Reklama

Tarnów

Poczuć kawałek nieba

Ponad 800 uczestników z Polski i zagranicy. Kolejny Strefa Chwały Festiwal przeszedł do historii.

Niedziela Plus 31/2023, str. IV

Zdjęcia: Mateusz Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wydarzenie organizowane od ponad 30 lat! Początkowo były to rekolekcje dla muzyków chrześcijańskich. Z czasem Strefa Chwały zaczęła się rozrastać i przyciągać ludzi związanych z różnymi profesjami.

Ludzie nowej kultury

– Strefa Chwały w obecnej formule to przede wszystkim przestrzeń dla ludzi nowej kultury, zajmujących się różnymi profesjami i zaangażowanych w różne duszpasterstwa – powiedział Andrzej Dubiel z fundacji Muza Dei, organizator Strefy Chwały. Genezę festiwalu wyjaśnia również dominikanin o. Andrzej Bujnowski, który w organizację wydarzenia jest zaangażowany praktycznie od samego początku. – To rekolekcje dla ludzi, którzy tworzą kulturę w Polsce. Pierwotnie spotykali się na tym wydarzeniu muzycy, a teraz gama uczestników jest bardzo szeroka: od aktorów, przez sportowców, po dziennikarzy i poetów – wyjaśnił dominikanin. I dodał: – Chcemy budować świat przeniknięty kulturą chrześcijańską. Naszym celem jest to, żeby była ona wyraźnie zauważalna w obecnym, nieraz laickim świecie. Świat bez kultury chrześcijańskiej jest jak rzeczywistość, która nie ma duszy. To świat zmierzający do zagłady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Początkowo uczestnicy festiwalu spotykali się w Ludźmierzu, ale od 10 lat Strefa Chwały odbywa się w Starym Sączu, przy Ołtarzu Papieskim. Tegoroczna jej edycja (6-11 lipca) zgromadziła ok. 800 osób. Wśród nich byli stali bywalcy i ludzie, którzy na festiwalu pojawili się po raz pierwszy. – Nasi przyjaciele ze wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym zareklamowali nam to wydarzenie. Zachęceni przez nich zorganizowaliśmy się i przyjechaliśmy. Nie żałujemy tej decyzji, bo to świetny czas – zaznaczył p. Artur, który przyjechał do Starego Sącza spod Lublina. Na rekolekcje zabrał całą rodzinę. – To świetnie zorganizowany czas. Kiedy my, rodzice, bierzemy udział w konferencjach i naukach, nasze dzieci są pod opieką wolontariuszy. Z nimi rozwijają swe talenty czy po prostu się bawią – dodała żona Artura, p. Anna.

Miejsce szczególne

Wśród uczestników Strefy Chwały były rodziny, które przyjechały z daleka, nawet z zagranicy. – To miejsce, które tworzy możliwość doznawania Boga w każdej generacji – od najmłodszych po najstarszych. Już od lat chcieliśmy tu być, a nie było to łatwe, bo przyjechaliśmy z Niemiec. U nas wakacje zaczynają się trochę później, więc ciężko było dograć termin. Ale w końcu się udało i jesteśmy. Nie żałujemy długich przygotowań i planowania, bo cała nasza rodzina czuje się tu znakomicie – stwierdziła p. Ala.

– Gdy tu przyjechałam, to poczułam kawałek nieba. Spotkałam ludzi, w których żyje Chrystus, a oni żyją Nim. Głoszą Jezusa i Go uwielbiają. Dzięki temu ogromnie raduje się moje serce i chcę chwalić za to Pana Boga – za tych ludzi i za to, że pozwolił mi tu być i rozwijać swoją duchowość – wyznała p. Anna, która na Strefę Chwały również przyjechała z całą rodziną, w tym z 4-letnią córeczką Celinką. – Nie nudzę się tu, modlę się z mamą i tatą i super się bawię w „przedszkolu” – przyznała dziewczynka.

Reklama

„Przedszkole” to nazwa, którą uczestnicy festiwalu określają namiot dla dzieci, gdzie mogą się one bawić i rozwijać swe umiejętności. Obok tego, że stworzono strefę dla dzieci, wydarzeniu towarzyszyły różne warsztaty tematyczne dla dzieci i młodzieży. Uczestnicy mogli się nauczyć m.in. fotografii, podstaw graffiti czy montażu filmów. – To rewelacyjne połączenie. Obok formacji religijnej mamy do czynienia z aspektem ludzkim. Dla dzieci kwestia rozwijania talentów to rzecz kluczowa w rozwijaniu relacji z Bogiem. Uświadamiają sobie, że to, co mają w sobie, pochodzi od Boga i można to wykorzystać do czynienia dobra – zwrócił uwagę dk. Michał Plichta, który podczas festiwalu zajmował się również katechezą dla najmłodszych.

Piękne świadectwo

– To dla mnie wzruszające. Dzieci, z którymi tutaj pracuję, modlą się i mają świadomość tego, co robią. Podały różne intencje, a gdy rzucałem hasło, że się modlimy, wszystkie z uśmiechem na twarzy czekały na rozpoczęcie modlitwy. To piękne świadectwo wielu pokoleń. Przecież te wartości musieli przekazać dzieciom rodzice, a im – ich rodzice itd. – dodał diakon.

Za opiekę nad najmłodszymi i pomoc w zorganizowaniu i przeprowadzeniu wydarzenia odpowiadali m.in. wolontariusze. W tym roku w pomoc włączyło się blisko osiemdziesięcioro młodych ludzi. – Dla mnie to doświadczenie Boga w służbie. Z jednej strony mogę służyć i naśladować w tym Chrystusa, a z drugiej – spotykam Jezusa w drugim człowieku – powiedziała Alicja Miszkurka-Cich, odpowiedzialna za wolontariuszy Strefy Chwały. I zauważyła: – Okazuje się, że młodzi ludzie chcą brać udział w takich wydarzeniach, bo jest to dla nich rozwijające. Chcą tu być i tu się odnajdują. Dzięki zaangażowaniu widzą, że są w Kościele potrzebni, i realnie doświadczają tego, iż to właśnie oni budują Kościół.

Reklama

Rekolekcje trwały 6 dni. Były konferencje i warsztaty dla całych rodzin. Stałymi elementami każdego dnia były Eucharystia oraz wieczór uwielbienia; wtedy namiot Strefy Chwały gromadził wszystkich uczestników wydarzenia, którzy wsłuchując się w muzykę chrześcijańską, ale i ciszę, medytowali samych siebie i Chrystusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie.

– Kocham dwie rzeczy: Boga i śpiew, więc jeśli mogę to łączyć, czyli śpiewać na scenie Strefy Chwały, aby uwielbić Boga, czuję się spełniona. To, że mogę swój talent wykorzystać do większych celów, daje mi ogromną satysfakcję – podkreśliła Katarzyna, jedna z chórzystek uwielbieniowego zespołu.

Bogactwo Kościoła

– Wielbienie Boga przez śpiew to mój duchowy pokarm. Dzięki temu mogę poznać Go bliżej. Podczas uwielbienia towarzyszą mi różne emocje. Gdy coś mnie dobija, to przychodzi refleksja; gdy jestem radosny, to przychodzi próba wyrzucenia tej emocji z siebie. Ale są też momenty ciszy, szczególnie podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu. Wtedy jest taka szczególna okazja, żeby wsłuchać się w siebie i w to, co Chrystus chce nam powiedzieć – przekonywał kolejny chórzysta, Jan Piwowarczyk. Dodał, że muzyka to dla niego język duszy i pomaga mu lepiej rozwijać swoją duchowość.

Anna Madej na Strefie Chwały była już 18. raz. Jest koordynatorką zespołu uwielbieniowego. – Dla mnie to jest najpiękniejsze w Kościele. Wchodzę z Bogiem w głęboką relację dzięki muzyce. Inni taką relację odnajdą np. w modlitwie Taizé, w Różańcu czy adoracji w ciszy. To pokazuje bogactwo i piękno Kościoła, w którym jest miejsce na każdą formę modlitwy i wrażliwości duchowej. To wzruszające, bo nie ma innego takiego miejsca jak Kościół i nikogo innego takiego jak Bóg, którzy są otwarci na dosłownie każdego człowieka, i to zupełnie bezinteresownie – podsumowała wokalistka.

2023-07-25 13:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: nie bójmy się wołać do Boga, jak Jezus na krzyżu

2025-09-10 10:39

[ TEMATY ]

audiencja ogólna

Leon XIV

Vatican Media

Tłumienie wszystkiego w sobie może nas powoli wypalać. Jezus uczy nas, by nie bać się krzyku, o ile jest szczery, pokorny i skierowany do Ojca – mówił Leon XIV w katechezie, która była poświęcona śmierci Jezusa. Przypomniał, że nie konał on w milczeniu, ale umierając zawołał donośnym głosem. Papież podjął się refleksji nad znaczeniem tego ostatniego krzyku Zbawiciela.

Podkreślił, że zawiera on w sobie wszystko: cierpienie, opuszczenie, wiarę, dar z siebie. „Krzyk Jezusa – mówił Ojciec Święty – poprzedzony jest pytaniem, jednym z najbardziej bolesnych, jakie można wypowiedzieć: ‘Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?’. Jest to pierwszy wers Psalmu 22, ale na ustach Jezusa nabiera on wyjątkowego znaczenia. Syn, który zawsze żył w najściślejszej komunii z Ojcem, doświadcza teraz milczenia, nieobecności, otchłani. Nie chodzi o kryzys wiary, lecz ostatni etap miłości, która oddaje siebie aż do końca. Krzyk Jezusa nie jest rozpaczą, lecz szczerością, prawdą doprowadzoną do granic możliwości, ufnością, która trwa nawet wtedy, gdy wszystko milczy”.
CZYTAJ DALEJ

Co Matka Boża powiedziała w Gietrzwałdzie?

2025-09-09 18:27

[ TEMATY ]

Matka Boża

objawienia maryjne

Gietrzwałd

Adobe Stock

W najbliższy weekend odbędą się główne obchody 148. rocznicy objawień maryjnych w Gietrzwałdzie - jedynych w Polsce i jednych z dwunastu na świecie, które Stolica Apostolska uznała za autentyczne. Orędzie Matki Bożej z 1877 r., przekazane prostym warmińskim dziewczynkom, do dziś porusza i inspiruje wiernych. - To niezwykły dialog zwykłych ludzi z Maryją, rzadko spotykany w innych objawieniach - podkreśla abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Jak dodaje, przesłanie z Gietrzwałdu, wzywające m.in. do codziennej modlitwy różańcowej i życia sakramentalnego, wyprzedzało nauczanie Soboru Watykańskiego II. Objawienia te stały się impulsem do odrodzenia religijności, ale i polskości - nie tylko na Warmii, lecz we wszystkich zaborach.

Gietrzwałd (niem. Dietrichswalde) został założony w 1352 r. przez Warmińską Kapitułę Katedralną. Od XIV w. rozwijał się tu kult maryjny: początkowo związany z Pietą, a od XVI w. z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem, umieszczonym w miejscowym kościele. Maryja w ciemnoniebieskim płaszczu, z Jezusem w czerwonej sukience na ramieniu - ten wizerunek szybko otoczono czcią. W 1717 r. obraz ozdobiono srebrnymi koronami, a świadectwem rozwijającego się kultu były liczne vota.
CZYTAJ DALEJ

USA: Zmarł postrzelony w Utah prawicowy aktywista Charlie Kirk

2025-09-11 07:14

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

PAP/EPA/KAYLA BARTKOWSKI / POOL

Bliski sojusznik prezydenta Donalda Trumpa, 31-letni Kirk, zmarł w środę, gdy został wcześniej tego dnia postrzelony podczas przemówienia na Uniwersytecie Utah Valley. Sprawca jest już w areszcie – poinformował w czwartek po północy dyrektor FBI Kash Patel.

„Wielki, a wręcz legendarny Charlie Kirk nie żyje. Nikt nie rozumiał ani nie miał serca dla młodzieży w Stanach Zjednoczonych lepiej niż Charlie. Był kochany i podziwiany przez WSZYSTKICH, zwłaszcza przeze mnie, a teraz, gdy już go nie ma z nami, Melania i ja składamy kondolencje jego pięknej żonie Erice i rodzinie. Charlie, kochamy cię!” – napisał prezydent na platformie Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję