Reklama

Pokazać Polskę

Niedziela Ogólnopolska 34/2012, str. 22


Rys. Jacek Rutkowski

<br>Rys. Jacek Rutkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziennikarstwo jest dziś w Polsce jednym z najpopularniejszych zawodów. Ale jego prestiż nie zawsze jest zasłużony. Nie będę tu pisać o tzw. celebrytach żurnalistyki, którzy o rozumieniu najważniejszej misji swojego zawodu nie mają albo nie chcą mieć pojęcia. Znacznie wygodniej i - opłacalniej! - jest pobierać tłuste apanaże za pełnienie roli tuby propagandowej rządzącego układu.
Znakomitych dziennikarzy, tj. dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia, nie brak i po stronie konserwatywno-prawicowej, niepodległościowej. Dość tu wymienić: Bronisława Wildsteina, Rafała Ziemkiewicza, Piotra Semkę, Anitę Gargas, Ewę Stankiewicz (w podwójnej roli, także filmowca), Wojciecha Reszczyńskiego, Joannę Lichocką czy Jana Pospieszalskiego, wreszcie cały zespół „Gazety Polskiej” - tygodniowej i codziennej. Jest wielu wspaniałych dziennikarzy śledczych, takich jak Dorota Kania, Cezary Gmyz czy Wojciech Sumliński. W tym wielkim gwiazdozbiorze brakuje jednak bardzo ważnej, dzisiaj szczególnie, konstelacji - mianowicie reportażu i dziennikarstwa społecznego. Nie ulega wątpliwości - rzetelne analizy i komentarze polityczne są niezbędne, to one budują najwyższe piętra świadomości narodu. Dociekanie prawdy o katastrofie smoleńskiej, obnażanie matactw i kłamstw w tej sprawie, walka o wolność słowa, pokazywanie Polski bijącej się o tę wolność - to są sprawy wielkiej wagi. Ale faktem jest, że Polacy - poza odświętnymi okazjami - manifestacji, pielgrzymek - nie znają samych siebie, poza skąpymi dawkami informacji przy okazji klęsk żywiołowych, sączonymi przez główne media - niewiele wiedzą o własnym kraju. (Dwa chlubne wyjątki to program Elżbiety Jaworowicz - „Sprawa dla reportera” w TVP i „Po stronie prawdy” w Radiu Maryja i TV Trwam). Chcemy Polskę zmieniać - chcemy, aby była mądrze rządzona, sprawiedliwa, zatroskana o swoich obywateli. Ale aby ją zmieniać, trzeba ją poznać, pokazać ogółowi społeczeństwa, gdzie dzieje się źle w perspektywie nieco szerszej niż krzywda jednostkowa. I pokazać także, gdzie dzieje się dobrze i za czyją sprawą. Najsłuszniejszymi nawet manifestacjami w obronie fundamentalnych wartości polskich i chrześcijańskich nie zrobimy nic, jeśli nie rozeznamy, jak naprawdę żyją Polacy - na Śląsku i na Podlasiu, na Pomorzu Zachodnim i całej „zachodniej ścianie”. Poza pierwszoplanową, romantyczną walką polityczną o wartość prawdy i demokracji potrzebna jest dziś żmudna, obliczona na lata pozytywistyczna praca u podstaw. A tej nie da się prowadzić bez społecznego rozpoznania, tzn. także bez reportażu i dziennikarstwa społecznego. To one mogą stać się forpocztą, „zwiadowcami” w terenie dla podjęcia tych pozytywistycznych zadań, jakie nieuchronnie przed nami stoją.
A przecież mamy w Polsce wspaniałą tradycję takiego dziennikarstwa - od wielkiego Melchiora Wańkowicza poczynając, na Macieju Szumowskim czy Ryszardzie Kapuścińskim kończąc. Niemało świetnych reporterów było i za PRL, dość wspomnieć z Krakowa Jerzego Lovella, Tadeusza Robaka, Zbigniewa Kwiatkowskiego, Barbarę Seidler. Doskonale pamiętam, jak w czas zimy stulecia mój ówczesny redakcyjny kolega - śp. Jerzy Lohman wsiadł w pociąg, dojechał aż pod skutą mrozem Bydgoszcz i całą tę koszmarną podróż opisał.
Czy nie warto np. wyprawić się dziś śladami Wańkowicza z „Na tropach Smętka” i zobaczyć, jak współczesny Smętek „radzi” sobie na Warmii i Mazurach z ludnością osiadłą tu po 1945 r.
Pań Agnes Trawny jest na pewno więcej. I na pewno warto wejrzeć w wyrok sądu, który zamieszkującym opuszczony przez p. Trawny dom, inwestującym przez 30 lat przyznał... 200 tys. zł odszkodowania. Warto zapytać, dlaczego w tym regionie Polski bezrobocie jest najwyższe. Zobaczyć to poprzez ludzi i w ludziach. Dlaczego nikt nie przygląda się z bliska stosunkom na Śląsku, Górnym i Opolskim, gdzie pod szumną nazwą Ruchu Autonomii Śląska panoszy się sitwa Gorzelika? Gdzie są reportaże w najlepszym stylu, jaki uprawiał Szumowski w „Polsce zza siódmej miedzy”? Rzetelne dokumenty o rzeczywistej sytuacji powodzian sprzed roku i dotkniętych klęskami żywiołowymi w ciągu lat ostatnich?
Po raz kolejny nawiedziły Polskę nawałnice. Poszkodowani, którzy niekiedy stracili wszystko, otrzymują pomoc w wysokości 6 tys. zł. W tym czasie pan prezes Śmietanko z „Elewarru” dostaje ponad 30 tys. zł pensji miesięcznie. Jest o czym pisać. O likwidacji Polski powiatowej - poczt, sądów, szkół, o nepotyzmie na szczytach władzy, który jest tajemnicą poliszynela, zdemaskowany ostatnio w PSL-u. Potrzebne są także obrazy działalności na rzecz dobra wspólnego, na rzecz Polski. Nikomu nieznanych zwykłych-niezwykłych ludzi z pogardzanej polskiej prowincji, jednostek i szerszych społecznych inicjatyw. To jest wielka, niezwykłej wagi lekcja do odrobienia dziennikarstwa polskiego. Bez tego niepodobna sobie wyobrazić, abyśmy zdołali Polskę przemienić, uczynić ją na miarę naszych marzeń z Sierpnia 1980.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe Dni Formacji Katechetów

2025-12-10 21:05

Marzena Cyfert

Adwentowy Dzień Formacji Katechetów

Adwentowy Dzień Formacji Katechetów

„Świadkowie nadziei – duchowa formacja i odpowiedzialność nauczyciela religii” – to temat przewodni formacyjnego spotkania. Uczestniczyła w nim pierwsza grupa katechetów archidiecezji wrocławskiej. Jego program obejmował Mszę św., konferencję, szkolenie metodyczne, oraz sprawy bieżące.

O formacji serca i duchowej drodze nauczyciela religii jako świadka nadziei mówił ks. dr Marcin Józefczyk, który przewodniczył Mszy św.
CZYTAJ DALEJ

Papież pobłogosławił obraz do polskiej kaplicy sejmowej

2025-12-10 17:54

[ TEMATY ]

sejm

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Leon XIV pobogosławił przywieziony przez polskich parlamentarzystów portret św. Tomasza More’a, patrona sprawujących władzę. Grupa posłów i posłanek uczestniczy w pięciodniowej pielgrzymce do Rzymu, zorganizowanej z okazji Roku Jubileuszowego. Delegacji towarzyszy krajowy duszpasterz parlamentarzystów, ks. dr Andrzej Sikorski.

Obraz św. Tomasza More’a, męczennika, uznawanego za jednego z najszlachetniejszych ludzi w Anglii, którego Jan Paweł II ogłosił w roku 2000 patronem rządzących i polityków, trafi do kaplicy sejmowej. „Papież podszedł do nas, ucieszył się, gdy usłyszał, że jesteśmy z polskiego parlamentu. Rozpoznał również podobiznę św. Tomasz More’a”– relacjonuje ks. dr Sikorski.
CZYTAJ DALEJ

Francja: powrót do spowiedzi?

2025-12-11 17:14

[ TEMATY ]

spowiedź

Francja

Karol Porwich/Niedziela

Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi - sakramentu pokuty i pojednania. Napisał o tym francuski tygodnik katolicki „La Croix”. Badanie przeprowadzone przez instytut badawczy Ifop na zlecenie Bayard-La Croix wykazało, że 50 proc wiernych uczestniczących w cotygodniowych mszach św. w kraju przystępuje do spowiedzi.

W poprzednich latach nie zbierano żadnych danych, co uniemożliwia bezpośrednie porównanie. Wyniki badania Ifop zdają się przeczyć powszechnemu przekonaniu, że odsetek osób przystępujących do sakramentu pokuty i pojednania znacznie spada wśród katolików w krajach zachodnich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję