aptekom za dyżury prawie połowa uprawnionych do tego powiatów wciąż nie podjęła wymaganych uchwał - informuje w czwartkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Choć teoretycznie na terenie każdego powiatu powinna działać przynajmniej jedna apteka, która również nocą i w święta oferuje pacjentom możliwość zakupu pilnie potrzebnych medykamentów, to w praktyce na mapie Polski przez lata występowały białe plamy, gdzie nie dyżurował nikt. Problemem było to, że zarząd powiatu, wyznaczając (często w sposób zupełnie arbitralny) daną aptekę do dyżurowania, nie mógł jej zaoferować w zamian żadnego wynagrodzenia. Farmaceuci nie chcieli zaś pracować za darmo i nie otwierali placówek. W unikaniu kar za taką praktykę pomagały im nieprecyzyjne przepisy - wyjaśnia "DGP".
CZYTAJ DALEJ

"Różowe zakonnice" - nieprzerwana modlitwa, która podtrzymuje wiarę w czasach kryzysu

2025-04-11 21:14

[ TEMATY ]

zakon

Siostry Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji

Od 1915 roku w Filadelfii grupa zakonnic poświęciła swoje życie nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu. Te różowe zakonnice, zrodzone z charyzmatu niemieckiego świętego Arnolda Janssena, nadal stanowią duchowy filar, który wspiera misję Kościoła swoimi modlitwami i towarzyszy cierpieniom świata.

Janssen urodził się w 1837 roku i zmarł w 1909 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w wieku 24 lat. Szybko zrozumiał, zwłaszcza podczas modlitwy i nabożeństw, że jego misją jest kształcenie księży do ewangelizacji w krajach obcych. W 1875 roku założył seminarium misyjne w małym miasteczku w Holandii, co dało początek Towarzystwu Słowa Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Obchody 1000-lecia Korony Polskiej

2025-04-12 17:09

[ TEMATY ]

spotkanie

RED

W Krakowie trwają uroczyste obchody z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i 20. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II organizowane przez wydawnictwo Biały Kruk. Dzisiejszy wieczór to seria wykładów Autorów Białego Kruka, którzy nie tylko poprzez swoje książki, ale i na żywo dzielą się z gośćmi spotkania swoją wiedzą, doświadczeniem i patriotyzmem podczas starannie przygotowanych prelekcji.

Wydarzenie to jest również premierą trzech wyjątkowych, rocznicowych książek: „Pierwsze królestwo” prof. Wojciecha Polaka, „Monarchia polska” prof. Grzegorza Kucharczyka oraz „Największy z rodu Polaków” Jolanty Sosnowskiej (tekst) i Adama Bujaka (zdjęcia).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję