Te wiecznie zielone lasy zajmują 6% naszej planety. Występują w Amerykach Środkowej i Południowej, w Afryce, Azji oraz w Australii i Oceanii. Ich rys charakterystyczny to wilgotność (roczna suma opadów przekracza 2000 mm) i wysokie temperatury, a w niższych warstwach niemal brak słońca. Te płuca naszej planety chronią przed suszami i powodziami dzięki temu, że utrzymują naturalny cykl obiegu wody w przyrodzie, pochłaniają ogromne ilości dwutlenku węgla i zapewniają ok. 40% światowego zapotrzebowania na tlen.
Lasy deszczowe są domem dla więcej niż połowy wszystkich roślin i zwierząt na ziemi. Rosną w nich duże drzewa, olbrzymich rozmiarów paprocie i palmy, mchy, liany czy przepiękne storczyki. Małpy, jaguary, słodkie leniwce, kolorowe tukany, groźne piranie – to z kolei przedstawiciele fauny w miejscu, które pozwala dostrzec różnorodność i poczuć potęgę natury. Wiele niezwykłych gatunków jest tam endemicznych, występują więc jedynie w tym jednym miejscu na ziemi. A warto dodać, że wciąż skrywa ono przed nami mnóstwo tajemnic, które będziemy odkrywać jeszcze przez długie lata. Same w sobie lasy deszczowe zapierają dech w piersiach.
Ten największy las deszczowy na świecie wije się wzdłuż dorzecza Amazonki, zajmuje obszar 5,5 mln km2 na terenie 9 państw, najwięcej w Brazylii (prawie 60%), Peru, Boliwii, Kolumbii i Wenezueli. Odznacza się największą bioróżnorodnością – żyje tam 2,5 mln gatunków owadów i 40 mln gatunków roślin. Według szacunków, w Amazonii żyje 1/5 światowej populacji ptaków i 1/10 populacji gatunków ssaków.
Ekosystem podzielony jest na piętra, na których żyją organizmy potrzebujące różnej ilości światła i pożywienia. Najwyższe piętro stanowią korony drzew wysokich, gdzie jest duża ilość światła, jest bardziej sucho i wietrznie. Do najniższej warstwy zaś dociera zaledwie... 1% światła słonecznego.
Tę wyspę, położoną między Morzami Południowochińskim i Jawajskim, porasta z kolei jeden z najstarszych (ponad 130 mln lat!) i najbardziej zachwycających lasów deszczowych. Wśród ponad 15 tys. występujących na Borneo gatunków roślin miłośnicy storczyków znajdą ich tam ponad 2,5 tys.! Do życia na tej wyspie musiały się przez wieki dostosować także zwierzęta. Można tu spotkać panterę borneańską, słonia karłowatego (najbardziej zagrożoną wyginięciem odmianę słonia azjatyckiego) czy niedźwiedzia malajskiego – jednego z najrzadziej występujących gatunków niedźwiedzi i najmniej poznanego. Symbolem wyspy jest orangutan.
To olbrzymi teren (ok. 3,6 mln km2) w sercu Afryki, który się rozciąga wzdłuż sieci rzek, z których najważniejszą jest Kongo – druga co do długości rzeka Afryki i najgłębsza rzeka świata. Ten drugi pod względem wielkości las tropikalny na świecie jest istną mozaiką lasów, sawann i łąk. Wśród drzew mahoniowych i limb żyje ponad tysiąc różnorodnych gatunków ssaków, m.in. goryli i szympansów, słoni i zagrożonych wyginięciem nosorożców. Tu też można spotkać przedziwne okapi – spokrewnione z żyrafą, a przypominające zebrę. Tam właśnie mieszkają rdzenne ludy, m.in. Pigmeje. Warto przypomnieć, że ten las deszczowy wykorzystał Joseph Conrad w opowiadaniu Jądro ciemności.
Na początek – czym są lasy mgliste, zwane również lasami chmurowymi lub mgielnymi. Otóż utrzymują się w nich chmury i mgły, a temperatura często nie przekracza 20oC. Stanowią 1% wszystkich lasów świata. Ten na Kostaryce zajmuje powierzchnię ponad 10 tys. ha. W tym tajemniczym krajobrazie rośnie ponad 2,5 tys. gatunków roślin, wśród nich są orchidee, figowce, fikusy. Jest on również rajem dla ok. 400 gatunków ptaków, wśród których są maleńkie kolibry, tukany czy zupełnie nieznane nam kwezale. Są i kolorowe motyle, jaguary, oceloty czy małpy kapucynki. Niewątpliwym urokiem kostarykańskich lasów są świetliki, które, jak sama nazwa wskazuje, rozświetlają noc.
Mąż Gabrieli poważnie zachorował. Lekarze nie dawali mu praktycznie żadnych szans na przeżycie. Kiedy sytuacja była po ludzku beznadziejna, wydarzył się cud.
Historia zaczęła się w 2018 r. 34-letni wówczas Marek poważnie zachorował. Państwo Rośkowie byli wtedy rodzicami trójki dzieci: 7-letniej Mai, 4-letniego Filipa i 3-miesięcznego Tomka. Choroba mężczyzny była dla rodziny olbrzymim zaskoczeniem.
Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać?
Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania.
Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
Szkaplerz jest jak dwa skrzydła, zakładamy go na siebie, żeby wzlatywać ku Bogu i nie poddać się sile grawitacji zła i grzechu. Jest on szatą nadziei – powiedział bp. Andrzej Przybylski.
W środę, 16 lipca, w częstochowskim Karmelu bp. Andrzej Przybylski przewodniczył uroczystej Mszy św. podczas której, miało miejsce nałożenie szkaplerzy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.