Dziś nierzadko pojawiają się nie tylko osoby głęboko wierzące, ale i te, które poszukują Boga, które dawno Go zgubiły, a niekiedy nawet niechcące Go odnaleźć. Za każdym razem wracając jednak od Jej stóp, każdy staje się nieco inny. Trochę zamyślony, odmieniony. To nie magia, lecz czuła i troskliwa obecność Matki, wskazującej w ogrodzie różanym na Dziecię, którym jest największa Miłość świata. A któż z nas, zwłaszcza w obecnych czasach, nie potrzebuje czuć się kochanym? Z tego powodu na nowo do sanktuarium przybywają pielgrzymi z różnych stron Roztocza, Polski, ale i świata. 31 maja do stóp Matki Bożej pielgrzymowali chorzy z całej diecezji. Wielu z nich przybywa od wielu lat, otrzymuje siły i wraca do domu zdrowszymi na ciele lub duchu.
Reklama
W tym roku ks. prał. Eugeniusz Derdziuk, kustosz sanktuarium zwrócił uwagę na ogromne zaufanie, jakie warto złożyć w dłoniach Matki i Jej Syna. – Pokornie jak dzieci wyciągamy ręce do Matki. Co Ona wtedy robi? Mówi Synowi: Patrz, ten i ten potrzebuje tego i tego. On nie może odmówić Jej tak, jak w Kanie Galilejskiej. Ona jednak mówi: „Czyńcie wszystko, cokolwiek On wam powie”. Przypomina mi się o. Dolindo, który zapisał, usłyszane od Jezusa, słowa pełne ufności: „Dlaczego wy, przychodzicie do Mnie jak do lekarza i mówicie, jakiej kuracji mam użyć. Zachowujecie się jak dzieci, które przychodzą do mamy i domagają się po swojemu. Zaufajcie Mi i powiedzcie w sercu: Jezu, Ty się tym zajmij – podkreślił ksiądz kustosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gospodynie u Matki
6 czerwca swoje życie z pełnym zaufaniem poświęciły Bogu gospodynie z Kół Gospodyń Wiejskich z diecezji, które postanowiły wraz ze swoim duszpasterzem pielgrzymować do Matki.
– Rozpoczęliśmy pielgrzymkę Drogą Krzyżową na krasnobrodzkiej kalwarii. Rozważania odnosiły się do św. Józefa w roku jemu poświęconym. Podczas Mszy św. modliliśmy się w intencji kół, wyrażając wdzięczność przed Panem Bogiem za wszystkich, którzy je tworzą i budują. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że są ambasadorami naszych społeczności lokalnych w parafii, diecezji, że uczestniczą w różnych wydarzeniach. Modlimy się o Boże błogosławieństwo dla rodzin i życie wieczne dla zmarłych – powiedział diecezjalny duszpasterz rolników, ks. Józef Bednarski.
Członkinie Kół Gospodyń Wiejskich udały się do kaplicy na wodzie, by tam wspólnie modlić się tajemnicami Różańca. Pielgrzymowanie jest dla nich czymś wyjątkowym.
– Jak nie pielgrzymować do Matki? Dziś, gdy modlimy się naszej intencji, pragniemy tu być wszyscy. Bóg jest naszym drogowskazem. Czujemy, że Matka Boża jest cały czas z nami, a my chcemy być z Nią – podkreśliła Maria Adamczyk z Cewkowa, reprezentująca zespół Stokrotki.
Odnaleźć Syna przy Matce
Kolejne grupy zorganizowane, a także osoby prywatne przybywają do Matki Bożej, by powiedzieć Jej o swoich zmartwieniach, zjednoczyć w komunii z Jej Synem, a czasami po prostu pomilczeć. Niech nikt z nas nie traci nadziei w tych trudnych czasach, ale poszukuje jej tam, gdzie On jest na wyciągnięcie ręki w cichym szepcie modlitwy i białej hostii, będącej najprawdziwszym Sercem Pana.