Reklama

Msza św. najdoskonalszą modlitwą (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jezus odchodząc z ziemi do nieba powiedział: "Jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20). Ta obecność Syna Bożego przejawia się w szczególny sposób w Słowie Bożym i Eucharystii sprawowanej w naszych świątyniach. Msza św. jest naszą najdoskonalszą modlitwą, bo zanosimy ją do Ojca wraz z ofiarą Jego Syna. Jezus w Mszy św. pomaga nam uwielbiać Boga, wzmacniać swoje siły, aby żyć z Nim, zanosić prośby, mieć nadzieję.
Stare chrześcijańskie podanie mówi, że Jezus po ukończeniu 30 lat powiedział swej Matce, że opuszcza dom, bo rozpoczyna swą misję, publiczną działalność. Z pewnością tak musiało być, bo Jezus będąc dobrym Synem miłował swą Matkę i nie mógł opuścić domu bez powiadomienia Jej o tym. Przy pożegnaniu Jezus powiedział: "Matko, jak mam Ci podziękować, co mam Ci uczynić za Twą wielką miłość, jaką mnie obdarzałaś? Proś, a wszystko będzie Ci dane". Matka Boża po krótkim namyśle powiedziała: "Synu pozwól mi być przy Twojej śmierci, stać pod krzyżem, uczestniczyć w Twojej męce i ofierze". Zasmucił się Syn. Chciał tego swej Matce oszczędzić. Ale zgodził się: "Matko, będziesz przy mojej śmierci" - powiedział. I tak się stało. Nie było Maryi nad Jordanem, gdzie Bóg z nieba zaświadczał, że Jej Syn jest Synem Bożym. Nie było Jej na górze Tabor, gdzie Syn ukazywał zdumionym Apostołom swoje bóstwo. Ale była Matka na Golgocie. Św. Jan Ewangelista mówi krótko: "A pod krzyżem Jezusowym stały: Matka Jego, i siostra Matki Jego Maria żona Kleofasa i Maria Magdalena" (J 19, 25).
Ofiara Chrystusa na krzyżu jest uobecniana w każdej Mszy św. Ilekroć kapłan zaczyna Mszę św., tylekroć przy ołtarzu staje Chrystus, aby złożyć Bogu Ojcu już bezkrwawą ofiarę.
Przed wiekami Duch Święty natchnął proroka, aby napisał o Chrystusie: "Ty jesteś kapłanem na wieki według porządku Melchizedeka" (por. Ps 110). Melchizedek był królem i kapłanem zarazem. Po zwycięstwie nad napastnikami złożył wspólnie z Abrahamem znamienną ofiarę z chleba i wina. Była to ofiara złożona Najwyższemu Bogu.
Pierwszą Mszę św., Ofiarę krwawą odprawił Chrystus na krzyżu. On teraz odprawia każdą niekrwawą ofiarę - Eucharystię i będzie ją odprawiał, aż do końca świata, gdy powtórnie przyjdzie w chwale.
Msza św. jest największym dziełem Chrystusa na ziemi. Jest najgodniejszą i najpiękniejszą ofiarą Zbawiciela dla Ojca w niebie. Dlatego wszędzie, gdzie jest ona składana: w kościele, uroczyście, czy w ukryciu, bez ksiąg i szat liturgicznych, a jedynie z chlebem i winem, jak to było w obozach hitlerowskich i sowieckich - wszędzie z radością Ojciec w niebie przyjmuje ofiarę swego Syna.
Nie ma jednak Mszy św. bez kapłana. Kapłan w Mszy św. zastępuje Chrystusa, odprawia ją w Jego imieniu - "in persona Christi" (w Osobie Chrystusa) - jak uczy teologia. Jeden jest Kapłan - Chrystus, a zastępców Jego jest wielu. Podobnie jak dla Chrystusa, tak i dla kapłana Msza św. jest najważniejszym zadaniem i największym jego dziełem na ziemi. Może być kapłan dobrym mówcą, organizatorem, gospodarzem czy budowniczym. To wszystko jest potrzebne, ale nie najważniejsze. Centralnym punktem jego działalności jest ołtarz. Jeśli Msza św. nie jest słońcem jego życia - zostaje śmiertelnie ugodzony, zdradza swe powołanie.
W swej książce Zapiski więzienne Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński pisze, że po aresztowaniu przez pewien czas był pozbawiony możliwości odprawiania Mszy św. Bardzo go to raniło i bolało. Wtedy, w pierwszych dniach swego uwięzienia odprawiał Mszę św. zwaną w Kościele Missa sicca (Msza św. sucha). Była to cała Msza św. z czytaniami, modlitwami mszalnymi i końcowym błogosławieństwem, ale bez konsekracji chleba i wina, czego Sługa Boży nie mógł uczynić. Oczywiście taka Msza św. nie była ofiarą Chrystusa, ale modlitwą i błaganiem uwięzionego kapłana... Później pozwolono ks. Prymasowi na prawdziwą Mszę św., którą odprawiał na biurku, mając tabernakulum zrobione z pudełka.
W Mszy św. poza Chrystusem i kapłanem - zastępcą, jest jeszcze trzeci kapłan składający ofiarę. Jest nim lud Boży - wierni uczestniczący w Mszy św. Na mocy chrztu św. jesteśmy ludem wybranym, królewskim kapłaństwem. Każdy ochrzczony ma udział w powszechnym kapłaństwie Chrystusowym. W Mszy św. ochrzczony człowiek osiąga kulminacyjny szczyt swej chrześcijańskiej godności na ziemi. Wtedy, gdy razem z Chrystusem i kapłanem składa ofiarę Najwyższemu i Najświętszemu Bogu, jest największy. Msza św. jest największym dziełem katolickiego ludu.
Stanie się to jednak wtedy, gdy z łaską uświęcającą w duszy, czynnie będziemy w niej uczestniczyć. Czynne i doskonałe uczestnictwo w Mszy św., zawiera w sobie trzy elementy. Pierwszy, gdy jesteśmy obecni na zgromadzeniu liturgicznym fizycznie i moralnie. Obecność fizyczna jest wymagana wtedy, gdy bez większych trudności możemy ją spełnić. Msza św. słuchana przez radio wtedy, gdy możemy być w kościele, nie jest ważną dla słuchającego. Jest ona dla chorych i tych, którzy z ważnych powodów nie mogą być w kościele. Obecność moralna polega na świadomym uczestniczeniu w Mszy św. Kto jest w kościele, ale myśli o czymś innym, nie modli się, nie słucha Słowa Bożego - ten nie jest na Mszy św.
W kościele każdy powinien mieć swoje miejsce, tak aby w miarę możności mógł widzieć ołtarz i kapłana. Niektórzy mają przyzwyczajenie stawać przy drzwiach, utrudniając innym wejście do świątyni. Jeśli nie możemy wejść do kościoła, bo jest napełniony lub jest nam duszno czy źle się czujemy, to Msza św. będzie dla nas ważna wtedy, gdy słyszymy, choć nie widzimy, co się przy ołtarzu dzieje.
Drugi element czynnego uczestnictwa we Mszy św. - to słuchanie Słowa Bożego. Jest w nim obecny Chrystus i to On do nas przemawia przez słowa Ewangelii czy ustami kapłana. Z każdej Ewangelii, z każdej homilii powinniśmy zapamiętać choć jedną myśl, jedno zdanie - "Kto z Boga jest, słów Bożych słucha" (J 8, 47).
Aby czynnie uczestniczyć w Mszy św. trzeba spełnić trzeci warunek: modlić się, odpowiadać na wezwania, brać udział w śpiewie. Pieśni w Mszy św. wchodzą w skład liturgii mszalnej, powinno się brać udział w ich wykonaniu.
Pełnym i doskonałym uczestnictwem we Mszy św. jest przyjęcie jej owocu - Komunii św. Grzechy lekkie, jeśli za nie żałujemy, nie są przeszkodą w jej przyjmowaniu.
Niech Msza św. będzie centralnym punktem naszego życia religijnego. Niech nie będzie tylko spełnianiem obowiązku nakazanego pod grzechem, ale potrzebą naszego serca, duszy. Składajmy ją razem z Chrystusem, kapłanem i ludem Bożym, ochotnym radosnym sercem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koalicja 13 grudnia wybrała na marszałka Sejmu byłego członka PZPR

2025-11-18 12:36

[ TEMATY ]

marszałek sejmu

Włodzimierz Czarzasty

koalicja 13 grudnia

PZPR

PAP

Premier Donald Tusk poparł byłego członka PZPR na marszałka Sejmu

Premier Donald Tusk poparł byłego członka PZPR na marszałka Sejmu

Za wyborem byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Włodzimierza Czarzastego (Lewica) na nowego marszałka Sejmu głosowały kluby KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Przeciw zagłosowali politycy PiS, Konfederacji oraz koła Razem.

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu. Za głosowało 236 posłów, przeciw było 209, a od głosu wstrzymały się 2 osoby. Większość bezwzględna wyniosła 224 posłów. Nie głosowało 13 posłów. Przed głosowaniem wielu posłów skandowało "Precz z komuną". Nowemu marszałkowi przypominano m.in. niechlubną przeszłość w PZPR, udział w aferze Rywina, czy czarnych marszach.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej: lotniska Rzeszów i Lublin czasowo zamknięte

2025-11-19 07:46

[ TEMATY ]

lotnisko

Adobe Stock

Z powodu konieczności zapewnienia swobody działania lotnictwa wojskowego lotniska Rzeszów i Lublin zostały czasowo zamknięte - poinformowała w środę rano Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

Wcześniej Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało, że w związku z atakiem Rosji na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, w naszej przestrzeni powietrznej operuje polskie i sojusznicze lotnictwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję