Reklama

Wiadomości

Mundurowi zapaleńcy

Biegają, strzelają, pokonują tory przeszkód, pływają, skaczą ze spadochronem, a na co dzień... uczą się w szkołach średnich. Nauki nie traktują jednak jako nużącej konieczności, lecz jako przygotowanie do pełnienia odpowiedzialnej pracy w służbach mundurowych

Niedziela Ogólnopolska 13/2016, str. 40-41

[ TEMATY ]

szkoła

Mateusz Wyrwich

Nie zamierzamy kształcić w liceum podoficerów czy oficerów (...). Chcemy tylko pokazać i ułatwić młodzieży wejście do tych służb – mówi dyr. Izabela Nowak-Piłka

Nie zamierzamy kształcić w liceum podoficerów czy oficerów (...). Chcemy tylko pokazać
i ułatwić młodzieży wejście do tych służb – mówi dyr. Izabela Nowak-Piłka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy przed kilkunastu laty byłem współtwórcą koncepcji klas mundurowych, uważałem, że powinny być budowane na wzór przedwojennego przysposobienia wojskowego – mówi profesor Akademii Obrony Narodowej dr hab. Romuald Szeremietiew, wiceminister obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka. – Uważałem i nadal uważam, że owo przysposobienie winno funkcjonować zarówno w szkołach średnich, jak i wyższych. Kiedy AWS przegrał, nasze propozycje zostały odrzucone. Tymczasem trzeba pamiętać, że do klas mundurowych idą pasjonaci wojskowości czy innych służb, co jest szczególnie cenne dla służby zawodowej. Bardzo dobrze więc, że one są, tylko powinny zyskać wyższą rangę.

Reklama

– Uważamy, że klasy mundurowe są jak najbardziej potrzebne – mówi rzecznik ministra obrony narodowej Bartłomiej Misiewicz. – Jest to dobry sposób na kształtowanie świadomości narodowej, na zapewnianie bezpieczeństwa kraju. MON rozpoczęło już rozmowy z Ministerstwem Edukacji Narodowej, by ujednolicić program kształcenia w klasach mundurowych tak, aby móc później włączyć ich absolwentów do obrony terytorialnej. Ci zaś, którzy będą szli do wojska, policji czy innych służb, będą mieli już sporą wiedzę. Uważamy więc za bardzo korzystne istnienie takich klas. Opracowywany w tej chwili roboczo nowy system, wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej, będzie sprzyjał rozwojowi takich szkół i poszerzeniu ich możliwości współpracy ze służbami zawodowymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odrodzenie patriotyczne

Obecnie młodzież w liceach z klasami mundurowymi przygotowuje się do pracy bądź studiów w różnych formacjach wojskowych; także w policji, pożarnictwie czy w służbie cywilnej LOT. Wpływ na wzrastające zainteresowanie klasami tego typu ma bez wątpienia sytuacja społeczno-polityczna w Europie i na świecie. Przed 3 laty do tego, wciąż elitarnego, grona dołączyło LXXVI Liceum Ogólnokształcące im. Marszałka Józefa Piłsudskiego na warszawskiej Pradze. Młodzież uczy się tam w klasach wojskowych, policyjnych, pożarnictwa i służby cywilnej LOT, specjalność: stewardesy i stewardzi. Szkoła ma swojego nieformalnego kapelana, którego funkcję pełni proboszcz pobliskiej parafii pw. Matki Bożej z Lourdes – ks. Stanisław Kosiorowski. Rokrocznie na początek i koniec roku szkolnego odprawiana jest Msza św. z udziałem nauczycieli i młodzieży.

Reklama

Dyrektorem liceum i zarazem współtwórczynią klas mundurowych jest Izabela Nowak-Piłka – z zawodu pedagog szkolna, również absolwentka podyplomowych studiów na Akademii Obrony Narodowej ze specjalnością: zarządzanie kryzysowe i edukacja obronna. Kiedy objęła podupadającą wówczas placówkę, uznała, że ożywić ją mogą klasy mundurowe. Tym bardziej, jak mówi, że zobowiązywał ją do tego patron szkoły Józef Piłsudski. – Myślałam o odrodzeniu wychowania patriotycznego, w takim nowszym wydaniu. Ze starą tradycją patriotyczną: Bóg – Honor – Ojczyzna, ale i z nowym powiewem. Bo czego jak czego, ale dziś, takie mam wrażenie, najbardziej brakuje nam patriotyzmu, a jest on szczególnie ważny wychowawczo. Jeśli bowiem młodych ludzi nie zwiążemy z krajem emocjonalnie, to będzie źle, będą wyjeżdżać z Polski równie chętnie jak obecnie. Napisałam więc program dla szkoły, dla poszczególnych klas, korzystając z pomocy wybitnych fachowców, przedstawicieli wojska, policji, pożarnictwa, a od tego roku także pracowników LOT. I tak powstały, przed laty, 2 pierwsze klasy. Dziś mamy już 11 takich klas, a w nich 315 uczniów.

Reklama

Okazało się, że program pani dyrektor wzbudził ogromne zainteresowanie młodzieży, która mimo młodego wieku dostrzega niebezpieczeństwa wiszące nad krajem. Szczególnie w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej. Jak podkreślają młodzi, trzeba dbać o bezpieczeństwo Polski, bo jak nie my, to kto? Zajęcia w „Piłsudskim” prowadzą m.in. oficerowie z Wojskowej Akademii Technicznej – w klasie logistyki wojskowej, w klasie policyjnej zaś – oficerowie z Komendy Głównej Policji. – W tym roku napisaliśmy projekt, wspólnie z aeroklubem w Radawcu, który zakłada wysłanie większej liczby uczniów na skoki ze spadochronem. I teraz będzie mogło w nich uczestniczyć ponad 30 osób – mówi dyrektor Izabela Nowak-Piłka. – Udało nam się też wysłać uczniów z klas LOT na kurs szybowcowy. W Leźnicy Wielkiej pod Lublinem jest Jednostka Wojskowa im. Józefa Piłsudskiego. Mają tam tunel aerodynamiczny, gdzie będzie można prowadzić ćwiczenia z lotnictwa. Już wiem, że dostaliśmy dofinansowanie z MEN na ćwiczenia młodzieży. Najpierw będzie tunel, a później skoki spadochronowe. To są działania, które przyciągają młodych. Tego nie ma w innych szkołach. Niektóre licea proponują ostre ćwiczenia na poligonach, takie jak w służbie zawodowej. Ale uważam, że to przesada. My nie zamierzamy kształcić w liceum podoficerów czy oficerów, bo do tego trzeba skończyć studia. Chcemy tylko pokazać i ułatwić młodzieży wejście do tych służb. Bo wojsko dziś to nie siermiężna służba przysłowiowego sierżanta, ale najnowocześniejsza technika. Taktyka, elektronika, informatyka. Generalnie – nowoczesne pole walki. I wojsko chce mieć ludzi przygotowanych do takich działań, zarówno fizycznie, jak i intelektualnie.

Zakochani w mundurze

Emilia Bednarz chodzi do pierwszej klasy wojskowej. Zapewnia, że jej wybór był w pełni świadomy, nie tylko dlatego, że w rodzinie ma wielu mundurowych – zarówno w policji, jak i w wojsku – lecz również dlatego, że została wychowana w poszanowaniu prawa i praworządności. Po szkole średniej zamierza studiować właśnie prawo na Akademii Obrony Narodowej, a potem pracować w prokuraturze wojskowej.

Krzysztof Putrzyński jest w drugiej klasie policyjnej. W przyszłości również zamierza studiować prawo, na Uniwersytecie Warszawskim. Oczywiście, z uwzględnieniem późniejszej pracy w policji. Tymczasem ma średnią ocen prawie 5,5 i stypendium burmistrza dzielnicy. Jako uczeń klasy policyjnej zaliczył już 8 skoków spadochronowych organizowanych przez MON.

Nela Puchacz i Marysia Kopczyńska chodzą do klasy stewardes. Obie zakochane są w lotnictwie. W przyszłości chciałyby latać jako stewardesy, choć Nela pierwsze doświadczenia z lotnictwem miała złe – kiedy po raz pierwszy miała lecieć samolotem, jako 10-latka, tak bardzo bała się przestworzy, że zamknęła się w toalecie na lotnisku i... z jej powodu samolot był opóźniony 1,5 godz. Dziś natomiast nie wychodziłaby z samolotu.

Patriotyzm – profil najważniejszy

– Robiliśmy badania ankietowe w szkole, pytaliśmy o motywację młodzieży, która podjęła u nas naukę – mówi dyrektor Izabela Nowak-Piłka. – Okazało się, że ważną zachętą jest atmosfera w szkole, istotne jest też umundurowanie. Ale najważniejszy okazał się profil szkoły. Młodzież jest bardzo patriotyczna. Kładziemy zresztą bardzo duży nacisk na takie wychowanie. Jesteśmy obecni na wszystkich rocznicach związanych z naszym patronem. Staramy się, aby młodzież uczestniczyła we wszystkich obchodach patriotycznych, państwowych. Sztandar naszej szkoły jest zawsze obecny podczas ważnych dla Polski obchodów, np. 1 marca – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego czy 11 listopada. Uczestniczymy również we wszystkich uroczystościach związanych ze świętami policji czy innych formacji mundurowych.

* * *

Jeszcze w zeszłym roku szkolnym w Polsce było niewiele ponad 200 klas mundurowych. Dziś jest ich ponad 500. Istnieje też strona internetowa prowadzona przez uczniów klas mundurowych, informująca o tym, co dzieje się w tego typu szkołach, m.in. o rokrocznych rankingach liceów z klasami mundurowymi, jak również o Ogólnopolskim Turnieju Klas Mundurowych.

2016-03-22 08:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak „reklamować” Chrystusa

„Sprzedawać” Jezusa jak coca-colę - to nie bluźnierstwo! Jak to czynić skutecznie, jak odzyskać tych, którzy odeszli z Kościoła - tego nauczy pierwsza w Polsce Szkoła Liderów Nowej Ewangelizacji, która powstaje na Papieskim Wydziale Teologicznym Sekcji św. Jana Chrzciciela w Warszawie

Trudno może w to uwierzyć, ale wielu ludzi naprawdę nie słyszało dzisiaj o Chrystusie, a wielu o Nim po prostu zapomniało. Tych ludzi nie ma w Kościele. - Dlatego potrzebna jest nowa ewangelizacja, jako chrześcijanie mamy obowiązek prowadzić innych do wiary. Nowo powstała szkoła może w tym bardzo pomóc - mówi dr Monika Przybysz, członek Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji Konferencji Episkopatu, wykładowca na UKSW. Jej zdaniem, szkoła ta pomoże też uświadomić, że do ewangelizacji trzeba wykorzystać tę przestrzeń, w której są ludzie, a więc przede wszystkim Internet: Facebook, blogi, także komórki. - To pokazuje, że do ewangelizacji potrzebne są tylko dwie rzeczy: zapał i prąd. Biada więc nam, gdybyśmy nie głosili Ewangelii i nie wychodzili na współczesne dziedzińce pogan - podkreśla dr Monika Przybysz. Z tego założenia wyszedł też ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego, przy którym utworzył Szkołę Liderów Nowej Ewangelizacji: - Chrześcijaństwo z natury jest misyjne, stąd obowiązkiem każdego katolika jest prowadzenie innych do Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa szturmowa - Litania Loretańska

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW
CZYTAJ DALEJ

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję