Reklama

Niedziela Częstochowska

„Warszyc” - bohater polskiego podziemia

Niedziela częstochowska 9/2013, str. 1, 7

[ TEMATY ]

Msza św.

Archiwum Społecznego Komitetu Budowy Obelisku

Stanisław Sojczyński „Warszyc” (1910-1947)

Stanisław Sojczyński „Warszyc” (1910-1947)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Mszą św. pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie uczczono 19 lutego 2013 r. 66. rocznicę śmierci Stanisława Sojczyńskiego, legendarnego „Warszyca”, założyciela Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Podczas Eucharystii modlono się w intencji Ojczyzny i tych, którzy oddali swoje życie w jej obronie, o wieczne zbawienie dla „Warszyca”, a także wszystkich cichych bohaterów polskiego podziemia. W homilii bp Jan Wątroba przytoczył słowa św. Pawła skierowane do mieszkańców Koryntu w czasach prześladowań pierwszych chrześcijan: „...znosimy cierpienia lecz nie poddajemy się zwątpieniu, żyjemy w niedostatkach lecz nie rozpaczamy, znosimy prześladowania lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię lecz nie giniemy”. Jakże te słowa są aktualne także w obecnych czasach. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że pomimo błędnych ideologii i złej woli wielu, są ludzie, którzy z narodowego skarbca wyjmują perłę, jaką jest przemilczana z rozmysłem prawda o Konspiracyjnym Wojsku Polskim i jego twórcy Stanisławie Sojczyńskim. Czynią to, aby potęga miłości do Ojczyzny, która charakteryzowała „Warszyca” i jego żołnierzy z tamtego pokolenia dotarła do ludzi, na których dziś spoczywa odpowiedzialność za Polskę i Polaków, za teraźniejszość i przyszłość. Podczas Mszy św. proszono Boga przez wstawiennictwo Jego Matki i świętych Męczenników o miłosierdzie dla bohaterów tamtych dni, a dla współczesnych o ustrzeżenie przed grzechem zawinionego braku pamięci o skutkach nieludzkiego systemu oraz braku miłości i odpowiedzialności wobec Ojczyzny. W kontekście projektowanej budowy obelisku „Warszyca”, biskup Jan życzył zebranym, aby Polska nadal pozostawała krajem krzyży i pomników przypominających o ofierze Syna Bożego i poświęceniu swoich najlepszych synów i córek. Podczas Mszy św. dokonano uroczystego poświęcenia urn z prochami z Dołów Śmierci w Bąkowej Górze i więzienia UB w Radomsku, miejsc, gdzie znajdują się szczątki żołnierzy KWP przywiezione przez przedstawicieli Towarzystwa Patriotycznego z Radomska.

Stanisław Sojczyński, legendarny „Warszyc”, jeden z bohaterów polskiego podziemia, aresztowany podstępnie 27 czerwca 1946 r. w Częstochowie i po krótkim procesie skazany przez władze komunistyczne na karę śmierci, wykonaną 19 lutego 1947 r. w Łodzi. Chociaż do dziś nie znane jest miejsce jego pochówku, pamięć o bohaterze tamtych lat trwa nadal.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Urodził się w chłopskiej rodzinie 30 marca1910 r. w Rzejowicach w powiecie Radomsko. Z zawodu nauczyciel, z obowiązku wobec Ojczyzny żołnierz. W okresie okupacji hitlerowskiej organizator Rzejowickiego Podobwodu Związku Walki Zbrojnej, formacji, o której brawurowych akcjach w obwodzie Armii Krajowej Radomsko głośno było w całej okupowanej Polsce.

W 1945 r. sytuacja polityczna i represje stosowane przez NKWD i Służbę Bezpieczeństwa wobec najwartościowszych synów polskiego podziemia, zmusiły kpt. Stanisława Sojczyńskiego i jego żołnierzy do przejścia w stan konspiracji. Jednak już w maju 1945 r. zaprzysiężono w Radomsku pierwszych dowódców tajnej organizacji zbrojnej złożonej z żołnierzy AK podległych „Warszycowi” przed jego rozwiązaniem. W 1946 r. Samodzielna Grupa Konspiracyjnego Wojska Polskiego liczyła ok. 4 tys. ludzi, działając na terenach województw: łódzkiego, kieleckiego, śląskiego i poznańskiego.

Reklama

W jednym z rozkazów „Warszyc” pisał: „Nasza działalność jest buntem przeciw bezprawiu, jest zwalczaniem go wszelkimi dostępnymi środkami, jest samoobroną i walką o wolność i suwerenność Polski”.

Po brawurowych akcjach odbicia więźniów z aresztu UB w Radomsku, rozgromieniu miejscowych oddziałów KBW i licznych ciosach zadawanych ówczesnemu reżimowi, Stanisław Sojczyński uznany zostaje przez władzę za publicznego wroga Ojczyzny. Aresztowany, a po sfingowanym procesie, wraz z ośmioma podwładnymi skazany na karę śmierci i zgładzony.

W 1992 r. Sąd Wojewódzki w Łodzi uchylił wyrok poprzedniego sądu, uznając, że Sojczyński działał na rzecz niepodległości państwa polskiego. Jednak dopiero w 2009 r., postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego został pośmiertnie mianowany na stopień generała brygady. Przypomniano słowa „Warszyca”, że droga do niepodległej Polski prowadzi przez walkę ze zdradą i bezprawiem. Jego wierność wobec przysięgi wojskowej, odwagę i determinacje w działaniu, wszystko to w latach powojennego terroru władz inspirowało kilkaset tysięcy ludzi walczących aż do połowy lat pięćdziesiątych o honor Polaków i zachowanie niepodległości. Jakże aktualne są te ideały także w obecnych czasach.

Reklama

Próbą oddania hołdu bohaterskiemu dowódcy jest inicjatywa budowy w Częstochowie, w pobliżu miejsca nieistniejącego już domu przy ul. Wręczyckiej 11, gdzie mieściła się ostatnia tajna kwatera „Warszyca” i gdzie został aresztowany, pamiątkowego obelisku. Warto dodać, że już w latach dziewięćdziesiątych XX w. członkowie Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oznaczyli to miejsce specjalnym kamieniem. Pomysłodawcami budowy obelisku są: Zbigniew Bonarski ze Stowarzyszenia „Solidarność i Niezawisłość”, społecznik Mieczysław Malik oraz radny miejski Artur Gawroński z modlitewnym wsparciem proboszcza parafii ks. kan. Andrzeja Soboty i życzliwości wielu ludzi.

Według biskupa Jana Wątroby jest to tym bardziej konieczne, że z powodu ulotności ludzkiej pamięci trzeba szczególnie dziś pochylać się nad bohaterami i poświęceniem tych, dzięki którym możemy żyć w wolnej Polsce, zachować ich od zapomnienia, ogarniać modlitwą, zanurzać w Eucharystii. W skład Społecznego Komitetu weszły osoby, którym bliska jest dobrze pojęta idea niepodległości Ojczyzny oraz troska o to, aby młode pokolenie Polaków poznawało swoich bohaterów, a gdy zajdzie potrzeba brało z nich przykład.

Obelisk - zaprojektowany przez Marię Musialską - stanie przy zbiegu ulic św. Rocha i Wręczyckiej, a sfinansowany zostanie dzięki m.in. wsparciu części radnych miejskich, polityków oraz dobrowolnych wpłat mieszkańców. Opiekę zadeklarowała młodzież z Gimnazjum nr 13 z Lisińca i z Zespołu Szkół Samochodowo-Budowlanych na ul. św. Augustyna.

2013-02-26 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zielona Góra. Msza św. w intencji drużyny Falubazu

[ TEMATY ]

Msza św.

żużel

Falubaz Zielona Góra

Karolina Krasowska

Po Mszy św. wszyscy - drużyna, księża i kibice - zapozowali do wspólnego zdjęcia

Po Mszy św. wszyscy - drużyna, księża i kibice - zapozowali do wspólnego zdjęcia

Drużyna Falubazu Zielona Góra Mszą św. w kościele pw. Ducha Świętego zainaugurowała sezon żużlowy 2022 r.

Zawodnicy na czele z prezesem Wojciechem Domagałą oraz kapitanem Piotrem Protasiewiczem, a także byłym legendarnym zawodnikiem klubu Andrzejem Huszczą, prosili o Boże błogosławieństwo oraz dary i łaski potrzebne w nowym sezonie. Uroczystości towarzyszyło przesłanie z Pisma Świętego: "W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem (...), a na końcu otrzymałem wieniec zwycięstwa" (por. 2 Tm 4,7)
CZYTAJ DALEJ

Elizeusz

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. V

[ TEMATY ]

Biblia

pl.wikipedia.org

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki
Elizeusz urodził się w Królestwie Północnym w miejscowości Abel-Mechola – nazwa ta oznacza „potok tańca”. Miasto pamiętało ucieczkę Madianitów przed Gedeonem. Może dlatego otrzymał imię Elizeusz – „Bóg wybawia”. W tym imieniu zawierała się też istota powierzonej mu przez Boga misji. Jego ziemskim ojcem był Sazafat, tym duchowym zaś stał się prorok Eliasz. On powołał go na polecenie Boga, które otrzymał pod Synajem. Miał namaścić Elizeusza na proroka, by kontynuował jego misję oczyszczenia Izraela z bałwochwalczego kultu Baala. Wezwany podczas orki Elizeusz poprosił Eliasza, by mógł pożegnać swych rodziców. Następnie złożył Bogu ofiarę i wyruszył za prorokiem. Wzrastał w wierze w jego cieniu. Towarzyszył mu w chwili wniebowstąpienia. Poprosił o dwie części prorockiego ducha Eliasza. Taką część spadku otrzymywał pierworodny syn. To oznaczało jego prymat wśród uczniów prorockich. Przed nim, jak przed Jozuem prowadzącym lud do Ziemi Obiecanej, Pan otworzył przejście po suchym dnie Jordanu. Dokonał wielu znaków wskazujących na moc Boga. Uczynił zdatnymi do picia gorzkie źródła w okolicy Jerycha, wsypując do nich sól. Pomógł wykupić syna wdowy, rozmnażając baryłkę oliwy. Wyprosił narodziny syna dla bezpłodnej kobiety, a gdy ten nagle zmarł, przywrócił go do życia. Ocalił uczniów prorockich przed konsekwencjami spożycia zatrutej strawy. Nakarmił zgromadzony tłum, mając jedynie dwanaście chlebów. Uzdrowił z trądu syryjskiego wodza Naamana. Niektóre z tych znaków obrosły legendą tak jak wydobycie z wody zatopionej siekiery czy wzięcie w niewolę aramejskich żołnierzy. Tymi dziełami zwiastował moc Boga. Przypominał, jak wielką ma On miłość względem swego ludu. Budził nadzieję w chwilach tak trudnych jak głód podczas oblężenia Samarii. Zrozpaczonym ludziom przepowiedział, że nadchodzący dzień stanie się czasem, w którym nie tylko odejdą napastnicy, ale wszyscy zaspokoją swój głód. On zapowiedział aramejskimu wodzowi, że zostanie królem Aramu w miejsce Chazaela, oraz namaścił na króla Izraela Jehu. Zmarł dotknięty chorobą. Przed nią zapowiedział zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi Izraela. Chciał wybłagać dla swego kraju pełnię zwycięstwa, ale król Joasz niedbale wykonał dane przez proroka polecenie.
CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzią zawsze jest miłość

2025-06-14 20:10

[ TEMATY ]

książka

miłość

Kard. Grzegorz Ryś

flickr.com/mat. prasowy

Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy? To tylko przykłady pytań, z którymi mierzy się kard. Grzegorz Ryś. Zadajemy je sobie wszyscy, próbując żyć świadomie jako chrześcijanie, ale też zwyczajnie poszukując sposobu na szczęśliwe, sensowne życie.

Kardynał Ryś nie poucza, ale dzieli się własnym doświadczeniem i świadectwem wiary. A przed nikim nie odsłania się tak bardzo jak przed ludźmi młodymi. To właśnie im opowiada o swoim powołaniu, domu rodzinnym, momentach przełomu, ludziach, którzy byli dla niego ważni, a nawet o piłce nożnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję