Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Czwarty cmentarz katyński

Niedziela szczecińsko-kamieńska 45/2012, str. 6

[ TEMATY ]

cmentarz

abp Grzegorz Ryś

Archiwum Stanisławy Bzymek

Uroczystości otwarcia cmentarza w Bykowni

Uroczystości otwarcia cmentarza w Bykowni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Tajne sowieckie cmentarzysko ofiar NKWD w Kijowie-Bykowni znajduje się w sosnowym lesie, tuż przy szosie wylotowej z Kijowa do Browar. Od 1937 r. z rozkazu Józefa Stalina NKWD rozpoczęło masowe egzekucje. „Wrogów komunizmu” rozstrzeliwano w więzieniach Kijowa, następnie przywożono ich potajemnie do bykowiańskiego lasu. Tam przez wiele lat, od 1937 do 1941 r., w bezimiennych jamach chowano ciała więźniów. Ukraińscy oraz polscy historycy przypuszczają, że w Bykowni może być pogrzebanych około 20-30 tys. ludzi. W masowych grobach pochowano: Ukraińców, Polaków, Rosjan i inne narodowości Związku Sowieckiego. Po wojnie władze ZSSR starały się intensywnie zacierać ślady swojej zbrodni. W 1971 r. KGB przeprowadził na tym obszarze prace porządkowo-ekshumacyjne, podczas, których rozkopał ponad 200 masowych grobów i „wyczyścił” z ważnych dokumentów uniemożliwiających identyfikację zamordowanych osób. Podczas kolejnych badań w 1987 r. rozkopano i celowo zniszczono masowe groby następnie na teren cmentarza nawieziono kilka tysięcy metrów kubicznych piasku i próchnicy, podnosząc teren cmentarzyska o 1,2 m, do 2,5 m. W ten sposób usiłowano zamaskować ślady mogił. Tak starano zatrzeć prawdę o masowej zbrodni stalinowskiej. Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości wybudowano przy drodze do Browar pamiątkowy pomnik. Wzdłuż drogi leśnej do cmentarzyska na jej poboczach ustawiono pamiątkowe głazy z wyrytymi krzyżami oraz inskrypcjami w języku ukraińskim. Swoistymi nagrobkami w lesie stały się wysokie sosny ozdobione ręcznikami i niewielkimi tabliczkami. Dla nas, Polaków, las w Bykowni stał czwartym cmentarzem katyńskim, miejscem pochówku ofiar zbrodni katyńskiej, rozstrzelanych na mocy rozkazu Stalina z 5 marca 1940 r. W latach 2001-2012 podczas wspólnych polsko-ukraińskich badań odkryto w lesie bykowiańskim szczątki Polaków z „listy ukraińskiej”, na której znajduje się 3435 obywateli polskich zamordowanych przez NKWD na Ukrainie. Są to wysocy rangą oficerowie Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, policjanci, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, funkcjonariusze Straży Więziennej i Straży Granicznej, urzędnicy administracji rządowej i samorządowej, a także osoby cywilne, aresztowani przez sowieckich oprawców na polskich Kresach po 17 września 1939 r.

21 września br. został poświęcony czwarty cmentarz katyński w Bykowni. Na uroczystość przybyli prezydenci Polski i Ukrainy, przedstawiciele władz i parlamentarzyści, członkowie Rodzin Katyńskich, krewni pomordowanych, duchowieństwo z prymasem Polski abp. Józefem Kowalczykiem, biskupem polowym Józefem Guzdkiem. Obecni byli też biskupi z Ukrainy abp Piotr Herkulen Malczuk OFM, arcybiskup kijowsko-żytomierski. Po oficjalnych przemówieniach i złożeniu przez obu prezydentów wieńców przy Wiecznym Ogniu i przed Kurhanem w części ukraińskiej oraz przy zbiorowej mogile na Polskim Cmentarzu Wojennym, w której znajdują się szczątki pomordowanych Polaków. Następnie uroczystości rozpoczęły się na Polskim Cmentarzu Wojennym modlitwą duchownych trzech wyznań. Prymas Polski abp Józef Kowalczyk poświęcił Polski Cmentarz Wojenny i Dzwon Pamięci. Pierwszego uruchomienia dzwonu dokonał Prezydent RP Bronisław Komorowski. O godz. 12 sprawowana była uroczysta Eucharystia, której przewodniczył Prymas Polski wraz z biskupami polskimi i ukraińskimi oraz kapłanami przybyłymi na poświęcenie cmentarza. Po Mszy św. polowej odbył się Apel Pamięci i składanie wieńców i zniczy. Kiedy oficjalne uroczystości się zakończyły, członkowie rodzin mieli czas na indywidualną modlitwę. A przed wieczorem dane nam było być jeszcze raz na cmentarzu. Dla członków Rodzin jest to miejsce szczególne, bo ich najbliżsi nie są już w bezimiennych dołach, ale ich szczątki są pochowane w trumnach, a wokół cmentarza znajdują się tabliczki z imieniem i nazwiskiem. Na ścianie ołtarzowej też są wyryte imiona i nazwiska pomordowanych. Po siedemdziesięciu trzech latach doczekali się chrześcijańskiego pogrzebu. A zamordowani zostali tylko dlatego, że byli Polakami. Trudno opisać wzruszenie i przeżycie, jakie nam towarzyszyło w tym dniu, tak dla nas szczególnym, że mogliśmy tam być. W ciszy i zadumie, w modlitwie być z tymi, których szczątki zostały w tej nieludzkiej ziemi.

Na koniec nadmienić muszę, że w czerwcu 2001 r. podczas pielgrzymki na Ukrainę Ojciec Święty Jan Paweł II odwiedził prywatnie cmentarz. Papież modlił się w Bykowni za ofiary komunistycznego terroru i pobłogosławił to miejsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: decyzja ws. ewentualnych ograniczeń dotyczących cmentarzy w dniu 1 listopada - w przyszłym tygodniu

[ TEMATY ]

cmentarz

Karol Porwich/Niedziela

Decyzję dotyczącą funkcjonowania cmentarzy w dniu 1 listopada zostawiamy na przyszły tydzień, będziemy widzieli wówczas jak wygląda krzywa przyrostu zakażeń i wtedy decyzja o ewentualnych ograniczeniach zostanie ostatecznie podjęta - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Premier pytany był na konferencji prasowej, czy przy tak dużym wzroście liczby zakażeń koronawirusem, możliwa jest decyzja o zamknięciu cmentarzy w dniu Wszystkich Świętych.
CZYTAJ DALEJ

Norweska wyspa staje miejscem duchowego przebudzenia

2025-07-11 14:53

[ TEMATY ]

Skandynawia

norweska wyspa

duchowe przebudzenie

Selja

Adobe Stock

Ruiny pierwszego klasztoru w Norwegii znów rozbrzmiewają modlitwą. W ten sposób przybywający na wyspę Selja doznają przemiany swojego życia i walczą o powrót katolicyzmu w to miejsce.

Legenda św. Sunnivy
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję