Reklama

Niedziela Legnicka

Na kresową nutę

Koncert w Legnicy kolejny raz dowiódł, że polskie kolędy mają duszę i moc budowania wspólnoty ponad wszelkimi podziałami.

Niedziela legnicka 4/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Legnica

Marek Perzyński

Finałowa część koncertu z udziałem artystów, duszpasterzy, prezydenta miasta i posła na Sejm

Finałowa część koncertu z udziałem artystów, duszpasterzy, prezydenta miasta i posła na Sejm

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koncert kolęd na kresową nutę zorganizowano w sali hotelu „Millenium”, która jest obszerna, jednak zaczęto się obawiać, że zabraknie miejsca, bo frekwencja przeszła oczekiwania organizatorów. Starano się, by każdy zajął miejsce przy stole, jak podczas Wigilii. Przy stole organizatorów – prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego i posła Tadeusza Samborskiego – zasiedli m.in. dwaj duszpasterze: kanclerz Legnickiej Kurii Biskupiej – ks. dr Józef Lisowski i proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Legnicy – ks. Jan Mateusz Gacek, co nie uszło uwagi artystów na scenie. Stanisław Górka przypomniał, że grał kościelnego w serialu Plebania i zaśpiewał tytułową piosenkę.

Siła kolęd

Polskie kolędy są jak polska historia. Nic tak, jak one nie przywołuje obrazów z naszych ponad 1000-letnich dziejów, w których nie brakowało tragicznych kart. To wiara ojców była zwornikiem narodowym, dawała siłę, by przetrwać czarne dni okupacji, rozbiorów, zsyłek, katorgi, najazdów obcych wojsk. Jakże przejmująco brzmiały słowa kolędy zesłanych na Sybir, którą podczas koncertu zaśpiewała Barbara Droździńska, artystka na co dzień mieszkająca na Białorusi. Był to zatem koncert na kresową nutę z autentycznym kresowym akcentem. Było oczywiste, że należy przypomnieć o znaczeniu Lwowa na polskiej mapie kultury i nauki – było to wszak drugie pod względem znaczenia miasto w Polsce, po Warszawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie ma jak Lwów

Reklama

Opowieść o Lwowie i wielu innych dawnych polskich miastach kresowych to także opowieść o współczesnym Dolnym Śląsku, jako że jego społeczność budowali po II wojnie światowej Kresowianie, wysiedleni często pod przymusem, m.in. lwowska inteligencja. Stanisław Górka wcielił się w lwowskiego batiara, bo Lwów miał nawet swój miejski folklor, w tym gwarę (tzw. bałak). Ale koncert pokazał, że Lwów to nie tylko wspomnienie, krwawiąca, nigdy nie zabliźniona rana, poczucie straty, czy – jak śpiewał pewien bard młodego pokolenia – już zagranica. Są tacy, którzy zamykają oczy i ciągle są we Lwowie, choć od kilkudziesięciu lat mieszkają na Dolnym Śląsku, m.in. w Bolesławcu i Głogowie, skąd przyjechało na koncert wielu przedstawicieli środowisk kresowych. O lwowskiej macierzy nie zapominają też siostry benedyktynki w Krzeszowie.

Kresowa kultura znalazła odzwierciedlenie w takich pastorałkach, jak: Pastorałka Lwowska, Wileński Anioł i Podolski Pastuszek – przypomniała autorka scenariusza i reżyser koncertu, Aurelia Sobczak. Dla artystów była to niecodzienna sceneria, bo na ogół program kolędowy prezentują w kościołach – tak jak choćby 9 stycznia w kościele św. Karola Boromeusza w Wołowie, dzięki współpracy proboszcza, ks. Krzysztofa Kantona i burmistrza Wołowa, Dariusza Chmury.

Kolęda, jak hymn

Kolęda Podnieś ręce, Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą to niemal polski hymn. A hymn śpiewa się w postawie stojącej. Tak właśnie wysłuchali go uczestnicy koncertu, włączając się we wspólny śpiew. Na scenie stanęli obok siebie artyści, duszpasterze, prezydent miasta, poseł i sponsorzy, dzięki którym to wydarzenie doszło do skutku. Można było poczuć wspólnotę i chciało się, by ta chwila trwała wiecznie.

2024-01-23 14:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza św. Krzyżma świętego

[ TEMATY ]

Legnica

Ks. Waldemar Wesołowski

Ponad 150 księży z całej diecezji oraz ministranci i wierni wzięli udział we Mszy św. Krzyżma świętego, która została odprawiona w katedrze legnickiej. Przewodniczył jej biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, obecni byli także bp Marek Mendyk oraz bp senior Stefan Cichy. Ta Msza św. celebrowana w Wielki Czwartek to szczególna okazja do podkreślenia jedności wszystkich kapłanów pracujących w diecezji ze swoim biskupem. Podczas Eucharystii poświęcone zostały także oleje święte, które służą do sprawowania sakramentów. Po homilii wszyscy kapłani odnowili przyrzeczenia, jakie przed laty na ręce biskupa składali w dniu swoich święceń.
CZYTAJ DALEJ

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję