Reklama

Przyjedźmy w dowód naszej czci i miłości

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Dariusz Gronowski: - Kim był dla Księdza Biskupa Jan Paweł II?

Reklama

Bp Adam Dyczkowski: - Był dla mnie osobiście wielkim autorytetem i bardzo kochanym przełożonym. Cieszę się bardzo, że miałem okazję zetknąć się bliżej z tym człowiekiem - po pierwsze jako wykładowcą, profesorem, ale także podczas wspólnych wypraw narciarskich w góry.
Byłem też w tej szczęśliwej sytuacji, że kiedy prowadziłem obozy wakacyjne z młodzieżą i kard. Wojtyła był w pobliżu, zawsze przychodził do nas i spędzał z nami wiele czasu, głosząc konferencje, dyskutując, odpowiadając na pytania młodzieży czy wyjaśniając problemy ją dręczące. Te obozy były w warunkach bardzo skromnych, a spotkania odbywały się w jednej dużej izbie wyścielonej materacami. Zawsze go podziwiałem, że po wszystkich swych obowiązkach duszpasterskich, gdy wiedział, że gdzieś w pobliżu jesteśmy, potrafił jeszcze przyjść, spotkać się z młodzieżą, poświęcić jej jeszcze trochę swego cennego czasu. Dzięki temu też zdobywał sobie bardzo wielką sympatię u młodych ludzi. Były to spotkania, które bardzo mocno angażowały i dzięki którym miałem okazję i bliżej poznać kard. Wojtyłę, i bardzo serdecznie go pokochać.
Po jego wyborze na Stolicę Piotrową miałem z Ojcem Świętym dosyć częsty kontakt wynikający po prostu z moich obowiązków. Np. podczas wizyty „ad limina” Papież przyjmuje wszystkich biskupów indywidualnie. Podczas różnych naszych okolicznościowych wyjazdów do Rzymu, jak tylko Ojciec Święty się dowiadywał, że przyjechał któryś z polskich biskupów, to z zasady zapraszał go do siebie, żeby zaczerpnąć najświeższych wiadomości. Zależało mu na tym i słuchał z bardzo wielką uwagą. Także ten zwyczaj stwarzał mi kilka okazji do spotkań. Poza tym zawsze, ilekroć bywał w Polsce, była okazja do spotkań i do wspomnień.

- Wiemy, że szczególne były okoliczności, w jakich Ksiądz Biskup poznał bp. Karola Wojtyłę, jeszcze zanim został Papieżem...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Rzeczywiście, już nasze pierwsze spotkanie było bardzo niezwykłe. Jako młody kapłan miałem jechać na studia zagraniczne do Fryburga w Szwajcarii. Niestety, władze ludowe odmówiły mi wydania paszportu. Wtedy arcybiskup, późniejszy kard. Kominek zadecydował, że będę studiował filozofię przyrody na KUL-u. Przyjechałem na uniwersytet troszkę spóźniony, wszyscy już poszli na zajęcia. Wszedłem do stołówki, gdzie siedział tylko jeden szczupły ksiądz. Przysiadłem się do niego, przedstawiłem się. On też się przedstawił, powiedział, że nazywa się Karol Wojtyła, po czym zaczął wypytywać, z jakiej jestem diecezji, na jaki przychodzę wydział i kierunek. Z kolei ja go zapytałem, na jakim jest wydziale. Popatrzył na mnie zdziwiony: - Ja na etyce. Brnę dalej: - A na którym roku? Wtedy się roześmiał: - No, ja już skończyłem. Jeszcze się nie zorientowałem, bo tak młodo wyglądał, i pytam: - To kolega pewnie przyjechał bliźnich odwiedzić? On na to: - Rzeczywiście, teraz to ja przyjeżdżam, bo dotychczas mieszkałem na miejscu. Przerwałem to wypytywanie. Kilka godzin później idę korytarzem z kolegą ks. Tadeuszem Styczniem, a ów ksiądz ze stołówki naprzeciwko. Kolega trąca mnie łokciem i mówi: - Słuchaj, to jest mój profesor, bp Wojtyła. Musiałem mieć bardzo głupią minę, bo Ksiądz Biskup serdecznie się roześmiał na mój widok. W ten sposób miałem szczęście go poznać. Ponieważ to zaznajomienie się było takie osobliwe, kard. Wojtyła dobrze mnie zapamiętał i dzięki temu późniejsze spotkania miały charakter swobodny i bezpośredni.

- 2 czerwca minie 10. rocznica wizyty Jana Pawła II w naszej diecezji. Jak Ksiądz Biskup wspomina ten dzień?

- Ilekroć sięgamy pamięcią do tego wydarzenia, wspominamy przede wszystkim entuzjazm, jaki panował na spotkaniu z Ojcem Świętym. Jeżeli nasza diecezja liczy niecały milion mieszkańców, a około pół miliona przybyło na spotkanie z Ojcem Świętym, już to wiele mówi, jak entuzjastycznie nasza diecezja przyjęła Papieża. Dwie trzecie spośród zebranej tam rzeszy naszych diecezjan stanowiła młodzież. Młodzi zawsze entuzjastycznie reagowali na spotkaniach z Ojcem Świętym. Tak też było i w Gorzowie. Był tam ogromny entuzjazm, który urzekł Ojca Świętego. I mimo że skończył już przewidziany program spotkania, jeszcze usiadł na fotelu i próbował prowadzić dialog ze wszystkimi obecnymi, tak że zaniepokojony bp Stanisław Dziwisz podszedł wreszcie i powiedział: - Ojcze Święty, jak Ojciec jeszcze przedłuży, to do Poznania pójdziemy piechotą, bo helikoptery już nie polecą. Wtedy Jan Paweł II musiał przerwać i nawet na kolację nie miał już wiele czasu. Dzięki pięknej pogodzie helikoptery odleciały jeszcze bezpiecznie.

- Jakie, zdaniem Księdza Biskupa, jest najważniejsze przesłanie Jana Pawła II pozostawione naszej diecezji?

Reklama

- Myślę, że trzeba zwrócić uwagę na słowa, które wypowiedział Papież, gdy odwiedził naszą diecezję, gdy był w Gorzowie. Gorąco apelował do wszystkich naszych diecezjan o rzetelne, aktywne zaangażowanie się w życie Kościoła, o odpowiedzialność za Kościół, a także za życie społeczne i polityczne. Zawsze przeżywaliśmy jego pielgrzymki z ogromną radością, ale niewielu ludzi sięgało później po teksty przemówień, które wygłaszał, niewielu starało się jego słowa w pełni realizować. Wierzę jednak, że jego słowa padły wówczas w Gorzowie na grunt szczególnie podatny.
Wdzięczni jesteśmy Ojcu Świętemu za nauczanie, jakie nam przekazywał, świadomy zagrożeń, które stają przed nami. Ciągle napominał nas, byśmy stawali się coraz bardziej dojrzali w wierze, byśmy umieli odróżniać dobro od zła i - czerpiąc moc z Boga - kroczyli drogą prawdy i miłości Chrystusowej. Wzywał nas, byśmy odważnie świadczyli o Chrystusie w codziennym życiu.
Jan Paweł II zawsze ukazywał światu Kościół od strony najbardziej istotnej, jaką jest obecność w nim nieskończonej miłości Boga do człowieka. Ukazał też, jak ważne są: poszanowanie ludzkiej godności, obrona praw i odpowiedzialność człowieka przed Bogiem, sobą samym i ludzkością za to, kim jest i co robi.

- Czego Ksiądz Biskup spodziewa się po spotkaniu rocznicowym, które ma się odbyć w Gorzowie Wlkp.?

- Spodziewam się przede wszystkim, że odżyją radosne wspomnienia z tego pamiętnego spotkania z Ojcem Świętym Janem Pawłem II sprzed 10 lat. Pamiętam dobrze, że kiedy na zakończenie pielgrzymki papieskiej kard. Józef Glemp żegnał Ojca Świętego na lotnisku w Krakowie i charakteryzował spotkania w poszczególnych miejscowościach, mówiąc o Gorzowie, powiedział: „Entuzjastyczny Gorzów”.
Spodziewam się, że te radosne wspomnienia naszego entuzjazmu odżyją i zachęcą nas do czytania dzieł Papieża i przypominania sobie świadectwa życia, jakie pozostawił nam Sługa Boży.

- Dlaczego diecezjanie powinni przyjechać do Gorzowa Wlkp. 2 czerwca tego roku?

- Chciałbym bardzo gorąco zachęcić wszystkich, by przyjechali na to rocznicowe spotkanie do Gorzowa. Skoro tak wspaniale mieszkańcy naszej diecezji dopisali 10 lat temu, gdy było nas niemal pół miliona, spodziewam się, że i teraz licznie stawimy się w Gorzowie. W ten sposób ponad 2 lata po śmierci Jana Pawła II sprawimy mu piękny prezent. Będzie to dowód naszej pamięci, czci i miłości.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Iwo - mniej znany święty

Iwo Hélory żył w latach 1253 -1303 we Francji, w Bretanii. Urodził się w Kermartin, w pobliżu Tréguier. Po ukończeniu 14. roku życia studiował w Paryżu na Wydziale Sztuk Wyzwolonych, później na Wydziale Prawa Kanonicznego i Teologii, a w Orleanie na Wydziale Prawa Cywilnego.

Po trwających 10 lat studiach powrócił do rodzinnej Bretanii. Do 30. roku życia pozostawał - jako człowiek świecki - na stanowisku oficjała diecezjalnego w Rennes, sprawując w imieniu biskupa funkcje sędziowskie. Zasłynął jako człowiek sprawiedliwy i nieprzekupny, obrońca interesów biedaków, za których nieraz sam opłacał koszty postępowania, a także - jako doskonały mediator w sporach. Później poszedł za głosem powołania i po przyjęciu święceń kapłańskich skupił się na pracy w przydzielonej mu parafii. Biskup powierzył mu niewielką parafię Trédrez, a po roku 1293 nieco większą - Louannec. Iwo od razu zjednał sobie parafian, dając przykład ubóstwa i modlitwy. W czasach, kiedy kapłani obowiązani byli odprawiać Mszę św. tylko w niedziele i święta, Iwo czynił to codziennie, niezależnie od tego, gdzie się znajdował. Często, chcąc pogodzić zwaśnionych, zanim zajął się sprawą jako sędzia, odprawiał w ich intencji Mszę św. - po niej serca skłóconych w jakiś cudowny sposób ulegały przemianie i jednali się bez rozprawy. Nadal chętnie służył wiedzą prawniczą wszystkim potrzebującym, sam żyjąc bardzo skromnie. Był doskonałym kaznodzieją. Iwo Hélory zmarł 19 maja 1303 r. W 1347 r. papież Klemens VI ogłosił go świętym. Jego kult rozpoczął się zaraz po jego śmierci i bardzo szybko rozprzestrzenił się poza granice Bretanii. Kościoły i kaplice jemu dedykowane zbudowano m.in. w Paryżu i w Rzymie. Wiele wydziałów prawa i uniwersytetów obrało go za patrona, m.in. w Nantes, Bazylei, Fryburgu, Wittenberdze, Salamance i Louvain. Został pochowany w Treguier we Francji, które jest odtąd miejscem corocznych pielgrzymek adwokatów w dniu 19 maja. Warto też dodać, że do Polski kult św. Iwona dotarł stosunkowo wcześnie. Już 25 lat po jego kanonizacji, w 1372 r. jeden z kanoników wrocławskiej kolegiaty św. Idziego, Bertold, ze swej pielgrzymki do Tréguier przywiózł relikwie świętego. Umieszczono je w jednym z bocznych ołtarzy kościoła św. Idziego. Również po relikwie św. Iwona pojechał opat Kanoników Regularnych Henricus Gallici. Na jego koszt do budującego się wówczas kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku dobudowano kaplicę św. Iwona, w której umieszczono ołtarzyk szafkowy z relikwiami. Niestety, nie dotrwały one do naszych czasów, w przeciwieństwie do kultu, który, przerwany na początku XIX wieku, ożył w 1981 r. Od tego czasu w każdą pierwszą sobotę miesiąca w kaplicy św. Iwona zbierają się prawnicy wrocławscy na Mszy św. specjalnie dla nich sprawowanej. Drugim ważnym miejscem kultu św. Iwona w Polsce jest Iwonicz Zdrój, gdzie znajduje się jedyny w Polsce, jak się wydaje, kościół pw. św. Iwona, z przepiękną rzeźbioną w drewnie lipowym statuą Świętego. Warto też wspomnieć o zakładanych w XVII i XVIII wieku bractwach św. Iwona, gromadzących w swych szeregach środowiska prawnicze, a mających przyczynić się do ich odnowy moralnej. Bractwa te istniały przede wszystkim w miastach, gdzie zbierał się Trybunał Koronny: w Piotrkowie Trybunalskim (zał. w 1726 r.) i w Lublinie (1743 r.). W obydwu do dziś zachowały się obrazy przedstawiające Świętego: w Piotrkowie - w kościele Ojców Jezuitów, w Lublinie - w kościele parafialnym pw. Nawrócenia św. Pawła. Istniały też bractwa w Przemyślu (XVII w.), prawdopodobnie w Krakowie (zachował się XVIII-wieczny obraz św. Iwona w zakrystii kościoła Ojców Pijarów), w Warszawie i we Lwowie. W diecezji krakowskiej czczono św. Iwona w Nowym Korczynie (w 1715 r. w kościele Ojców Franciszkanów konsekrowano ołtarz św. Iwona) oraz w Nowym Sączu, w kręgach związanych z Bractwem Przemienienia Pańskiego. Natomiast we Wrocławiu, w kaplicy kościoła pw. Najświętszej Marii Panny na Piasku, znajduje się witraż wyobrażający św. Iwo. Został on ufundowany w 1996 r. przez adwokatów dolnośląskich z okazji 50-lecia tamtejszej adwokatury.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezjalny Dzień Dziecka

2025-05-19 23:29

plakat organizatorów

    Po raz drugi odbędzie się Archidiecezjalny Dzień Dziecka. Organizatorzy zapraszają najmłodszych do Rabki Zdroju.

    Już 14 czerwca Duszpasterstwo Młodzieży, parafia św. Marii Magdaleny, Katolicka Szkoła Podstawowa w Rabce-Zdroju oraz Urząd Miasta zapraszają po raz drugi na Archidiecezjalny Dzień Dziecka w Rabce-Zdroju. W planie mnóstwo atrakcji, w tym gra miejska oraz koncert Małego TGD.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję