Reklama

Przedszkole pełne miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Dyrektor Przedszkola Integracyjnego nr 43 w Częstochowie Brygida Bieda zapytana o najtrudniejsze chwile w pracy mówi: „Wtedy, gdy muszę rodzicom dziecka niepełnosprawnego odpowiedzieć, że w tym roku nie będziemy mieć dla niego miejsca w przedszkolu. Ale nawet wówczas nie zostawiamy takiej rodziny bez pomocy, tylko wskazujemy inną placówkę”.
Pierwsze dzieci przekroczyły próg budynku przy ul. Czecha 17 we wrześniu 2001 r. Na początku przedszkole liczyło dwa oddziały, potem przekształciło się w czteroodziałowe. Przyjęto zasadę, że w każdej, liczącej dwadzieścioro dzieci grupie może być 3-5 dzieci niepełnosprawnych. Są to trudne przypadki: dzieci autystyczne, z zespołem Downa, porażeniem mózgowym, epilepsją, encefalopatią. Jak wynika z doświadczeń, przedszkole integracyjne daje korzyści obu stronom. Dzieci niepełnosprawne lepiej się rozwijają, czując akceptację i próbując dorównać zdrowym kolegom, natomiast te pełnosprawne uczą się wrażliwości, empatii, pomagania innym. Urszula Jagieła, przedszkolny psycholog mówi: „W tym wieku dzieci przyjmują niepełnosprawność całkowicie naturalnie, nauczyciel oczywiście modeluje właściwe zachowania, ale pomoc niepełnosprawnym kolegom okazywana jest spontanicznie. Przedszkole daje choremu dziecku szansę na osiągnięcie takiego poziomu sprawności i samodzielności, że w przyszłości rodzice będą mieli wybór, czy posłać dziecko do szkoły razem ze zdrowymi dziećmi, czy też bardziej odpowiednia będzie placówka specjalna”.

Na dorobku

Reklama

Przedszkole nie od razu było dostosowane do potrzeb dzieci mających kłopoty z poruszaniem się. Najpierw zlikwidowano schody przed wejściem, potem zmodernizowano trzy łazienki. Niedawno dzięki pomocy z programu Częstochowa niepełnosprawnym zakupiono „schodołaz”, urządzenie na gąsienicach, które pozwala dziecku poruszającemu się na wózku dostać się na piętro. W Przedszkolu pracuje psycholog i logopeda, a od obecnego roku szkolnego zatrudniono rehabilitanta. Dla dzieci cierpiących na spastykę kończyn jest to ogromne udogodnienie, zwłaszcza, że specjalista podpowiada rodzicom, jakie ćwiczenia należy wykonywać w domu. Przedszkolaki korzystają z zajęć muzykoterapii. „Są to zajęcia grupowe - mówi Brygida Bieda. Dzieci słuchają fragmentów muzyki klasycznej np. Vivaldiego czy Mozarta, a następnie wykonują rysunki obrazujące myśli i uczucia, które wywołuje muzyka”. Muzykoterapia pełni funkcję relaksacyjną, a także rozwija mowę i pamięć. Dwa razy w tygodniu do przedszkola przyprowadzane są psy. Lucky i Lolek, przedstawiciele niezwykle łagodnej rasy golden retriverów podbiły serca dzieci i pracowników. Są one specjalnie przygotowane do pełnienie roli „terapeutów”, przeszły odpowiednie badania, szczepienia i kursy szkoleniowe. „Dogoterapię prowadzimy już od kilku lat - mówi Urszula Jagieła - zauważyliśmy, że pozytywnych stron kontaktu dzieci z psami jest bardzo wiele. Marysia, która do niedawna wymawiała tylko dwa słowa, teraz mówi jeszcze Lucky, bardzo lubi przytulać się do czworonożnego przyjaciela i czesać go. Również Jasio, dzięki zajęciom z psem bardzo się wyciszył i jest dumny, że może wykonywać przy nim czynności pielęgnacyjne”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Własne programy

Praca z dziećmi, zbieranie coraz bogatszych doświadczeń pozwala pracownikom Przedszkola Integracyjnego na tworzenie własnych programów edukacyjno-wychowawczych, które, stopniowo wdrażane, przynoszą świetne efekty. Jednym z pomysłów jest tworzenie „grup rodzinkowych”, w których łączone są dzieci w różnym wieku. Wymaga to, co prawda, specjalnej organizacji zajęć, ale dzięki temu dzieci młodsze nabierają pewnej dojrzałości, a starsze wdrażają się do pomagania im. Program zatytułowany Mojej kochanej babuni funkcjonuje w ten sposób, że raz w miesiącu do przedszkola zapraszani są dziadkowie i babcie. Dzień poświęcony jest na zajęcia o tematyce zdrowotnej oraz wykonywane razem z dziećmi specjalne ćwiczenia. Program ten ma na celu wytworzenie prawidłowych relacji międzypokoleniowych, nacechowanych miłością, a także świadomością, że z biegiem czasu to wnukowie będą pomagać babciom. Taki sam cel spełniają wyjazdy z grupkami dzieci na spotkania z pensjonariuszami domów opieki społecznej, dla których przygotowuje się wcześniej jasełka czy drobne, własnoręcznie wykonane upominki. W pracy terapeutycznej wykorzystywany jest również komputer.

Bilans jest zawsze na plus

W opowiadaniu pracowników o ich przedszkolu kilkakrotnie pojawiła się sugestia, by nie „przesłodzić” obrazu. Bywa, że niektórzy rodzice rezygnują z tego przedszkola, bowiem nie chcą, żeby ich dziecko przebywało z niepełnosprawnymi. Zdarzają się kryzysy w stanie zdrowia wychowanków, konieczność modyfikowania opracowanych dla nich indywidualnych programów terapeutycznych. Często brakuje pomocy do nauki i zabawy i wtedy trzeba sobie radzić systemem gospodarczym, wykonując je samodzielnie. Ostateczny bilans jest jednak zawsze dodatni. Wymiana doświadczeń z placówkami w Anglii, we Włoszech i na Łotwie wzbogaca zasób wiedzy, a także prowadzi do wniosku, że dorobek częstochowskiego Przedszkola jest wcale niemały.
Powodem do dumy jest coraz większa grupa „absolwentów”, którzy świetnie sobie radzą w szkołach. Wiarę w głęboki sens tej pracy pogłębia także coraz szersze otwieranie się innych na potrzeby dzieci niepełnosprawnych. Do Przedszkola regularnie przychodzi grupa wolontariuszy z Gimnazjum nr 14, którzy pomagają w pracy z dziećmi. Budująca jest również dyskretna pomoc świadczona przez rodziców tym rodzinom, których nie stać na opłacenie czesnego. Niedawno Rada Rodziców zorganizowała zbiórkę funduszy na rzecz chłopca, który zachorował na nowotwór, kwesty odbywały się m.in. w parafii św. Jana Kantego.
Dojrzała, mądra miłość okazywana dzieciom, które dotknęła choroba, pozwala im odnaleźć swoje miejsce w świecie i, chociaż z pewnością nie jest łatwa, ubogaca także tych, którzy ją okazują.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczanie papieży o świętych Piotrze i Pawle, fundamentach Kościoła Rzymu

29 czerwca obchodzone jest święto dwóch apostołów, braci w męczeństwie. Do Piotra, rybaka z Galilei, Jezus mówi: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej skale zbuduję Kościół mój”. Paweł, niegdyś wróg i prześladowca chrześcijan, staje się świadkiem Chrystusa. Prześledźmy – poprzez refleksje papieży – związek tych dwóch filarów wiary z Rzymem.

29 czerwca, w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, Leon XIV będzie przewodniczył w Bazylice św. Piotra celebrze eucharystycznej, pobłogosławi paliusze i nałoży je nowym arcybiskupom metropolitom. W tym święcie odzwierciedla się historia Kościoła Rzymu, którego fundamentem jest męczeństwo Piotra i Pawła. W refleksjach Papieży nad tymi świadkami wiary, odrodzonymi dzięki spotkaniu z Chrystusem, pojawia się przede wszystkim jedna perspektywa: ci dwaj apostołowie, patroni Rzymu, są przykładem jedności w różnorodności. Piotr, prosty rybak, żył naśladowaniem Pana. Paweł, wykształcony faryzeusz, głosił Ewangelię.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski do mężczyzn: kochajcie Kościół!

„Nauczcie się poznawać i kochać Świętą Matkę Kościół oraz brońcie jej zgodnie z kryteriami prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia” - mówił nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, w niedzielę 29 czerwca, podczas Mszy św. sprawowanej na Górze św. Anny w ramach pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców oraz jubileuszowej pielgrzymki Bractwa św. Józefa.

W homilii nuncjusz apostolski zauważył, że pielgrzymi przybyli na Górę Świętej Anny „nie tylko po to, aby kontynuować tradycję lub przeżyć chwilę przerwy w codziennym życiu”. Jak zaznaczył, prawdziwym celem pielgrzymki jest „przede wszystkim po to, aby modlić się i zastanawiać się, jak coraz bardziej stawać się tym, kim powinniśmy być”. Nawiązując do słów św. Jana Pawła II i św. Katarzyny ze Sieny, przypomniał: „Jeśli będziecie tym, kim powinniście być, zapalicie cały świat!”.
CZYTAJ DALEJ

Film "21:37" o reakcjach Polaków na śmierć Jana Pawła II będzie dostępny na Netflixie!

2025-06-30 09:19

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

„Tamten kwiecień 2005 roku pokazał, jak bardzo jesteśmy sobie bliscy, gdy zapominamy o podziałach. Na ulicach panowała wtedy niezwykła atmosfera – ludzie przestali się kłócić, zaczęli mówić do siebie życzliwiej, bardziej po ludzku" – mówi w rozmowie z Vatican News Mariusz Pilis, reżyser dokumentu „21.37", który od premiery 2 kwietnia br. obejrzało już ponad 120 tysięcy widzów.

„21.37” to opowieść o niezwykłych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce po śmierci Jana Pawła II. Film ukazuje, jak 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 czas się zatrzymał, a Polacy zjednoczyli się w żałobie i refleksji. Premiera filmu miała miejsce 2 kwietnia 2025 roku, w symboliczną 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II. Data ta została wybrana celowo, aby podkreślić znaczenie wydarzeń przedstawionych w filmie i umożliwić widzom ponowne przeżycie tamtych emocji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję