Reklama

W zaciszu Bożej obecności

Kaplica Bożego Miłosierdzia w Tarnawie Górnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ka ino spojrzeć drogom
idącemu wsiowom
wszędy dojrzy figurę,
tu starom, tu nowom,
kazdo grubso topola,
wierzba i przypłocie,
wyprasa świętom opatrzność
znużonej tęsknocie -
Chrystuski frasobne,
Matki Boże Zielne,
Barbary, Floriany i święte kościelne,
których się wypierają
wszyćkie kalendorze.
(Emil Zegadłowicz)

Związek kultury z religią przybrał najbardziej czytelną formę w sztuce. Była ona dla wielu pokoleń nauczycielką i wychowawczynią. Pogłębiając wiarę prostego, aczkolwiek pobożnego ludu uczyła zasad życia moralnego, ilustrowała prawdy wiary, prezentowała świętych. Sztuka, zwłaszcza w jej wymiarze sakralnym, stała się formą uzewnętrznienia wiary oraz stanu ducha. Stanowiła przez to manifestację pobożności. Widocznym przejawem takiego stanu stało się stawianie kapliczek, krzyży i figur przydrożnych. Stanowią one nierozerwalną całość z polskim krajobrazem i są jego nierozłącznym elementem. Trwale złączone z życiem miasteczek i wsi świadczą o pobożności pokoleń przyszłych i współczesnych. Są często dziełem artystycznym, ciekawym obiektem architektonicznym. Spełniając w przeszłości i teraźniejszości ważną rolę w życiu danej społeczności, która je tworzyła uważając za swoje, niejednokrotnie stanowiąc pomnik historyczny, cenną informację czy przesłanie z przeszłości, tkwiąc w krajobrazie polskich wsi i miasteczek, nadają im specyficzny klimat. Istnienie tych obiektów ma głębokie znaczenie religijne, ukazując wyraz wiary i pobożności ich twórców. Gromadziły one wiernych na modlitwę, do nich też odbywały się procesje liturgiczne. Są nie tylko ozdobą polskiego krajobrazu, ale przede wszystkim wyrazem wiary minionych i obecnych pokoleń. Zawierają w sobie modlitwy wiernego ludu, rzeźbione w drzewie, kute w kamieniu, wmurowane w ściany kapliczek, jako wyraz potrzeb duchowych człowieka, jego codziennych trosk i przeżyć.
Z pewnością ożywiani tym duchem wiary oddawali cześć Chrystusowi, Maryi i świętym ci, którzy niejako materializowali swe modlitwy i uniesienia w postaci wspomnianych rzeźb, figur czy też kapliczek. Kapliczki i krzyże powstawały z fundacji poszczególnych ludzi, rodzin, grup społecznych, a często także z inicjatywy mieszkańców całych osad, wsi czy miasteczek. Obiekty te były przede wszystkim wyrazem pobożności, choć zaznaczyć należy, że gdyby się bliżej przyjrzeć okolicznościom, w których powstawały, widać wyraźnie, że nie tylko chwalenie Boga leżało u podstaw tej tradycji. Zazwyczaj wznoszono je w określonej intencji, prosząc o interwencję Nieba w różnych sytuacjach, kiedy zawodziły wszelkie ziemskie środki i nadzieje. Stawiając kapliczkę czy krzyż proszono o Bożą opiekę, dobrą dolę, odwrócenie nieszczęścia. Głównie były one jednak fundowane jako materialny wyraz wdzięczności za wysłuchane modły kierowane ku Bogu, Matce Najświętszej i świętym Pańskim.
Mówiąc o takich niezwykłych miejscach nie sposób pominąć jednego z nich. Mowa tu o kaplicy w Tarnawie Górnej ufundowanej i wykonanej przez Adama Pałackiego, organistę z parafii Lesko w kościele dojazdowym w Weremeniu oraz w Postołowiu. Wspomniana kaplica znajduje się na górze "Gruszka" przy drodze łączącej Tarnawę Górną z Leskiem. Miejsce, na którym stoi jest niezwykle piękne z racji wspaniałych widoków w tej części Bieszczadów, jakie się roztaczają na odległość kilkudziesięciu kilometrów. Sama zaś kaplica niejako dopełnia ten widok. Wspaniale wkomponowana w otoczenie tworzy niezapomniany klimat, który na długo pozostaje w sercu i umyśle przybywających tu ludzi. Oddalenie od domostw Tarnawy i usytuowanie na górze, niejako wzywa każdego kto się tu znajdzie do zatrzymania się choć na chwilę, zachwycenia się niepowtarzalną chwilą zachęcając także do modlitewnej zadumy.
Dlaczego właśnie w tym, a nie innym miejscu stoi ten znak Bożej obecności? Patrząc na karty Ewangelii łatwo można zauważyć, że sam Chrystus udając się na modlitwę niemalże zawsze wychodził na górę, w ustronne miejsce, gdzie był spokój i cisza, właściwy nastrój do rozmowy z Bogiem Ojcem. Zadziwia więc wspaniałomyślność ofiarodawcy, który w tym właśnie miejscu stworzył odpowiednie warunki do modlitewnej refleksji budując tę kaplicę w miejscu stworzonym do wznoszenia swoich myśli ku Bogu. Zresztą fakty mówią same za siebie - wystarczy zobaczyć to miejsce w porze zwłaszcza cieplejszej, kiedy niemalże codziennie przybywają tu różni ludzie, zazwyczaj turyści, którzy jadąc w Bieszczady zatrzymują się, aby z bliska przyjrzeć się temu urokliwemu zakątkowi parafii tarnawskiej, zrobić pamiątkowe zdjęcie, pokrzepić siły fizyczne i duchowe przez modlitewne westchnienie ku Stwórcy.
Kaplica pw. Bożego Miłosierdzia wzniesiona została w latach 2000/2001, a uroczyście poświęcona w uroczystość Bożego Ciała 2001 r. przez ks. Jana Krupińskiego, proboszcza tutejszej parafii. W zamyśle fundatora jest to wotum wdzięczności za otrzymane łaski z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Najświętszej, oraz propagowanie kultu Bożego Miłosierdzia.
Ta miniatura świątyni jest częstokroć bardziej bliska ludziom niż niejeden okazały kościół. W życiu wielu ludzi stała się miejscem różnych form pobożności modlitewnej na co dzień. W tym miejscu należy zwrócić szczególną uwagę na popularne w tych stronach tzw. "majówki", pieśni maryjne wygrywane na instrumentach i śpiewane przez zgromadzony lud. Były one organizowane przez fundatora kaplicy przez cały maj, zwłaszcza z myślą o wszystkich pracownikach jego zakładu w pobliskim Lesku. Stojące zaś obok trzy wysmukłe białe, brzozowe krzyże są symbolem corocznego nabożeństwa parafialnej Drogi Krzyżowej do tego miejsca.
Zwracając uwagę na samą budowlę i piękne jej wykonanie należy stwierdzić, że jest to tzw. "kapliczka domkowa" dwuspadowa, murowana na planie prostokąta z częścią prezbiterialną zamkniętą półkoliście. Nie ma wydzielonej nawy i prezbiterium. Z zewnątrz wykończona jest dekoracyjną czerwoną cegłą. Na dachu znajduje się wieżyczka usytuowana na środku rzutu poziomego kapliczki. Na jej szczycie umieszczono krzyż. Szczyt dachu trójkątny wydzielony okapem. Otwór drzwiowy prostokątny u góry półkolisty. Obecne są również dwa okna w ścianach bocznych. W fasadzie od frontu obecne są także cztery podpory w postaci czterech kolumienek, a do jej wnętrza prowadzą niewielkie schody.
Podziwiając jej piękno, nie można zapomnieć, że jest ona wyrazem wielkiej pobożności samego fundatora, Adama Pałackiego. Z pewnością ożywiony tym duchem wiary oddaje Bogu należną cześć nie tylko jako organista, ale i jako człowiek, który zmaterializował swe modlitwy i uniesienia serca w postaci tej kaplicy. Wspomnieć w tym miejscu należy również o innych budowlach sakralnych i pracach, które bez jego ofiarności zapewne by tak szybko nie osiągnęły swego celu, a są to: kościół dojazdowy w Weremeniu oraz w Woli Postołowej, obydwa należące do parafii Lesko, gruntowna restauracja ołtarza bocznego w kościele parafialnym w Lesku, XVII-wiecznych organów w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku - trwająca obecnie, pomoc przy budowie plebanii w Tarnawie Górnej, ofiarowanie obrazu do kościoła pw. św. Brata Alberta w Przemyślu i umieszczenie go w prezbiterium z wizerunkiem głównego Patrona tej parafii. Wiele też innych form pomocy nie tylko kościołom, ale i szkołom, różnym ośrodkom stało się jego udziałem, których nie sposób i miejsce tutaj wyliczyć.
Obecność tych obiektów wywierała i niewątpliwie będzie nadal wywierać wpływ na życie religijne wiernych tych okolic, integrując ich przez to na wspólnych spotkaniach modlitewnych przed Bogiem. Z miejsc tych myśl ludzka biegnie ku Panu tej ziemi powierzając Mu swój los, ojczyznę, najbliższych... Przy tych obiektach wierni wypowiadają swoje troski codziennego trudu, szukając pokoju i wytchnienia.
Tę przenikniętą wiarą modlitewną atmosferę tworzy na tej ziemi szczególna sercu ofiarodawcy kaplica Bożego Miłosierdzia w Tarnawie Górnej, która już teraz otwiera nowy rozdział w historii tutejszej parafii i zapewne życia wszystkich tu mieszkających. Niewątpliwie cieszy więc fakt, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią się dzielić tym, co sami posiadają tworząc wspólne dobro dla otoczenia, w którym żyją. Nie zapominajmy o nich i ich dziełach dobroci, niech pozostaną one w naszej pamięci, a dobre słowo i modlitwa za tych, którzy je stworzyli i nadal tworzą niech będzie najlepszym wyrażeniem naszej im przecież należnej za to wdzięczności. Powodem do tego niech będzie także i ta kaplica, będąca jakże wymownym znakiem świadczącym o głębokim przywiązaniu do Boga, gdzie już teraz uświęcają się nowe pokolenia ludzi, ludzi tworzących z nadzieją lepszą przyszłość. Niech więc i dla każdego z nas stanie się tym szczególnym miejscem, miejscem własnego uświęcenia w "zaciszu Bożej obecności".

Kapliczka wciąż mi drogowskazem na cztery gościńce
Od świtu poranka aż po gwiazdy spadające
Kapliczka w brzóz ramionach w białym bzie tonie
Ilekroć odchodzę w pielgrzymkę w pole przyprowadza mi konie
Kapliczka znów łaski pełna a w niej skryte nadzieje
Gdy czekam - znaczy pragnę i pragnę póki nie omdleję...
(Władysław Kaczor)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?

2025-07-01 20:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
CZYTAJ DALEJ

Jak wypoczywali Papieże? Czy Leon XIV pójdzie w ich ślady?

2025-07-06 08:24

[ TEMATY ]

wakacje

wypoczynek

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV w Castel Gandolfo

Leon XIV w Castel Gandolfo

Wakacje to nie tylko czas relaksu i podróży. Papieże na przestrzeni lat przypominali, że to także okazja do pogłębienia życia duchowego, spotkania z drugim człowiekiem oraz kontemplacji piękna stworzenia. Takie podejście kontynuuje również Papież Leon XIV, który od dziś do 20 lipca będzie odpoczywał w letniej rezydencji w Castel Gandolfo.

Leon XIV, po raz pierwszy jako Biskup Rzymu, udaje się na wypoczynek do papieskiej willi w Castel Gandolfo, niedaleko Rzymu. 13 lipca odprawi Mszę św. w parafii św. Tomasza z Villanova, a 20 lipca w katedrze w Albano. W obie niedziele odmówi również modlitwę Anioł Pański na Placu Wolności w Castel Gandolfo.
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: święcenia biskupie. Bp Marek Ochlak OMI będzie posługiwał na Madagaskarze

2025-07-06 16:39

[ TEMATY ]

Gdańsk

Madagaskar

święcenia biskupie

Fenoarivo Atsinanana

episkopat.pl, Karol Jeliński, ks. Łukasz Koszałka

Święcenia biskupie o Marka Ochlaka OMI

Święcenia biskupie o Marka Ochlaka OMI

Ojciec Marek Ochlak OMI - wieloletni misjonarz i przełożony oblatów - przyjął sakrament święceń biskupich w oblackim kościele pw. św. Józefa w Gdańsku. Na ordynariusza diecezji Fenoarivo Atsinanana na Madagaskarze 59-letni zakonnik został nominowany przez papieża Franciszka. Eucharystia była sprawowana w języku polskim, z elementami języków francuskiego i malgaskiego. W uroczystości wzięli udział biskupi z Polski i Madagaskaru.

Głównym konsekratorem był abp Tomasz Grysa, nuncjusz apostolski na Madagaskarze, Seszelach, Mauritiusie i delegat apostolski na Komorach, a współkonsekratorami byli: abp Tadeusz Wojda SAC - metropolita gdański, przewodniczący KEP oraz bp Marie Fabien Raharilamboniaina OCD - ordynariusz diecezji Morondawa, przewodniczący Konferencji Episkopatu Madagaskaru.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję