Reklama

Wiara

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozważanie 28

Hetmańska Zwycięska Mariampolska

coś rozpoczęła exodus Polaków

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ze wschodu na zachód

dziś we Wrocławiu

z zaczesanymi do tyłu włosami

módl się za nami

Reklama

W naszej wędrówce przed Maryjne wizerunki opisywane przez ks. Jana Twardowskiego, znów dotykamy dwóch miejsc. Mariampola na terenie dzisiejszej Ukrainy i stolicy Dolnego Śląska – Wrocławia. Zatrzymamy się jednak we Wrocławiu, gdzie schronienie znalazło wiele cudownych wizerunków z kresów wschodnich Rzeczypospolitej. W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie. Potem, kiedy osiedlili się na swojej ziemi, powierzali je kościołom. I tak, w pięknej gotyckiej świątyni Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu - wznoszącej się w najstarszej dzielnicy miasta na Ostrowie Tumskim w barokowym ołtarzu w południowej nawie, znalazła swoje schronienie Matka Boża Zwycięska z Mariampola. Choć nie jest znany moment powstania obrazu to wiadome jest to, że towarzyszył on hetmanowi Stanisławowi Janowi Jabłonowskiemu w jego kaplicy polowej. Dowódca ten był ważną i skuteczną postacią w szeregach króla Jana III Sobieskiego, a zwycięskie starcia zawierzane Matce Bożej znamy z podręczników historii. Były to bitwa pod Chocimiem (1673), Żurawnem (1676) i Wiedniem (1683), a także kampanie na Wołyniu, Podolu i Bukowinie. Wśród stoczonych bitew szczególne znaczenie miała sukcesja wiedeńska, kiedy to wojska polskie pod dowództwem Jana III Sobieskiego zatrzymały najazd wojsk tatarskich na Europę.

Hetman Jabłonowski w sposób szczególny doceniał obecność i wstawiennictwo Matki Bożej na swej drodze. Po okresie walk towarzyszący mu wizerunek umieścił w zamku w Mariampolu. Nie tylko żołnierze, ale również okoliczni mieszkańcy zauważyli szczególne łaski m. in. uzdrowień i nawróceń, wypraszane u stop Matki Bożej. Wizerunek stawał się coraz bardziej znany pod różnymi nazwami: Matki Bożej Mariampolskiej, zwycięskiej czy hetmańskiej.

W kolejnych wiekach co najmniej dwukrotnie historia pokazała, że wokół cudownego obrazu dokonywały się niesamowite przemiany ludzkich serc zwaśnionych narodów. Najpierw samo miasto Mariampol, naznaczone dramatem wojny - zbrodni, krzywd i wysiedleń - stało się również miejscem wyciągania ręki do zgody i współpracy. Podobny proces trudnej odbudowy społeczności osób poranionych zbrodniami wojennymi, miał miejsce tuż przy obecnej lokalizacji obrazu Matki Bożej Zwycięskiej we Wrocławiu przy kościele na Piasku. Aktu intronizacji cudownego obrazu Matki Bożej Mariampolskiej w nowo odbudowanym kościele dokonał 2 września 1965 roku metropolita wrocławski kard. Bolesław Kominek w obecności Prymasa Stefana kard. Wyszyńskiego. Inną, jakże ważną obraz Matki Bożej datą dla czcicieli Matki Bożej jest dzień 10 września 1989 roku, kiedy to w ramach uroczystych przygotowań do jubileuszu tysiąclecia istnienia archidiecezji wrocławskiej odbyła się koronacja Matki Bożej Zwycięskiej z Mariampola.

2024-05-27 20:50

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania Majowe ze Świętym Józefem: 4 maja

[ TEMATY ]

św. Józef

#NiezbędnikMaryjny

Rozważania majowe

Kaol Porwich/Niedziela

We wczorajszym rozważaniu dane nam było poznać początki ziemskiego życia Józefa. Dziś idąc o krok dalej dowiadujemy się, że Józef miał oczy otwarte na wszystko i chętnie brał udział we wszystkich zajęciach w rodzinnym gospodarstwie.

Miał – jak to się mówi – złote ręce do każdej pracy. Najbardziej interesowała go praca miejscowego stolarza, zwanego w tamtym czasie cieślą. To od niego Józef nauczył się podstawowych prac stolarskich, które potem mógł wykorzystać i udoskonalić, gdy zamieszkał w Nazarecie, gdzie rozpoczął nowy etap swojego życia. Jak wspominaliśmy w poprzednich rozważaniach, Józef był człowiekiem utalentowanym i przygotowany dobrze do podjęcia każdej pracy. Patrząc zatem na jego życie, łatwo jest zauważyć, że Bóg swoim światłem napełniał serce Józefa i przygotowywał go na godnego przyszłego małżonka dla Maryi i opiekuna dla Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Bp Solarczyk: Rok Jubileuszowy czasem troski o gorliwe życie wiary i przemianę duchową

2024-12-01 17:30

[ TEMATY ]

list

adwent

Bp Marek Solarczyk

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

BP KEP

Bp Marek Solarczyk

Bp Marek Solarczyk

Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem naszej troski o gorliwe życie wiary i przemianę duchową, która dopełnia się w sakramencie pokuty - napisał biskup Marek Solarczyk w liście do wiernych na pierwszą niedzielę Adwentu. List jest dzisiaj czytany w kościołach diecezji radomskiej.

- Niech rozpoczynający się czas Adwentu i łaski Roku Jubileuszowego przyniosą umocnienie naszej wiary oraz odnowienie nadziei w całej wspólnocie naszej diecezji radomskiej - czytamy w liście.
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ma być pomocą w modlitwie

2024-12-02 15:37

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Paweł Szerlowski

ks. Paweł Szerlowski

Ks. Paweł Szerlowski to kapłan, który swoje powołanie realizuje nie tylko poprzez posługę na parafii, ale także śpiewem, który zawsze ma odniesienie do Pana Boga. - Chcę, aby w moich piosenkach ludzie odczuli, że Pan Bóg jest najważniejszy - zaznacza kapłan.

Ks. Paweł z muzyką “zaprzyjaźnił” się już w latach szkolnych. Moi koledzy chodzili na boisko grać w piłkę, a ja ze względu na bardzo grube okulary nie mogłem tego robić. Znalazłem więc inne hobby, od taty dostałem kilka płyt i tak zainteresowałem się muzyką i tak spędzałem wolny czas - wspomina kapłan.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję