Człowiek jest stworzeniem słabym i grzesznym. Potrzebuje zatem silnych wzorów i autorytetów. Klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu mają za patrona człowieka nietuzinkowego. Młodego kapłana, któremu nie dana była długa praca na parafii. Był kapelanem bp. Stanisława W. Okoniewskiego, a następnie jedynie przez rok wikariuszem w kościele Mariackim w Toruniu, gdzie został aresztowany. Najpierw osadzono go w toruńskim Forcie VII, następnie przewieziono do obozu w Stutthofie. Ostatecznie osadzono go w obozie koncentracyjnym w Dachau, gdzie zachorował na tyfus i zmarł 23 lutego 1945 r. W 1999 r. św. Jan Paweł II podczas swojego pobytu w Toruniu wyniósł ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, bo o nim mowa, do godności błogosławionego.
Reklama
Jeżeli już się ma taki autorytet, to nie sposób nie zaciekawiać się jego drogą do kapłaństwa, a następnie do świętości, do której każdy z nas jest powołany. Idąc tym tokiem myślenia, na kursie IV WSD zrodził się pomysł, by odwiedzić miejsce śmierci bł. Stefana Wincentego. Wiadomo, że dobry pomysł spotyka się z jeszcze szybszą realizacją. Tak było i w tym przypadku. 8 maja wraz z opiekunem ks. kan. Tomaszem Tułodzieckim wyruszyliśmy w drogę. Na nocleg zatrzymaliśmy się w Essleben w Bawarii, gdzie zostaliśmy przyjęci przez ks. Dariusza Kruszyńskiego, kapłana pochodzącego z naszej diecezji, który jest tam proboszczem. Następnego dnia po Mszy św. udaliśmy się do głównego celu naszej pielgrzymki, a mianowicie do Dachau.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dachau to miejscowość położona w południowych Niemczech, na północ od Monachium. Tu hitlerowcy wiosną 1933 r. utworzyli obóz koncentracyjny w opuszczonej fabryce amunicji na obrzeżach miasta. Funkcjonował on do 29 kwietnia 1945 r., kiedy oswobodzony został przez wojska amerykańskie. Obóz powstał z rozkazu Heinricha Himmlera celem izolowania politycznych przeciwników reżimu hitlerowskiego, duchownych i Żydów. Obóz w Dachau stał się „wzorem” dla wszystkich kolejnych, w całej Europie. Zginęło w nim wiele tysięcy ludzi, a wśród nich duchownych, m.in. ks. Frelichowski i bp Michał Kozal. W miejscu, w którym ludzie ludziom zgotowali piekło na ziemi, dziś panuje porządek. Przed pomnikiem na dawnym placu apelowym, gdzie więźniowie stali przez wiele godzin, zastaliśmy poukładany dywan z wieńców i wiązanek pozostawionych z okazji rocznicy wyzwolenia obozu. Wśród powiewających szarf znaleźliśmy na biało-czerwonym wieńcu napis: „Ofiarom obozu w Dachau Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Monachium”. Odwiedziliśmy kaplice różnych wyznań znajdujące się na terenie obozu. Kaplica katolicka stoi naprzeciw placu apelowego i pomnika poświęconego ofiarom, za nią natomiast kryje się niepozorny budynek. To klasztor sióstr karmelitanek, które w miejscu naznaczonym krwią ofiar hitlerowskiego reżimu proszą nieustannie o łaskę nieba dla ofiar, przebaczenie Boże dla oprawców i pokój dla dzisiejszego świata.
Reklama
Z tego wyjątkowego miejsca powróciliśmy inni. Z doświadczeniem ogromu tragedii II wojny światowej i tego, jak człowiek potrafi być okrutny dla bliźniego. Zrozumieliśmy także, jak wielkim poświęceniem wykazał się ks. Stefan, śpieszący z Jezusem, pomocą, modlitwą i dobrym słowem do chorych na tyfus. Przecież było już blisko wyzwolenie obozu. Gdyby się nie narażał, pewnie by przeżył. Być może tak, ale zrozumiał, że Bóg powołał go do kapłaństwa, by służyć ludziom właśnie w tym obozie. Tam był im potrzebny. Nasz patron, nieustraszony bohater, uczy nas, jak każdego dnia nieść miłość tam, gdzie panuje nienawiść.
* * *
Rekrutacja
Jeśli w Twoim sercu jest miłość do Jezusa Chrystusa i pragnienie służby Jemu oraz ludowi Bożemu, to wezwanie „Pójdź za Mną” nasz Pan kieruje dziś do Ciebie!
Pragniesz kroczyć drogą powołania kapłańskiego?
Zgłoś się do księdza rektora Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Toruńskiej do 4 lipca.
Więcej szczegółowych informacji na temat rekrutacji znajdziesz na naszej stronie internetowej: www.wsdtorun.pl
Koniecznie zajrzyj!