Reklama

Aspekty

Odsłonięcie pomnika śp. ks. prał. Witolda Andrzejewskiego

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 41/2018, str. I

[ TEMATY ]

pomnik

ks. Witold Andrzejewski

Agata Zawadzka

W Gorzowie odsłonięto pomnik ks. prał. Witolda Andrzejewskiego

W Gorzowie odsłonięto pomnik ks. prał. Witolda
Andrzejewskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość poprzedziła Msza św. w intencji ojczyzny odprawiona przez bp. Tadeusza Lityńskiego. – Siostry i bracia! Dzisiaj zgromadzeni przy murach gorzowskiej katedry pragniemy utrwalić w sercach i pomniku naszą wdzięczną pamięć o wybitnym duszpasterzu akademickim, pielgrzymie, proboszczu, kapelanie „Solidarności” i policji, aktorze, nauczycielu i wychowawcy, honorowym obywatelu miasta Gorzowa śp. prał. Witoldzie Andrzejewskim, który w trudnych chwilach naszej ojczystej historii miał odwagę mówić prawdę i strzec jej w umysłach młodzieży, inteligencji i ludzi pracy – mówił ks. prał. Zbigniew Kobus, proboszcz parafii katedralnej.

W kazaniu ksiądz biskup odniósł się do wyzwania płynącego z przewidzianego na dziś fragmentu Ewangelii, czyli o wiernej miłości i ogromnej roli instytucji małżeństwa. Podkreślał, że wzorem tej miłości jest dla nas sam Chrystus, który umiłowawszy dwunastu, kochał ich do końca, a pielęgnowanie więzi małżeńskich i rodzinnych jest lekarstwem na samotność. Następnie pasterz diecezji odniósł się do postaci ks. Andrzejewskiego. – Chcemy przez obecność i modlitwę podkreślić nasz szacunek i wdzięczność do śp. ks. prałata – mówił do zgromadzonych ksiądz biskup. – Różne były drogi do niepodległej. Jedną z nich była posługa kapłańska i patriotyczna księdza prałata. Kiedy zastanawiałem się nad jego patriotyzmem i źródłem miłości do naszej ojczyzny, którą nieustannie podkreślał i dawał innym świadectwo, to przyglądając się jego posłudze, zauważyłem poczucie pewnej misji. Realizował kapłaństwo w poczuciu misji pośredniczenia między Bogiem a człowiekiem. Czuł potrzebę tworzenia wspólnoty przez posłuszeństwo Ewangelii – zauważył bp Lityński.

Po Eucharystii odsłonięcia pomnika dokonali ks. prał. Zbigniew Kobus oraz Jarosław Porwich i Marek Rusakiewicz, inicjatorzy powstania pomnika „Szefa”. W wydarzeniu wzięli udział: minister Elżbieta Rafalska, marszałek senior Kornel Morawiecki, poseł Jarosław Porwich, wojewoda lubuski Władysław Dajczak, prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki oraz przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, wojska, policji, straży miejskiej, celników, harcerzy. Odsłonięciu pomnika towarzyszy wystawa Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Pielgrzym Niepodległości 1940 – 2015”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-10-10 11:21

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczeciński Pomnik Dzieci Utraconych - rozstrzygnięto ogólnopolski konkurs

[ TEMATY ]

pomnik

konkurs

Archiwum Fundacji Donum Vitae

I miejsce – Miłosz Janczewski z Koszalina

I miejsce – Miłosz Janczewski z Koszalina

Miłosz Janczewski jest autorem zwycięskiego projektu Pomnika Dzieci Utraconych. Koszaliński architekt konkurował z 24 autorami z całej Polski i zagranicy. Monument stanie na Cmentarzu Zachodnim w Szczecinie przy istniejącym grobowcu dzieci utraconych. Konkurs na rzeźbę ogłosiła Fundacja Donum Vitae ze Szczecina, której zadaniem jest troska o małżeństwa i rodziny cierpiące z powodu problemów z płodnością.

Do konkursu zgłoszono 31 prac. Członkom komisji najbardziej spodobała się propozycja Miłosza Janczewskiego, architekta z Pracowni św. Józefa w Koszalinie. Jednogłośnie poparli oni oszczędną i wymowną zarazem koncepcję pomnika, który stanie w miejscu spoczynku dzieci utraconych, odwiedzanym przez ich rodziców.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję