Bezpieczeństwo na pewno każdemu z nas kojarzy się ze stabilnością, z brakiem zagrożenia i ze spokojem. Jednakże bezpieczeństwo w aspekcie narodu to ochrona gospodarek: żywnościowej, militarnej i energetycznej. W momencie załamania jednego z tych trzech filarów państwo nie spełnia tego, co daje pewność obywatelom na dobre dziś i jutro. Dlatego warto się zastanowić, jak wspierać (i o nie dbać) te trzy filary, które zapewnią nam bezpieczeństwo kraju, w którym żyjemy, a tym samym autonomię państwa.
W murach Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbyła się konferencja „Trzy filary bezpieczeństwa – militarny, energetyczny i żywnościowy”. Podczas spotkania wypowiedzieli się m.in.: Mariusz Błaszczak – minister obrony narodowej, Jacek Sasin – szef Ministerstwa Aktywów Państwowych, Robert Telus – minister rolnictwa i rozwoju wsi oraz Daniel Obajtek – prezes zarządu, dyrektor generalny PKN Orlen. Prelegenci skupili się na podstawowych właściwościach, które dają państwu możliwość rozwoju oraz zachowania bezpieczeństwa gospodarczego. Mówili przede wszystkim o przyszłości, która choć jest dla nas niewiadomą, to możemy zadbać o jej pewne płaszczyzny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Każdy obywatel chce żyć w społeczeństwie, które ma szansę na jeszcze lepsze jutro. Pragnie żyć w miejscu, które zapewni mu bezpieczeństwo. Co w takim razie oferuje nam obecna sytuacja w Polsce? Czego nie powinniśmy się obawiać, a o co powinniśmy walczyć? Co posiadamy, a czego jeszcze nam brakuje i co musimy udoskonalić?
Bezpieczeństwo energetyczne
Jeszcze do 2015 r. Polska w 90% była uzależniona od produktów naftowych z Rosji. Po latach walki udało się zapewnić surowce potrzebne do wytwarzania energii, nie były one jednak na tyle wystarczające, aby całkowicie odciąć się od potęgi Rosji. Niestety, wpłynęło to negatywnie na dalszy rozwój naszego bezpieczeństwa energetycznego. Obecnie sytuacja zaczęła się poprawiać. Zwiększono nakłady na rozwój innych źródeł, np. elektrowni gazowych czy fotowoltaiki. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że rozwiązania takie jak odnawialne źródła energii bardzo często są zależne od warunków pogodowych, na które człowiek nie ma wpływu. A więc czy jest to odpowiednie rozwiązanie? Jako tymczasowe na pewno tak i z pewnością przyniosło pozytywne skutki. Klimat Polski diametralnie się zmienia i staje się coraz gorętszy, co sprawia, że wytwarzanie energii z paneli słonecznych stało się bardziej efektywne.
Reklama
Pojawia się pytanie, co z polskim węglem i górnictwem. Polityka klimatyczna Unii Europejskiej obciąża wydobycie i przetwarzanie surowców. Polska, mając możliwość produkcji energii z najtańszego surowca, którym jest węgiel, produkuje tę energię bardzo drogo. Trzeba zwrócić uwagę, że nie jest to spowodowane drogą siłą roboczą czy brakiem możliwości technologicznych. Jesteśmy obciążeni dużym podatkiem – opłatami emisyjnymi CO2, które stanowią znaczące koszty produkcji. Dlatego rachunki, które otrzymują gospodarstwa domowe i firmy, są nawet o 40% wyższe. To zmusza nas do transformacji energetycznej, aby nie zgubić się w tej pułapce. Musi ona oprzeć się na dwóch przewodnich elementach, którymi są legislacja, a co za tym idzie – inwestycje, czyli zachowanie macierzystych spółek.
Bezpieczeństwo militarne
Bezpieczeństwo to pokój wśród narodu, a także między państwami. Sami dobrze wiemy, jak szybko i nieoczekiwanie może nadejść uderzenie wroga; wystarczy wspomnieć dzień 24 lutego ub.r., kiedy to rosyjski dyktator zaatakował Ukrainę. Jeśli kraj ma zasoby, jest silny, to jest w stanie się obronić. Pierwszą ważną rzeczą w kwestii bezpieczeństwa militarnego jest liczebność wojska. Polska ma obecnie 172 tys. żołnierzy zawodowych, Wojska Obrony Terytorialnej, które spełniają ważne zadanie na granicach Polski, oraz dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. W 2015 r. zostały stworzone godne warunki służby wojskowej, ponieważ uzbrojenie żołnierza wzrosło o 80%. Od 2022 r. działają także wojska cyberprzestrzeni, odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa w świecie internetu, który niestety, jest zagrożeniem dla młodych ludzi i staje się przestrzenią do walki nie tylko wśród społeczeństwa, ale także między państwami.
Reklama
Ważnym elementem dla sprawności militarnej jest współpraca międzynarodowa w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. W naszym kraju stacjonuje obecnie 10 tys. amerykańskich żołnierzy, przy których polscy ochotnicy mogą podnosić swoje kwalifikacje. Ta współpraca wzmacnia polskie wojsko. Warto tu wrócić do XX wieku, kiedy to w momencie rozpoczęcia II wojny światowej nasi sojusznicy się nie pojawili. To dlatego wojsko jest powiększane, szkolone i ma coraz nowszą technologię zbrojeniową, aby być samowystarczalne i autonomiczne w momencie natarcia wroga.
Bezpieczeństwo żywnościowe
Trzecim filarem jest bezpieczeństwo żywnościowe. Należy chronić polskie rolnictwo i rolników. To oni przez cały rok wkładają pracę w to, aby na naszych stołach pojawiły się chleb, produkty mleczne i mięsne. Czasem nie zdajemy sobie sprawy, ile wysiłku potrzeba, aby wyprodukować szklankę mleka. Niestety, w obecnej sytuacji siłę na przetrwanie mają te gospodarstwa, które osiągają powyżej 50 ha roli uprawnej lub posiadają duże hodowle trzody, bydła, drobiu czy duże obszary sadów. Małe gospodarstwa mają niewielkie szanse na zarobek i często rolnik musi podejmować inną pracę, aby zapewnić rodzinie byt.
W 2023 r. ze skarbu państwa zostało przekazane dla rolników już 15 mld zł, ważniejsza jednak niż dofinansowanie jest opłacalność. Są tacy, którzy w momencie tej trudnej sytuacji gospodarczej próbują budować swoją siłę na czyimś nieszczęściu. W Polsce coraz więcej firm przetwórczych dostaje się pod władzę kapitału zewnętrznego. Można wymienić niewiele spółek, które nadal są całkowicie polskie, a nie tylko leżą na terenie naszego kraju. Polscy rolnicy nie decydują o cenie swojego produktu, orzekają o tym koncerny. Dlatego trzeba zadbać o własne przetwórstwo i sieci handlowe.
Własna droga
Mimo wielu czynników odpowiedzialnych za rozwój państwa i jego bezpieczeństwo nie możemy się skupiać na tym, który filar jest najważniejszy. Ich współpraca zapewni to, czego potrzebują Polska i jej obywatele. Nie możemy myśleć tylko o tym, co jest tu i teraz, należy tworzyć przyszłość. A gwarantem bezpiecznego państwa jest silna gospodarka z kapitałem zewnętrznym na zasadzie partnerstwa. Trzeba budować narzędzia na przyszłość. Chronić to, co jest nasze. Chronić granice, każdy kawałek ziemi; chronić polskie produkty i producentów oraz walczyć o własną, nieopodatkowaną przez UE energetykę. Musimy znaleźć swoją drogę. Bez dyktowania.