Reklama

Święty trakt Królowej Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Częstochowskie Aleje Najświętszej Maryi Panny... Gdy byłem chłopcem, a potem młodym księdzem, przechodząc Alejami, patrzyliśmy na drzewa „salutujące” Matce Bożej Jasnogórskiej, witające pielgrzymki i służące swym cieniem pątnikom zdążającym od kościoła św. Zygmunta na Jasną Górę. To był piękny widok. Podziwialiśmy radosnych, rozmodlonych wędrowców, zachwycaliśmy się ich śpiewem. Patrzyliśmy też z zachwytem na nasze zielone Aleje podczas procesji Bożego Ciała, kiedy to pasterzowi częstochowskiemu zawsze towarzyszy wielka rzesza wiernych. Dzięki Jasnej Górze to miasto nie jest jednym z wielu, ale jest jedynym, które zwą duchową stolicą Polski. Mimo tego jednak, kiedy ważyły się losy Częstochowy jako miasta wojewódzkiego i jako grupa społeczna odnosiliśmy się do tego faktu, żeby w Sejmie wzięto go pod uwagę - zostaliśmy zignorowani. I dziś Częstochowa jest największym miastem powiatowym w Polsce, miastem o europejskim i światowym znaczeniu!
Abstrahując już od województwa, to miasto ma jednak swoje potrzeby i wymagania, których wciąż nie może się doprosić. Po pierwsze - dobry dojazd, bo położenie Częstochowy jest bardzo dogodne. Dalej - wyjście naprzeciw pielgrzymom, m.in. poprzez udogodnienia hotelarskie, gastronomiczne, higieniczo-sanitarne itp. Ale w wielu sercach jak oścień tkwi także wątek obecnych Alei Najświętszej Maryi Panny, w dużej części ogołoconych z dorodnych starych lip (nie były to już problematyczne topole) nie tylko dających schronienie utrudzonym pielgrzymom, ale też zasłaniających brudne, odrapane, smutne, klasycystyczne kamienice oraz współczesną, peerelowską zabudowę. Aleje, które były alejami chwały, dzisiaj przerażają i nie pasują do swojej dotychczasowej nazwy. Wielka szkoda, że Częstochowa wciąż nie czuje swojego wielkiego przeznaczenia, że jej władze nie rozumieją charakteru i chluby miasta, co uwidoczniło się m.in. w propozycji podatków od pielgrzymów czy wprowadzeniu opłat za parkowanie samochodu w pobliżu Jasnej Góry, w braku współpracy w organizacji cieszącego się ogromnym powodzeniem dorocznego uroczystego rozpoczęcia na Jasnej Górze sezonu motocyklowego, a także ostatnio - w zamachu na mający już swoją wielką renomę Festiwal Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”.
Miasto wymaga wielkiej rozbudowy, rozmachu i nowych inwestycji. W sposób naturalny mogłoby to zaistnieć na bazie Narodowego Sanktuarium, ruchu pielgrzymkowego i jurajskiego położenia na Szlaku Orlich Gniazd. Ale trzeba jeszcze te fakty respektować, a nie - jak dziecko - robić na przekór. Przy mądrych rządach na ważne inwestycje, sprawy muszą znaleźć się pieniądze. Potrzeba do tego jednak przede wszystkim otwartości i wyczucia „genius loci” miejsca, o czym tak wiele razy wspominał bł. Jan Paweł II. Wszyscy wiedzą, czym jest Częstochowa. Dlaczego nie chcą tego przyjąć do wiadomości władze tego miasta?
Źle się stało, że zostały zachwiane pierwotne plany architektoniczne głównej alei Częstochowy jako „via sacra” - święta droga od kościoła św. Zygmunta na Jasną Górę. Ten swoisty trakt Królowej Polski został teraz zabudowany siedzibami banków, pubami, drogimi restauracjami, markowymi sklepami, wśród których zwykły pielgrzym - także mieszkaniec Częstochowy - czuje się obco i nieswojo. Nie rozpoznano przeznaczenia zabudowy architektonicznej naszego miasta, odcięto je od jego pięknych plastycznych tradycji. Nie udało się tego przeprowadzić komunistom, udaje się nowym rządom w wolnym już kraju. Tylko - dlaczego Częstochowa milczy? Czyżbyśmy nie wiedzieli, że do Jasnej Góry niejako należy najpiękniejsza aleja tego miasta, która nosi nazwę Alei Najświętszej Maryi Panny - kiedyś Panny Maryi - i tylko okupant określił ją swego czasu jako „Adolf Hitler Alee”?
Trakt Najświętszej Maryi Panny musi być spójny i zgodny ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. Jego początki sięgają XIX wieku, 19 sierpnia 1826 r. połączył Starą i Nową Częstochowę. Nad planami zabudowy miasta pracował na polecenie władz województwa kaliskiego Królestwa Polskiego inż. Jan Bernhard. Jest to jedyna droga, która przypomina bulwary francuskie, ma długość ok. 1,5 km i szerokość 44 m.
Aleje noszące imię Najświętszej Maryi Panny powinny pozostać Jej świętą ulicą. Powrócą do dawnej świetności, gdy zachowają swoje sacrum. Pomyślmy o tym, zdążając w dniu 26 sierpnia na Jasną Górę, uczestnicząc w uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, Patronki metropolii częstochowskiej.

Posłuchaj www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_wypowiedz_dnia|wypowiedzi dnia, www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=prez_szef|komentarza tygodnia oraz www.niedziela.pl/audio_spis.php?kat=szef_rozmowa|rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczanie papieży o świętych Piotrze i Pawle, fundamentach Kościoła Rzymu

29 czerwca obchodzone jest święto dwóch apostołów, braci w męczeństwie. Do Piotra, rybaka z Galilei, Jezus mówi: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej skale zbuduję Kościół mój”. Paweł, niegdyś wróg i prześladowca chrześcijan, staje się świadkiem Chrystusa. Prześledźmy – poprzez refleksje papieży – związek tych dwóch filarów wiary z Rzymem.

29 czerwca, w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, Leon XIV będzie przewodniczył w Bazylice św. Piotra celebrze eucharystycznej, pobłogosławi paliusze i nałoży je nowym arcybiskupom metropolitom. W tym święcie odzwierciedla się historia Kościoła Rzymu, którego fundamentem jest męczeństwo Piotra i Pawła. W refleksjach Papieży nad tymi świadkami wiary, odrodzonymi dzięki spotkaniu z Chrystusem, pojawia się przede wszystkim jedna perspektywa: ci dwaj apostołowie, patroni Rzymu, są przykładem jedności w różnorodności. Piotr, prosty rybak, żył naśladowaniem Pana. Paweł, wykształcony faryzeusz, głosił Ewangelię.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca

2025-06-27 07:59

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca. Jeśli czujesz, że Twoja wiara potrzebuje świeżego oddechu – zapraszam.

Nie wystarczy wiedzieć o Jezusie - trzeba Go spotkać. Tak - to jest możliwe. Opowiadam historię dziewczynki z zespołem Downa, która jednym uściskiem daje odpowiedź pełniejszą niż jakiekolwiek słowa. Przypominam rozmowę Jezusa z Piotrem – tę, w której słowo "miłość" nabiera różnych znaczeń, a Jezus zniża się do poziomu serca swojego ucznia.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: nowi ceremoniarze

2025-06-29 13:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Archidiecezja Łódzka zyskała 55 nowych ceremoniarzy, którzy otrzymali błogosławieństwo w katedrze.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję