Kard. Turkson: z synodu dla Amazonii skorzysta też Afryka
Pod względem rozwiązań duszpasterskich Amazonia może brać przykład z Afryki, jednak nawet na Czarnym Lądzie nie wypracowano jeszcze rozwiązania, jak nieść sakramenty na te tereny, gdzie chronicznie brakuje kapłanów. Wskazuje na to pochodzący z Ghany kard. Peter Turkson, który w Synodzie Biskupów uczestniczy z urzędu będąc prefektem watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego rozwoju Człowieka.
Kard. Turkson wskazuje, że w Afryce są tereny odzwierciedlające mocno niełatwą codzienność Amazonii. Ogromne odległości, trudności komunikacyjne i duże rozproszenie mieszkających tam ludzi sprawiają, że Kościół stawia na świeckich katechistów. „Promujemy i wzmacniamy tzw. wspólnoty podstawowe, które są bazą parafii. Formujemy katechistów, którzy przyjmują też role społeczne, stając się szefami danej wspólnoty czy grupy” – mówi kard. Turkson.
Hierarcha wylicza, że świeccy katechiści odpowiadają za życie duszpasterskie, głoszą Słowo Boże, są nadzwyczajnymi szafarzami Eucharystii, udzielają chrztów, prowadzą pogrzeby, a także są świadkami podczas zawierania sakramentu małżeństwa. Są jednak takie obszary Afryki, gdzie to zaangażowanie nie wystarcza i dla pełni życia duszpasterskiego i sakramentalnego trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, jak przy niewystarczającej liczbie kapłanów zapewnić wiernym spowiedź sakramentalną, możliwość udziału w Eucharystii czy otrzymania sakramentu chorych. „Myślę, że sugestie duszpasterskie pojawiające się na synodzie mogą być owocne także dla Afryki” – podkreśla kard. Turkson.
-Ekscelencjo, Księże Arcybiskupie, jakim krajem jest Ghana?
Ghana jest krajem w większości chrześcijańskim (71%), gdzie katolicy stanowią 13,1%, a ich liczba ciągle rośnie. Ma się wrażenie, że jest tutaj nieustannie lato. Najwyższa temperatura w ciągu roku to +40, a najniższa w nocy +20. Dzień ma, z kilkuminutowymi wahaniami, 12 godzin, podobnie noc. Nie ma zmiany czasu na zimowy i letni, dlatego tutaj ludzie i zwierzęta nie cierpią od sztucznie stworzonych problemów przy zmianie czasu. Ghana jest drugim na świecie eksporterem kakao, a tego o najwyższej jakości - pierwszym. Myślę, że wielu z nas przez czekoladę zetknęło się z Ghaną nawet o tym nie wiedząc. Ghańczycy z natury są bardzo gościnni i radośni, posiadają też dość duże poczucie humoru. W porównaniu ze światem Zachodnim (Europa + USA), pandemia koronawirusa przebiega tutaj dość łagodnie. A do tego ocean Atlantycki, palmy i słońce sprawia, że i przybyszom udziela się ten optymizm, jaki charakteryzuje mieszkańców kraju. Tak naprawdę, o tym czy czujemy się szczęśliwi czy nie decyduje to, co dzieje się w naszym sercu, jak przeżywamy otaczającą nas rzeczywistość.
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.
Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.