Reklama

List pasterski Biskupa Rzeszowskiego Kazimierza Górnego na Wielki Post 2005 r.

O przygotowaniu diecezji rzeszowskiej do beatyfikacji czcigodnego sługi Bożego ks. Władysława Findysza

Niedziela rzeszowska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia Kapłani
Drodzy
Diecezjanie -
Bracia i Siostry

Reklama

W Środę Popielcową rozpoczęliśmy Wielki Post. Kapłan posypując nasze głosy popiołem, przypomniał nam wezwanie Chrystusa Pana: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Dla każdego z nas czas Wielkiego Postu winien być okresem większej modlitwy, umartwień i szczególnego zastanowienia się nad stanem własnej duszy i nad swoim życiem. Obrzęd posypania głowy popiołem przypomina nam, że na tym świecie jesteśmy powołani do wiecznej Ojczyzny. Przypomina także, że zachowanie przykazań, które dał nam Bóg i Ojciec nasz, stanowi drogę do Ojczyzny niebieskiej.
Przykazania służą wolności i chronią życie oraz godność człowieka. Gwarantują rozwój ludzkości w pokoju i wzajemnym porozumieniu. Jesteśmy świadkami wielkiego zamieszania w świecie. W Europie głosi się laicyzm jako wartość, głosi się relatywizm, który utożsamia dobro moralne ze złem. Są siły, które w imię tzw. poprawności politycznej głoszą, że każdy człowiek może wybierać sobie prawdy, inne odrzucać, jak również może odrzucać przykazania krępujące człowieka. Ten styl przychodzi do nas i dlatego media niejednokrotnie podejmują ataki na kapłanów, którzy stawiają wymagania, wynikające z Dekalogu. Religia stawia wymagania dla dobra większego, dla dobra rodziny i narodu. Przykazania są jakby schodami wiodącymi do dobra, szlachetności i świętości. Są tak ważne jak przepisy drogowe, które trzeba zachować dla siebie i drugich. Głosi się także, że człowiek nie potrzebuje zbawienia od Boga, gdyż sam się zbawia. Bóg nie jest pojmowany jako Osoba, jako Ojciec, ale jako nieokreślona Siła, nieosobowa Moc, Energia. Dlatego w Wielkim Poście słyszymy wezwanie do nawrócenia, wezwanie do radykalizmu ewangelicznego, do opowiedzenia się za Chrystusem, który nam przypomina: „Nie samym chlebem żyje człowiek…” (Mt 4, 4). Trud przemiany podejmujmy ze szczególną miłością także poprzez udział w nabożeństwach pasyjnych, rekolekcjach, poprzez modlitwę oraz czyny dobroci i miłosierdzia. Rok Eucharystii jest wyjątkowym czasem, który ma nam pomóc w procesie nawracania i nawiązania większej przyjaźni z Jezusem Chrystusem. Korzystajmy z możliwości spotkania z Chrystusem w Eucharystii, idźmy tam czerpać siłę, niech rodzice uczą także dzieci i młodzież żyć w przyjaźni z Chrystusem Eucharystycznym.
Jak już wszyscy wiemy, ten rok jest dla naszej diecezji bogaty w jeszcze jedno ważne wydarzenie - został zakończony proces beatyfikacyjny czcigodnego sługi Bożego ks. Władysława Findysza, naszego kapłana i byłego proboszcza w Nowym Żmigrodzie. Oczekujemy na dzień uroczystej beatyfikacji.
Doniosłe to wydarzenie zostało zapowiedziane w Rzymie przed świętami Bożego Narodzenia ubiegłego roku. W obecności Ojca Świętego Jana Pawła II został ogłoszony Dekret Kongregacji do Spraw Kanonizacji, w którym stwierdzono fakt męczeństwa sługi Bożego ks. Władysława Findysza, czytamy w nim m.in.: „Sługa Boży poniósł śmierć z powodu cierpień zadanych mu w więzieniu in odium fidei, tzn. z nienawiści do wiary”. W tej uroczystej chwili uczestniczyła także z naszej diecezji delegacja kapłanów z biskupem Edwardem. W połowie stycznia br. otrzymaliśmy ze Stolicy Apostolskiej informację, że beatyfikacja sługi Bożego ks. Władysława Findysza będzie miała miejsce w Rzymie, w niedzielę 24 kwietnia. Wtedy też będzie beatyfikacja sługi Bożego ks. Bronisława Markiewicza, opiekuna ubogiej młodzieży, założyciela Zgromadzenia Księży Michalitów i współzałożyciela Zgromadzenia Sióstr Michalitek, które również pracują w naszej diecezji.

1. Kim był sługa Boży ks. Władysław Findysz?

Urodził się 13 grudnia 1907 r. w rodzinie rolniczej w Krościenku Niżnym k. Krosna, w archidiecezji przemyskiej. Do szkół uczęszczał w rodzinnej miejscowości oraz w Krośnie. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, gdzie pod kierownictwem bł. ks. Jana Balickiego ukończył studia filozoficzne i teologiczne. Święcenia kapłańskie otrzymał 19 czerwca 1932 r. w katedrze przemyskiej. Jako wikariusz pracował w Borysławiu, Drohobyczu, Strzyżowie i w Jaśle. W 1941 r. został mianowany administratorem parafii pw. Świętych Piotra i Pawła w Nowym Żmigrodzie, w rok później jej proboszczem. Ze względu na swe zalety osobiste, oddanie się pracy kapłańskiej oraz ducha ofiary w prowadzeniu duszpasterstwa, zyskał sobie wielki autorytet wśród kapłanów i wiernych. Po wybuchu II wojny światowej teren jego parafii został zajęty najpierw przez Niemców, a następnie przez Rosjan. W październiku 1944 r. mieszkańcy Nowego Żmigrodu zostali wysiedleni przez Niemców. Na czas wysiedlenia ks. Findysz znalazł schronienie w parafii Święcany. Po zakończeniu wojny wrócił do parafii, gdzie zastał ogromne zniszczenia. Z wielkim wysiłkiem przywrócił do użytku kościół parafialny i rozpoczął pracę duszpasterską. Szczególną opieką otoczył poszkodowanych oraz osoby, które straciły swoich najbliższych w wyniku wielkich działań wojennych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Szlachetny i dobry Człowiek - gorliwy Pasterz i świadek Chrystusa

Świadkowie jego życia wielokrotnie podkreślają, że od pierwszych lat kapłaństwa, był człowiekiem konsekwentnym w dążeniu do świętości. Wszystkie zadania duszpasterskie traktował odpowiedzialnie i bardzo dokładnie. Przemawiała przez niego wielka miłość Boga i Ojczyzny. Świadkowie zeznają, że swoją czarującą osobowością ujmował otoczenie. Umiał prowadzić dialog z humorem, ale zawsze z taktem, a z jego obecnością liczyli się starsi i młodsi kapłani. Z jego twarzy emanował niezwykły pokój, duchowa radość i prawdziwa dobroć. To był wyjątkowy Kapłan, głębokiej wiary i żarliwej pobożności. Mądry, sprawiedliwy, roztropny i rozważny Duszpasterz. Do dzieci zwracał się z uśmiechem i serdecznością, Umiał zachęcająco przemówić do młodzieży. Był człowiekiem łatwo nawiązującym kontakt ze wszystkimi ludźmi. W życiu duchowym i pracy duszpasterskiej cechował go wzorowy ład i porządek, przemyślane i planowane działanie.
Liczne świadectwa osób świeckich i kapłanów potwierdzają, że był człowiekiem bardzo inteligentnym, obdarzonym niezwykłym darem mowy i wrażliwości na drugiego człowieka. Był ze swoimi parafianami wszędzie i zawsze, w smutku i radości. Modlił się za nich i pomagał im, a jego szczery uśmiech napełniał radością otoczenie.
Po zakończeniu wojny władzę w kraju objęli komuniści, którzy postawili sobie za cel stopniową eliminację z życia religii chrześcijańskiej. W tym celu rozpoczęli prześladowanie wyróżniających się gorliwością kapłanów przez rozpowszechnianie przeciwko nim fałszywych oskarżeń, wytaczanie sądowych procesów i wtrącanie ich do więzień. Ta działalność dotknęła również sługę Bożego ks. Władysława Findysza. On jednak nie uląkł się szykan i nadal odważnie kontynuował swoją działalność duszpasterską, pomny na słowa Apostoła Pawła: „Ty, człowiecze Boży, podążaj za sprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, wytrwałością, łagodnością. Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne” (1 Tym 6, 11-12). Był świadom, że wiarę trzeba mężnie wyznawać. Otwarcie piętnował antychrześcijańskie posunięcia władzy państwowej. Z tego powodu został poddany ścisłej inwigilacji. W maju 1952 r. otrzymał zakaz nauczania religii w liceum żmigrodzkim, a następnie cofnięto mu pozwolenie na pobyt w strefie nadgranicznej ze Słowacją, w której znajdowała się część jego parafii. Terror stalinowski trwał do października 1956 r. Kiedy uwolniono Prymasa Tysiąclecia z internowania, wydawało się, że nadchodzą lepsze czasy, a tymczasem po chwilowej przerwie nadal prowadzono ograniczanie wpływu Kościoła na życie ludzi. Podczas Soboru Watykańskiego II biskupi polscy skierowali do wiernych apel o modlitwę i czyny soborowe, aby wspierać prace Ojców Soboru. Wówczas Sługa Boży rozesłał listy-apele do parafian, którzy zaniedbywali obowiązki religijne, lub mieli nieuregulowaną sytuację życiową, zachęcając ich do odnowy życia. Oskarżony o przymuszanie wiernych do praktyk religijnych. ks. Findysz 25 listopada 1963 r. został aresztowany i uwięziony na Zamku Rzeszowskim. Wytoczono mu zainscenizowany proces pokazowy, w którym został skazany na dwa i pół roku więzienia. Jeden ze świadków podaje, że na rozprawę przyprowadzono go skutego kajdankami jak złoczyńcę, największego zbrodniarza - a nie było za co, bo jego działalność nie była działalnością polityczną, ale religijną.
Od dawna Sługa Boży miał kłopoty ze zdrowiem i oczekiwał na wcześniej zaplanowaną operację chirurgiczną. Po procesie i skazaniu go na więzienie władze komunistyczne, powołując się na fikcyjne przyczyny, uniemożliwiły przeprowadzenie operacji. W więzieniu na Zamku Rzeszowskim był szykanowany i bardzo upokarzany, potem wywieziony do ciężkiego więzienia w Krakowie przy ul. Montelupich, gdzie rozpoczęła się dla niego straszna gehenna.
W lutym 1964 r., gdy choroba stała się już nieuleczalna, został z więzienia zwolniony. Był tak wycieńczony i wyniszczony, że nie był w stanie iść na własnych nogach, a parafianie nie mogli w nim rozpoznać swojego proboszcza. Okazywana przez życzliwych ludzi najlepsza pomoc, wówczas możliwa, nie była w stanie przywrócić mu zdrowia po tych doznanych mękach. Zmarł 21 sierpnia 1964 r. Ks. Findysz był świadom grożących mu niebezpieczeństw, nie uchylił się jednak od obowiązków kapłańskich i nie szczędząc własnych sił okazał wielką troskę o dobro duchowe powierzonych mu wiernych.
Lud Boży od chwili śmierci widział w nim prawdziwego męczennika za wiarę. W ciągu kolejnych lat przekonanie o jego męczeństwie utwierdzało się coraz bardziej. Z tej racji w roku 2000 rozpoczęliśmy postępowanie diecezjalne, mające na celu stwierdzenie faktu jego męczeństwa. Został przeprowadzony proces kanoniczny na szczeblu diecezjalnym, którego ważność uznała Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych reskryptem z dnia 13 grudnia 2002 r. Po opracowaniu syntezy procesu diecezjalnego miało miejsce w Rzymie postępowanie kanoniczne z udziałem konsultorów teologów, a następnie kardynałów i biskupów Kongregacji. Uwieńczeniem tego procesu będzie zaliczenie w poczet Błogosławionych czcigodnego sługi Bożego ks. Władysława Findysza jako męczennika za wiarę.
W osobie i męczeństwie Sługi Bożego w jakiś sposób obejmujemy wielką liczbę nieznanych braci i sióstr, którzy w czasach totalitaryzmu komunistycznego cierpieli w więzieniach i łagrach za wiarę i Ojczyznę. Wielką radość przeżywała Polska, gdy 108 Męczenników czasów systemu hitlerowskiego dostąpiło chwały ołtarzy. Sługa Boży ks. Władysław Findysz będzie pierwszym beatyfikowanym Polakiem - męczennikiem z czasów komunizmu. Swoim życiem ukazał, że prawdziwe są słowa Chrystusa Pana: „Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie” (Mt 5, 11, 12a).

3. Nasze przygotowanie do uroczystości beatyfikacji

Wszystko, co było czynione do tej pory, a więc przeprowadzony proces, modlitwy zanoszone przez przyczynę Sługi Bożego są przygotowaniem do tej uroczystej chwili. Najlepszym przygotowaniem będzie nasza wierność Chrystusowi Panu w codziennym życiu, wzmocniona i ożywiona modlitwą. Czas Wielkiego Postu, nasze nawrócenie i życie w większej przyjaźni Chrystusem Panem, dokładniejsze zapoznanie się z postacią sługi Bożego ks. Władysława Findysza to także winno pomóc nam wszystkim w przeżywaniu uroczystości beatyfikacyjnej. Jednym z etapów przygotowania oraz ukazaniem osoby, realiów życia i męczeństwa Sługi Bożego, była sesja naukowa pt. Męczennicy i świadkowie wiary w dniu 18 stycznia br., która odbyła się w auli Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Udostępnione są już wiernym książki poświęcone Słudze Bożemu oraz foldery, informujące skrótowo o życiu i męczeństwie, a także obrazki Sługi Bożego. Jest w przygotowaniu przeniesienie relikwii z cmentarza do świątyni w Nowym Żmigrodzie.
Beatyfikacja odbędzie się w Rzymie. Z tej racji jest to dla nas szczególnie wyjątkowa okazja do wyjazdu na pielgrzymkę. Będą organizowane pielgrzymki dłuższe i krótsze, różnymi środkami lokomocji, tak aby w miarę możliwości ułatwić naszym diecezjanom udział w tej uroczystości. Bliższe informacje będą podawane w parafiach przez kapłanów, a także będą ogłaszane przez katolickie radio VIA. Zachęcam Was, Drodzy Bracia Kapłani, także Bracia i Siostry Wierni świeccy bardzo gorąco do wyjazdu, jeśli tylko pozwolą na to warunki finansowe.
Fakt beatyfikacji naszego Rodaka w Roku Eucharystii odczytujemy jako wielki dar Boży. Oto Kapłan, Męczennik za wierność Bogu i Jego przykazaniom, za wierność powołaniu kapłańskiemu, staje się przykładem dla nas wszystkich - wskazuje nam Chrystusa jako Źródło męstwa oraz jedyną Prawdę i Drogę naszego życia. On to, naśladując przykład Boskiego Zbawiciela, przebaczył swoim prześladowcom i modlił się o ich nawrócenie. W trudnych chwilach naszego życia módlmy się za przyczyną Sługi Bożego.
Na przeżywanie Wielkiego Postu w łączności z Chrystusem cierpiącym oraz radosne przygotowanie do beatyfikacji - z serca wszystkim błogosławię.

Rzeszów, 2 lutego 2005 r. w święto Ofiarowania Pańskiego

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadek Jezusa

Był poczytnym pisarzem, żarliwym kontrreformatorem, a nade wszystko – wybitnym teologiem. Często nazywany jest drugim, po św. Bonifacym, apostołem Niemiec.

Piotr Kanizjusz urodził się w Nijmegen w Niderlandach i od najmłodszych lat marzył o sprawowaniu posługi kapłańskiej. Krok ku temu uczynił przez podjęcie studiów teologicznych w Kolonii. W 1543 r. wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w Moguncji. Swoimi przymiotami intelektualnymi i duchowymi szybko zaskarbił sobie uznanie otoczenia, o czym świadczy fakt, że jeszcze zanim przyjął święcenia, kilkukrotnie wysyłano go z poselstwem do cesarza Karola V. Święcenia kapłańskie przyjął w 1546 r. Rok później, jako teolog biskupa Augsburga, przybył na sobór trydencki.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek wsparł zbiórkę dla niepełnosprawnych dziewczynek spod Krakowa

2024-12-20 09:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Papież Franciszek ofiarował darowiznę na zakup dostosowanego do potrzeb osób z niepełnosprawnościami samochodu dla Marysi i Ani z podkrakowskich Konar. Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego. W ten sposób chore dziewczynki dołączyły do grona licznych osób i instytucji, które otrzymały pomoc od Ojca Świętego.

Ania ma 8 lat, a Marysia 16. Dziewczynki cierpią na nieuleczalną chorobę genetyczną - zespół Leigha. Postępująca choroba konsekwentnie doprowadziła obie siostry do pełnej niepełnosprawności. Poruszają się na wózkach inwalidzkich i muszą korzystać ze sztucznej wentylacji oddechowej.
CZYTAJ DALEJ

Kto na tym zyskał?

2024-12-21 07:00

[ TEMATY ]

media publiczne

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Do przepisów prawa mamy dziś, jako społeczeństwo stosunek specyficzny. Postęp sprawił, że zaczęła się dla nas liczyć głównie skuteczność i sprawczość.

Widać to bardzo wyraźnie w dyskusji o losie mediów publicznych, przy okazji rocznicy ich siłowego przejęcia przez rząd. Obywatele, którzy popierają ugrupowania odwołujące się do europejskich standardów równowagi władz, kontroli medialnej nad rządem, praworządności itd. itp. do porządku dziennego przeszli nad tym, że tydzień po zaprzysiężeniu rządu koalicji PO-Lewica-PSL-P2050 bez nawet próby zmiany obowiązującej ustawy medialnej, na podstawie sejmowej uchwały, która źródłem prawa w Polsce nie jest – zmieniono skład rad nadzorczych i zarządów TVP, PAP i Polskiego Radia. Metodą faktów dokonanych zdeptano obowiązujące przepisy i to wbrew stanowisku KRRiT oraz orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Obóz oświecony cieszy się ze „zmiany” w mediach publicznych, uznając to cel tak bardzo słuszny, że wszelkie środki do jego osiągnięcia są usprawiedliwione.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję