Reklama

„Przed Wołyniem był Przemyśl...”

Prawda o zbrodni wciąż żywa

Niedziela przemyska 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbrodnie ludobójstwa dokonane na ludności polskiej, obok Wołynia obejmowały także wschodnie rubieże Rzeczypospolitej. Oprócz Niemców i Rosjan aktów bestialstwa na tych terenach dopuszczały się również bojówki ukraińskie. Zapis tragicznych wydarzeń tamtego jakże trudnego okresu w dziejach Polski i naszego regionu upamiętnia ekspozycja w Klubie Garnizonowym w Przemyślu - Przed Wołyniem był Przemyśl - Miasto i Powiat. Zbrodnie ludobójstwa na ludności polskiej w latach 1939-47.
Mordy na ludności polskiej w okolicach Przemyśla rozpoczęły się dość wcześnie, bo już we wrześniu 1939 r. i trwały z różnym nasileniem do roku 1947. Pierwszych aktów ludobójstwa na obszarze ówczesnego powiatu przemyskiego, jeszcze przed 14 września 1939 r., dopuszczali się żołnierze Wermachtu. Ginęli zarówno żołnierze Wojska Polskiego stacjonujący w Żurawicy, ale też szereg osób cywilnych m. in. dwie osoby z rodziny Machałów, 11-letnia dziewczynka i jej ojciec Wojciech. Powodem egzekucji była odmowa udzielenia informacji dotyczącej miejsca ukrywania się polskich żołnierzy. Natomiast pierwszą zbiorową zbrodnią na ludności polskiej w dawnym powiecie przemyskim, był mord Stanisława Wojtowicza i jego 16-letniego syna, dokonany w pierwszym dniu okupacji radzieckiej Przemyśla, 29 września 1939 r., w okolicach Kruhela. Częstą praktyką tamtego zbrodniczego okresu były banderowskie mordy i rzezie Polaków dokonywane w przeddzień lub w czasie ważniejszych świąt kościelnych i państwowych, kiedy poczucie zagrożenia ludności cywilnej znacznie malało. Przykładem jest chociażby spektakularny akt bestialstwa - zamordowanie w przeddzień Święta Niepodległości, 9 listopada 1943 r., ośmioosobowej rodziny Suchajów z miejscowości Błozew Górna, położonej w dawnym powiecie dobromilskim. Ze zgromadzonych dowodów wynika, że ojciec wielodzietnej rodziny - organista - uprzedził o grożącym niebezpieczeństwie miejscowego proboszcza, tym samym powodując agresję banderowskich oddziałów. Śmierć męczeńską ponieśli wówczas zarówno rodzice, jak i sześcioro dzieci, w tym najmłodsza trzyletnia Krysia.
Obok ludności cywilnej ginęli przedstawiciele różnych stanów, służb i zawodów m. in. żołnierze, policjanci, leśnicy czy też pracownicy Poczty Polskiej. Wrogość zbrodniarzy nie ograniczała się wyłącznie do osób. W parze z eksterminacją ludności szło bowiem bezczeszczenie miejsc i przedmiotów kultu religijnego. Przykładem tego jest prezentowany na wystawie ostrzelany i podziurawiony kulami (29 września 1939 r.) obraz Najświętszej Maryi Panny, co dobitnie dowodzi, iż przypadki bezczeszczenia obiektów i przedmiotów kultu religijnego nie należały do rzadkości.
Po 1943 r. oddziały ON-UPA rozpoczęły mordowanie ludności ukraińskiej - księży, nauczycieli oraz ich rodzin. Ekspozycja przedstawia również szereg zdjęć m.in. z pogrzebu żołnierzy 28. Pułku Piechoty pomordowanych przez nacjonalistów ukraińskich 19 maja 1946 r. w okolicach Przemyśla. Po 1944 r. rozpoczęły się bestialskie mordy inteligencji ukraińskiej - m. in. nauczycieli i duchownych. Jak mówi organizator wystawy Leszek Włodek - dyrektor Instytutu Kresów Wschodnich im. św. Brunona Bonifacego. Studium Martyrologii Ludności Polskiej i Ochrony Nekropolii w Przemyślu - mordów tych obok ON-UPA dopuszczali się często ludzie współpracujący z okupantami - radzieckim i niemieckim - pozbawieni wszelkich skrupułów, których łudzono obietnicą powstania Wolnej Ukrainy. W rzeczywistości, ani Niemcy, ani Rosjanie nie wywiązali się z tych deklaracji, a ofiary były wielkie. (...) Zbiory dotyczące zbrodni, jakie miały miejsce na terenach dawnego powiatu przemyskiego w latach 1939-1947, są bardzo bogate. Jednak ze względu na małą powierzchnię wystawienniczą nie jesteśmy w stanie wszystkich zaprezentować - powiedział Leszek Włodek.
Ekspozycję w Klubie Garnizonowym w Przemyślu, przygotowaną przez Instytut Kresów Wschodnich im. św. Brunona Bonifacego. Studium Martyrologii Ludności Polskiej i Ochrony Nekropolii można zwiedzać do końca września br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: zniszczono Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka

Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.

Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Gotowy strój dla nowego papieża w trzech rozmiarach i siedem par butów

2025-05-07 14:18

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Strój dla nowego papieża jest już gotowy i będzie czekać na niego w "komnacie łez",czyli w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej- poinformowano w Watykanie przed rozpoczynającym się w środę po południu konklawe. Zgodnie z tradycją strój został uszyty w trzech rozmiarach: małym, średnim i dużym.

"Komnatą łez" nazywa się pokój, do którego przejdzie nowo wybrany papież tuż po zakończeniu głosowania. To tam następuje moment wzruszenia po konklawe. Tam również nowy biskup Rzymu po raz pierwszy założy białą sutannę.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję