Mszę św. dla zgromadzonych celebrował bp Marek Szkudło, z Katowic. W rozmowie z JasnaGóraNews jako wzór do naśladowania wskazał Maryję. Ona zachęca, by robić wszystko to, co nakaże Jej Syn. Podkreślił także, że najczęściej dostrzega się u chorych potrzebę wsparcia ze strony duszpasterza, natomiast fakt, jak wielu z nich należy do Apostolstwa jest pomijany.
- Dzisiaj akurat Pan Jezus posyła siedemdziesięciu dwóch i wzywa ich do przybliżania Królestwa Bożego - powiedział. Dodał też, że zdarzało mu się, że szedł do chorego z posługą i chciał go umocnić, a sam wracał umocniony. Dzisiejsze Słowo wskazał także jako kierunek dla członków Apostolstwa Chorych, by modlili się także w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Apostolstwo Chorych zapoczątkował holenderski ksiądz Jakub Willenborg. Jego pragnieniem było sprowadzenie chorych do kościołów by mogli czerpać z tego radość i ukojenie.
Reklama
Niezwykle istotnym jest, by ofiarować chorym także przestrzeń na relaks i śmiech - zauważył Erik van Teijlingen, holenderski kapłan, który wygłaszał dzisiaj prelekcję. Jako krajan założyciela Apostolstwa Chorych, zapytany o swoje odczucia związane z dążeniem współczesnych Holendrów do swobodnego dostępu do eutanazji, przyznał, że jest to trudny temat. Dodał, że odpowiedzią na potrzebę niesienia ulgi w cierpieniu jest opieka paliatywna, a eutanazja wiąże się z cierpieniem, także dla tych, którzy zobowiązani są do jej przeprowadzenia.
Renata Cogiel, redaktorka miesięcznika „Apostolstwo Chorych” zauważyła, że dzisiejszym pielgrzymom towarzyszą „bezimienne rzesze” minionych pokoleń. Dodała także, że minionym pokoleniom trudniej mogło być dotrzeć do wielu, nam jest łatwiej, ponieważ dysponujemy chociażby mediami społecznościowymi. Z drugiej jednak strony, wskazała antywartości, jakie propaguje dzisiejszy świat. Chodzi o współczesne tendencje, szczególnie eutanatyczne, krzyczące, że jeżeli życie jest chore, słabe i kruche, to nie jest „nic warte”, że trzeba je po prostu zakończyć, skrócić w imię fałszywie pojmowanego miłosierdzia. - Apostolstwo chorych idzie absolutnie w poprzek tym tendencjom, pokazując prawdziwie chrześcijański głęboki sens cierpienia - powiedziała Cogiel.
Osoba, która pragnie zostać członkiem Apostolstwa Chorych, powinna przyjmować cierpienie zgodnie z wolą Bożą, nieść je w jedności z Jezusem, który ofiarował się za nas na krzyżu, a także ofiarować swoje cierpienie Bogu w intencji przybliżenia Królestwa Bożego, zbawienia świata, a także za Kościół, ojczyznę i w intencjach Ojca Świętego.