Reklama

Wiadomości

Równościowe szaleństwo

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Bożena Sztajner / Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Jan Paweł II znając społeczno-integracyjną rolę autentycznych wartości podkreślał w encyklice „Veritatis splendor”, że „demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”(nr 101). Natomiast w encyklice „Centessimus annus” uczył, że „(...) totalitaryzm rodzi się z negacji obiektywnej prawdy” (nr 44). Twierdzenia te są niezwykle doniosłe i o wydźwięku iście proroczym, bo Polska demokracja jest dzisiaj mocno zagrożona, gdyż w miejsce uniwersalnych i egzystencjalnie ważnych wartości wprowadza się wartości instrumentalne i pseudowartości. Otóż z życia społecznego w jego rożnych obszarach, którymi są polityka, kultura (nauka, sztuka, etyka), ekonomia usuwa się podstawowe wartości, m.in.: miłość, wierność, uczciwość, czystość, małżeństwo, rodzina, tożsamość, kobiecość, męskość, natura, prawda, moralność, patriotyzm, honor, tradycja, obyczaje, dobro wspólne, a lansuje się na siłę sztucznie wykreowane i wieloznaczne quasi wartości, takie jak: gender, edukacja seksualna (czytaj deprawacja seksualna wg europejskich standardów), tolerancja, pluralizm, kosmopolityzm, relatywizm, subiektywizm, sceptycyzm, itd.

Nowoeuropejczycy o marksistowskiej przeszłości i antykatolickich oraz libertyńskich tendencjach dążą do tego, aby „oczyścić” Polskę ze znaku krzyża, Kościół katolicki zepchnąć do zakrystii oraz zdegradować tradycyjne małżeństwo i rodzinę, przy równoczesnym ich zredefiniowaniu po to, aby zalegalizować wątpliwej jakości moralnej i ogólnoludzkiej różnego rodzaju związki. W ich chorej, utopijnej opinii Polska stanie się krajem ludzi szczęśliwych i dostatnio żyjących, gdy powszechnym znakiem rozpoznawczym będzie „erotyczne gadżety”, a naszymi reprezentantami będą przedstawiciele społeczności LGBT (jest to skrót wspólnie określający mniejszości seksualne o odmiennej od heteroseksualnej orientacji, Chodzi więc o gejów, lesbijki, biseksualistów, a także osoby transgenderyczne i transseksualne). Zaś na szczęście i rozwój młodych pokoleń ma zdecydowanie wpłynąć edukacja seksualna realizowana już od najmłodszych lat. Nie potrzeba będzie już religii i Boga, bo zastąpią te wartości wolność (czytaj swawola, zmierzająca do anarchii) i równość. Ta ostania staje się dziś centralną wartością nowoeuropejczyków. Wszyscy mają być równi niezależnie od płci, wieku, wykształcenia, doświadczenia, predyspozycji, itd. Równość, aby nie być zbyt łatwo rozszyfrowaną i zdemaskowaną jako wartość instrumentalna, będąca na służbie wartościom podstawowym, przybiera dzisiaj różne postacie i imiona, takie jak: parytet, gender, równość szans, itd. „Wariacje” na temat równości przybierają dzisiaj charakter ideologii, tzn. uproszczonej i totalizującej wizji świata i człowieka. Propagatorzy równości, podobnie jak ideolodzy, wbrew zdrowemu rozsądkowi głoszą priorytet równości. Przy czym są równi i równiejsi. Do tej ostatniej grupy należą wszelkiej maści reprezentanci społeczności LGBT i tzw. racjonaliści, czyli wojujący ateiści oraz neoliberałowie, chcący poddać wszystkich i wszystko pod hegemonię logiki rynku.

Ostatnio prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich odnosząc się do kwestii programu „Równościowe przedszkole”, który ewidentnie realizuje założenia ideologii gender stwierdziła, że program ten nie narusza konstytucji i nie podważa prawa rodziców do wychowywania i kształcenia dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (poza szkołą i w weekendy?!). W toczącej się batalii odnośnie funkcjonowania i racji bytu owych przedszkoli fundamentalną wartością dla organów rządzących jest „równość”, a nie prawda o naturze dziecka i jego tożsamości płciowej, dobro rozwojowe dziecka, czy też zwykła przyzwoitość i intelektualna uczciwość. Jedno jest pewne, że aby obok rodzących się w przestrzeni życia społecznego dewiacji moralnych nie wyrastały, jak grzyby po deszczu dewiacje umysłowe, nie można i nie wolno zastępować prawdy równością. Prawda bowiem, to zgodność tego, co się myśli i mówi, z tym, co jest w rzeczywistości. I chociażby naukowcy z całego świata dogadali się i ogłosili to urbi et orbi, że od tej chwili ogon konia będzie jego piątą nogą, to koń wbrew ich naukowym orzeczeniom nadal będzie posiadał jak dotąd tylko cztery nogi. Oby ideologia równości nie zaćmiła naszego umysłu i sumienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-05-18 15:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kamil z Wrocławia mógł żyć?

Smutne wydarzenia z ostatnich dni, które miały miejsce we Wrocławiu, sprawiły, że w Polsce rozgorzała gorąca dyskusja na temat kryteriów pozwalających na orzeczenie zgonu człowieka. Protesty matki i przyjaciół 17-letniego Kamila przeciwko odłączeniu go od respiratora i pobraniu od niego narządów do przeszczepu obligują nas do podjęcia rzetelnej debaty na temat śmierci mózgowej i zasadności stosowania tego kryterium w orzekaniu zgonu

Niewiele osób w Polsce wie, że samo kryterium śmierci mózgowej, pozwalające na stwierdzenie zgonu pacjenta, pojawiło się w medycynie stosunkowo niedawno, tj. w roku 1968. Od początku budziło ono wątpliwości w świecie lekarskim. Część środowiska medycznego zwracała uwagę na jego umowność i jasno wskazywała na rolę transplantologów w przyjęciu nowej definicji zgonu. Obowiązująca przed rokiem 1968 definicja, w myśl której do orzeczenia śmierci pacjenta konieczne było stwierdzenie trwałego ustania oddychania i zatrzymania akcji serca, nie była dla nich wystarczająca, nie pozwalała bowiem na pobieranie od niego narządów w celu dokonywania przeszczepów.
CZYTAJ DALEJ

Iran/ Media: około 60 osób, w tym 20 dzieci, zginęło w izraelskim ataku na Teheran

2025-06-14 13:04

PAP/EPA/ABIR SULTAN

Około 60 osób, w tym 20 dzieci, zginęło w izraelskim ataku na osiedle mieszkaniowe w stolicy Iranu, Teheranie – poinformowała w sobotę irańska telewizja państwowa.

Nieco później irańskie portale powiadomiły, że dwie osoby zginęły w ataku na miasto Asadabad w zachodnim Iranie.
CZYTAJ DALEJ

Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce

2025-06-14 15:20

[ TEMATY ]

dokument

komisja

Karol Porwich/Niedziela

- Aby Kościół mógł wiarygodnie pełnić misję Jezusa w świecie i pomagać ludziom w odnajdywaniu Boga, krzywdy, które odebrały blask światła Ewangelii, muszą zostać uznane i w miarę możliwości naprawione. Nie dokona się to inaczej jak tylko poprzez stanięcie w prawdzie, które jest warunkiem uzdrowienia osób zranionych we wspólnocie Kościoła – czytamy w dokumencie pt. „Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce”, który jest konsekwencją dwuletniej pracy zespołu ekspertów pod kierunkiem abp. Wojciecha Polaka, Prymasa Polski i Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Tekst ten otrzymali biskupi uczestniczący w 401. Zebraniu Plenarnym KEP w Katowicach. Uwzględnia on poprawki i sugestie zgłoszone na 400. Zebraniu Plenarnym w marcu br. jak również późniejsze uzupełnienia.

Biskupi zgromadzeni na 401. Zebraniu Plenarnym 12 czerwca br. w głosowaniu podjęli decyzję o zakończeniu prac Zespołu kierowanego przez abp. Polaka i zdecydowali o powołaniu nowego Zespołu, który ma prowadzić dalsze prace w kierunku powołania Komisji. Jego przewodniczącym został wybrany bp Sławomir Oder.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję