Reklama

Wiara

Nie takie znowu tabu

Co Biblia mówi o seksualności człowieka? Czy seksualność jest w niej tematem tabu? Jaka jej sfera jest potępiana w Biblii?

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 16-17

[ TEMATY ]

Biblia

wiara

Adobe Stock

Lucas Cranach starszy, Adam i Ewa w Raju

Lucas Cranach starszy, Adam i Ewa w Raju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze przykazanie, które mężczyzna i kobieta usłyszeli w raju, brzmi: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się” (Rdz 1, 28). Poprzedza je błogosławieństwo Boga, a to oznacza, że płodność i seksualność jest czymś dobrym, świętym.

Język hebrajski utrwalił to przykazanie w słowach p?ru ur?bu. Pierwsze z nich zazwyczaj tłumaczymy „bądźcie płodni”, ale zakres tego słowa jest o wiele szerszy, stąd można je przełożyć jako „rodźcie owoce”, „owocujcie”. Drugie słowo, które przekładamy jako „rozmnażajcie się”, oznacza również „czyńcie licznymi”, „zwiększajcie liczbę”. W znaczeniu szerszym możemy w tym przykazaniu usłyszeć również taką treść: „Przynoście w swoim życiu owoce i niech one będą liczne”. Wersja grecka Starego Testamentu (Septuaginta) zapisała to przykazanie w słowach „rozrastajcie się i mnóżcie”. W Nowym Testamencie słownictwo to charakteryzuje płodność i rozwój słowa Bożego oraz wspólnoty Kościoła (por. Dz 6, 7; 12, 24).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nagość

Reklama

W biblijnym opisie raju natchniony autor stwierdził: „Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2, 25). Po dramacie grzechu pierworodnego dopisuje: „A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski” (Rdz 3, 7). Nagość raju to symbol niewinności, wolności, prostoty. To także idealny obraz seksualnej bliskości małżeńskiej, bez jakichkolwiek zranień, upokorzeń czy zagrożeń. Inaczej dzieje się po doświadczeniu własnej grzeszności. Przepasanie gałązkami figowca to obraz kontrastu między rajską prostotą a współczesną złożonością ludzkiej seksualności. Między czystym spojrzeniem a pożądliwym oglądem. Między wzajemnym należeniem do siebie a zaborczym posiadaniem. Liść figowca stał się marnym symbolem ludzkiej próby utworzenia ochrony przed pożądliwością, gdzie bowiem wchodzi pożądliwość, stamtąd wychodzi rozsądek. W tym dramacie Bóg pomógł człowiekowi, wymyślając mu ubranie (por. Rdz 3, 21).

Do nagości nawiązał także cierpiący Hiob: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę” (Hi 1, 21). To chyba najmocniejszy opis ludzkiej egzystencji – jej bezbronności i delikatności.

Duchowość

Jest w Biblii tekst, który podkreśla, że współżycie seksualne ma również aspekt duchowy. To modlitwa młodego Tobiasza, w której wpierw podkreślił, że małżeństwo jest pomysłem Boga, a to oznacza, że jest ono święte. Potem wyznał, że nie dla rozpusty bierze Sarę za żonę, ale dla prawdziwego związku (por. Tb 8, 5-8). W tej modlitwie współżycie seksualne wyraża wzajemną, czystą więź małżonków. Podczas czytania tego tekstu warto dostrzec dalszy ciąg tej modlitwy: „pozwól razem dożyć starości”. Małżeństwo to także pragnienie wspólnego zestarzenia się. Miłość nie na zawsze to nie miłość.

Cudzołóstwo

Reklama

Na kartach Starego Testamentu termin ten określał kontakt seksualny poza związkiem małżeńskim i był występkiem przeciw własności, a nie przeciw czystości. Mężczyzna cudzołożył, gdy podejmował akt seksualny z kobietą, która nie była jego „własnością”, czyli z mieszkającą jeszcze w domu ojca bądź z kobietą zaręczoną (zaślubioną) z innym mężczyzną lub będącą żoną innego mężczyzny. Nie cudzołożył, gdy współżył z wieloma kobietami, ale będącymi jego własnością, czyli z żonami (związki poligamiczne) oraz niewolnicami. Te ostatnie często rodziły potomstwo dla niepłodnych małżonków (np. Hagar, por. Rdz 16, 1-6). Inaczej postrzegano współżycie z prostytutkami, gdyż te uważano za kobiety „niczyje”. W Izraelu była jednak zakazana zarówno męska, jak i żeńska „prostytucja sakralna” (por. Pwt 23, 18), która w ówczesnym pogańskim świecie uchodziła za coś pozytywnego. Jednoznacznie negatywną ocenę prostytucja otrzymała w Nowym Testamencie (por. 1 Kor 6, 15-18).

Cudzołóstwo w przypadku kobiety popełniane było wtedy, gdy podejmowała ona kontakt seksualny z mężczyzną, który nie był jej mężem.

Zakaz cudzołożenia przekazuje Dekalog (por. Wj 20, 14; Pwt 5, 18). Poszerzył go Jezus. Według Jego wykładni, jest nim nie tylko cudzołóstwo fizyczne, ale także cudzołóstwo dokonane w sercu, będące rezultatem pożądliwego spojrzenia (por. Mt 5, 27-28). Cudzołóstwem jest również relacja seksualna z mężczyzną lub kobietą, którzy są związani ważnym, sakramentalnym związkiem małżeńskim, a rozdzielił ich tzw. dokument rozwodowy (por. Mt 5, 31-32).

Seks przedmałżeński

W czasach biblijnych nie traktowano przedmałżeńskich kontaktów seksualnych jako zabawy lub „testowania siebie”, stąd Biblia zawiera zdecydowany zakaz tego rodzaju zachowań. Chodziło o to, by zbyt pochopnie nie wiązać się ze sobą, a jeśli już doszło do takiego kontaktu, to mężczyzna był zobowiązany pojąć tę kobietę za żonę, chyba że ojciec dziewczyny był temu przeciwny (por. Wj 22, 15-16). W czasach Pawła Apostoła, zwłaszcza w rozpasanym seksualnie Koryncie (!), chrześcijanie cenili czystość przedmałżeńską. Pośrednio świadczy o tym tekst z 2 Kor 11, 2, który przez analogię małżeństwa nawiązuje do wiary i więzi z Jezusem.

Relacje seksualne osób tej samej płci

Reklama

Biblia porusza także zagadnienie kontaktu seksualnego osób tej samej płci. Zawsze ocenia go negatywnie. Wspomina o nim Księga Rodzaju, opisując pragnienie mężczyzn w różnym wieku (wszyscy oni byli mieszkańcami Sodomy), by fizycznie obcować z dwoma gośćmi Lota (por. Rdz 19, 1-11). Pismo Święte częściej nawiązuje do wzajemnych relacji mężczyzn (por. Kpł 18, 22; 1 Kor 6, 9-10), ale nie brak również bezpośredniego odniesienia do tego rodzaju zachowań kobiet (por. Rz 1, 26).

Współczesność

Niegdyś seksualność wieńczyła ugruntowaną miłością relację. Dzisiaj, coraz częściej, dopiero ją rozpoczyna. Stąd tyle nieudanych związków i pośpiesznych rozwodów. Seksualność jest jedną z najpiękniejszych i najgłębszych form komentarza do miłości mężczyzny i kobiety, ale nie jej istotą. Gdy ktoś zakłada, że będzie odwrotnie, dosyć szybko się rozczaruje.

Kontakty seksualne motywowane wyłącznie pożądliwością stają się formą używania, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności, czyli gotowości do przyjęcia skutków swoich decyzji i czynów. Brak zdolności do odpowiedzialności jest z kolei sygnałem niedojrzałości.

Dwa aspekty ludzkiego życia szczególnie przybliżają do Boga: wiara i seksualność. Wiara kształtuje więź człowieka z Bogiem, a seksualność więź między mężczyzną i kobietą. Wiara i seksualność to najbardziej delikatne i twórcze przestrzenie człowieczeństwa i równocześnie najbardziej podatne na zbrukanie i zwichrowanie. Szatan zawsze uderza w to, co najczystsze, co najbardziej Boże w człowieku. Stąd tyle dewiacji w wierze i seksualności. Robi, co może (a niestety, może wiele!), by wprowadzić nieporządek w wiarę i seksualność.

W greckiej wersji Pieśni nad pieśniami znajdują się słowa, które możemy przetłumaczyć jako „uporządkujcie we mnie miłość” (2, 4). Ludzka miłość, która wyrażana jest także przez seksualność, będzie uporządkowana tylko wtedy, gdy wszystko inne będzie uporządkowane. Seksualność jest bowiem odzwierciedleniem duchowości.

Autor jest duszpasterzem i biblistą, redaktorem naukowym serii Biblia Impulsy

2024-06-18 14:27

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Księga Rodzaju jest najstarsza

Niedziela świdnicka 5/2007

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

chableproductions-Foter.com-CC-BY-NC-ND

Pierwsze słowa Pisma Świętego zna chyba każdy człowiek: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię...”. W taki sposób Biblia wprowadza nas w fascynujący opis dziejów kosmosu, ziemi i człowieka, przeplatanych obecnością Boga. Skoro historia stworzenia otwiera Stary Testament, to mogłoby się wydawać, że jest jego najstarszym tekstem. Wygląda przecież na relację kogoś, kto uczestniczył w tym wydarzeniu... Czy tak jest rzeczywiście? Od wielu wieków opis stworzenia z Księgi Rodzaju inspirował umysły teologów, filozofów, historyków, poetów. Ogólnie rzecz ujmując, każdy, kto tylko potrafił dokonać jakiejkolwiek refleksji, zadawał pytanie: „jak to było z tym początkiem”. Czy rzeczywiście Pan Bóg na chwilę przybrał postać artysty tworzącego „ex nihilo”, a więc z niczego, świat i człowieka? Czy można w sześć dni dokonać takiego przedsięwzięcia? I w końcu, kto był świadkiem tego wszystkiego? Czy to nie przeczy nauce? Czy Biblia nie jest jakimś mitologicznym opowiadaniem - bajką dla małych dzieci? Pytania te są bardzo ważne. Jednak zawierają w sobie podstawowy błąd, który wielu zaprowadził na manowce niewiary. Błąd ten dotyczy literalnego interpretowania opisów stworzenia. Pismo Święte nie jest podręcznikiem z dziedziny kosmologii, nie jest tym bardziej skryptem dla studentów nauk ścisłych. Miał rację Galileusz, mówiąc, że „Biblia nie poucza nas o tym, jak porusza się niebo, ale jak się idzie do nieba”. Jest ona księgą wiary poszukującą przyczyn i zasad istnienia świata. Z tego powodu pytanie, „jak i kiedy został stworzony świat” nie jest najważniejszym jej problemem. Najważniejsze pytanie brzmi: „kto stworzył świat i człowieka i kto jest Panem życia i śmierci”. Św. Augustyn zauważył, że „przez Pismo Święte Bóg chciał z nas uczynić chrześcijan, a nie uczonych”. Jest coś bardzo ważnego w tym stwierdzeniu - Biblia jest dziełem, które przede wszystkim ma prowadzić czytelnika do wiary w Boga. Dalszy etap, a więc poznanie zasad rządzącym światem stworzonym, to zadanie dla ludzkiego rozumu wspomaganego światłem Ducha Świętego. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie poszukiwał świadków sześciu dni stworzenia. Wiemy, że tekst biblijny jest owocem refleksji religijnej narodu wybranego. Tradycja żydowska, a za nią chrześcijańska, przypisywały przez długi czas autorstwo Pięcioksięgu, samemu Mojżeszowi, który w XIII wieku przed Chr. wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej. Jednak już od VII wieku po Chr. zaczęto wskazywać, że sam Mojżesz, choć miał ogromny wpływ na kształtowanie się tożsamości religijnej narodu wybranego, co do objętości Starego Testamentu wniósł niewiele. Z pewnością nie napisał Pięcioksięgu. Kiedy zatem go spisano i kto to zrobił? Trudno wskazać konkretną datę i jednego człowieka. Pięcioksiąg, a w nim Księga Rodzaju i dzieje stworzenia nie powstały w jednym okresie. Są kompilacją kilku źródeł, z których najstarsze pochodzą z przełomu IX i VIII wieku przed Chr. Ostateczny kształt, jaki mamy we współczesnej Biblii, otrzymały jednak dużo później, bo dopiero w V wieku przed Chr. Obecna wiedza pozwala stwierdzić, że dużo wcześniej przed tekstem Księgi Rodzaju powstały inne fragmenty i pisma. Niewątpliwie do najstarszych należy „Pieśń Miriam” z Księgi Wyjścia (Wj 15). Warto, byśmy o tym wiedzieli, gdyż ten archaiczny tekst śpiewamy podczas Wigilii Paschalnej. Innym starożytnym urywkiem w Piśmie Świętym jest „Pieśń Debory” z Księgi Sędziów - wspaniały fragment poezji opisującej walki Izraelitów (Sdz 5). Również dzieje dynastii Dawida były spisywane już w czasach jego panowania, a więc na przełomie XI i X wieku przed Chr. Jednak pierwszymi pełnymi tekstami biblijnymi były dopiero księgi proroków, a wśród nich Księga Amosa, zredagowana ok. 760 r. przed Chr., czy też Księga Ozeasza (752-722 r. przed Chr.). Pismo Święte ma bogatą historię, ale jego układ nie ma porządku chronologicznego. Nie jest ważne, kiedy napisano poszczególne teksty, ważne jest ich przesłanie. Nie można jednak pomijać historii poszczególnych fragmentów. Znajomość okoliczności ich powstania niejednokrotnie pozwoli nam wydobyć głębszy sens, więcej zrozumieć i mocniej uwierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Św. Róża z Limy

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

Religijne wychowanie Izabela de Floresy del Oliva urodziła się 20 kwietnia 1586 r. W Limie przeżyła całe swoje życie. Imię wybrała jej matka, okazało się, że na krótko. Dziewczynka ze względu na delikatną cerę nazywana była Różą. Potem otrzymała to imię podczas bierzmowania i mało kto pamiętał, że wcześniej nazywała się Izabela. Pracowitość Róża była równie pracowita, co piękna. Odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Bardzo szybko zaczęła pomagać rodzinie. Hodowała kwiaty, haftowała, szyła. Jako młoda dziewczyna obiecała Panu Bogu całkowite oddanie i złożyła ślub czystości. Kiedy próbowano wydać ją za mąż, ona zdecydowanie przeciwstawiła się temu. Wszystkie trudności znosiła z wielką cierpliwością.
CZYTAJ DALEJ

Ingres biskupa Edwarda Kawy do katedry w Kamieńcu Podolskim

2025-08-23 13:33

Miłość, która jest powołana do niesienia ludziom Dobrej Nowiny i przemieniania świata, powinna znajdować odzwierciedlenie zarówno w naszym życiu społecznym, jak i w życiu kościelnym - mówił bp Edward Kawa w homilii podczas ingresu do katedy św. Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńcu Podolskim. Przed uroczystością nawiązał do słów Jana Pawła II wypowiedzianych w Wadowicach, odnosząc je do swojej dotychczasowej posługi we Lwowie: "Tu wszystko się zaczęło".

Dotychczasowy biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej Edward Kawa został mianowany nowym biskupem diecezjalnym diecezji kamieniecko-podolskiej 1 lipca 2025 roku, po tym jak papież Leon XIV przyjął rezygnację biskupa Leona Dubrawskiego w związku z osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję