Reklama

„Ojcze, zgrzeszyłem”

Chrystus w każdym czasie, a zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu - czasu łaski i zbawienia - kieruje do każdego chrześcijanina wezwanie: „Nawracajcie się”, to znaczy odwracajcie się od zła, a zwracajcie się do Mnie, jedynego Zbawiciela świata. Owo wezwanie podejmie i wypełni jedynie ten, kto ma świadomość, że jest grzesznikiem stale potrzebującym miłosierdzia.

Niedziela łódzka 8/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy wszyscy chrześcijanie mają właściwą świadomość tego, czym jest grzech? Nie chodzi tu o jakiś tam grzech, abstrakcyjnie pojmowany, ale o mój własny grzech, przeze mnie świadomie i dobrowolnie popełniony. Jako spowiednik niejednokrotnie spotykałem się z sytuacją, kiedy ktoś w taki sposób wyznawał swoje grzechy, jakby one nie miały z nim nic wspólnego, jakby ich sprawcą była jakaś bliżej nieokreślona osoba, np.: „skłamało się”, „nie poszło się na Mszę”, „ukradło się”. Bywały też przypadki, iż ktoś wyliczając swoje przewinienia, dodawał, iż musiał tak postąpić, np.: „musiałem się zdenerwować”, „musiałem zabluźnić”. W jednym i drugim przypadku penitent, niejednokrotnie bez własnej winy, nie rozumiał właściwie, czym jest grzech. Grzech bowiem nie istnieje gdzieś w świecie, poza człowiekiem, ale jest obecny w jego słowach, uczynkach i zaniedbaniach. Jest jego bardzo osobistą sprawą, gdyż stanowi owoc jego świadomych i dobrowolnych, a nie wymuszonych wyborów.
Nie jest to z pewnością powszechne zjawisko, ale wydaje się, że dla każdego z nas jest rzeczą pożyteczną przypominanie sobie od czasu do czasu podstawowych wiadomości o istocie grzechu.
W dawnych katechizmach podkreślano, że grzech polega na przekroczeniu przykazania Bożego lub kościelnego. W takim ujęciu grzech oznaczał przede wszystkim naruszenie porządku prawnego określanego przez Dekalog - objawione prawo Boże lub przez określone normy prawa kościelnego. Przytoczona definicja grzechu nie zawierała bezpośredniego odniesienia ani do Boga, od którego odwraca się grzesznik, ani do człowieka, który grzeszy, ale na pierwszym miejscu stawiała porządek prawny naruszany przez osobę dopuszczającą się grzechu.
W jednym ze współczesnych katechizmów dla bierzmowanych znalazłem następującą definicję grzechu: „Grzech jest obrazą Pana Boga, niewdzięcznością wobec dobrego Stwórcy, raną zadaną Kościołowi i krzywdą, którą człowiek sam sobie wyrządza”. Ta definicja podkreśla trzy ważne podmioty, przeciwko którym jest skierowany każdy grzech: Bóg, Kościół i sam grzesznik.
Katechizm Kościoła Katolickiego w numerze 1849 podaje takie oto - jak się wydaje najpełniejsze - określenie grzechu: „Grzech jest wykroczeniem przeciw rozumowi, prawdzie, prawemu sumieniu; jest brakiem prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego z powodu niewłaściwego przywiązania do pewnych dóbr. Rani on naturę człowieka i godzi w ludzką solidarność”.
Ważną pomoc w zrozumieniu istoty grzechu stanowi przypowieść Chrystusa o synu marnotrawnym. Ukazuje ona z jednej strony przemianę świadomości marnotrawnego syna odnośnie do oceny własnego postępowania, a z drugiej strony ujawnia tragiczne skutki jego nieodpowiedzialnych wyborów. Kiedy uświadamia sobie swój grzech i jego skutki, wraca do rodzinnego domu, aby szczerze wyznać: „Ojcze, zgrzeszyłem”.
Jakie nowe elementy wnosi ta przypowieść do uprzednio wspomnianych definicji grzechu? Wydaje się, że przede wszystkim podkreśla ona ważną prawdę, iż każdy grzech osłabia, a w przypadku grzechu ciężkiego nawet zrywa żywą więź człowieka - dziecka Bożego, z bezgranicznie kochającym go Ojcem. Tę prawdę obrazuje w przypowieści fakt opuszczenia rodzinnego domu przez młodszego syna.
Jego żądanie, aby ojciec dał mu należną cześć majątku, którym pragnie po swojemu zarządzać, oznacza, że nie ufa swojemu ojcu, że chce żyć według własnej wizji osobistego szczęścia. Popełniając grzechy, człowiek - Bogu, od którego wszystko darmo otrzymuje, okazuje niewdzięczność, brak zaufania odnośnie do tego, że On naprawdę najlepiej wie, co jest dla niego dobre, co może go uszczęśliwić.
Marnotrawny syn popełnia wiele zła, które doprowadza go nie tylko do roztrwonienia majątku, ale i do zszargania ludzkiej godności (staje się pastuchem świń, co dla Żydów było wielkim poniżeniem, gdyż w ich przekonaniach religijnych świnie były zwierzętami nieczystymi; gdy odczuwał wielki głód, nie wolno mu było jeść nawet strąków, którymi żywiły się świnie). Tak oto przypowieść o synu marnotrawnym poucza nas, że grzech rodzi grzech i że kolejne grzechy mogą prowadzić człowieka do zatracenia jego ludzkiej i chrześcijańskiej godności, jeśli w porę nie opamięta się, nie powróci do Boga i na spowiedzi szczerze wyzna: „Ojcze, zgrzeszyłem”, przeciwko Tobie, moim bliźnim i przeciwko sobie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski kardynał będzie pomagał kamerlingowi Kościoła

2025-04-22 13:03

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Joanna Adamik/archidiecezja krakowska

Kard. Stanisław Ryłko

Kard. Stanisław Ryłko

Polski kardynał Stanisław Ryłko będzie pomagał kamerlingowi Kościoła kard. Kevinowi Farrellowi w czasie kongregacji generalnych kardynałów, poprzedzających konklawe. Pierwsza z nich odbyła się dziś rano, od 9.00 do 10.30, z udziałem 60 purpuratów. Kolejną zaplanowano na jutrzejsze popołudnie.

Kongregację rozpoczęła modlitwa za zmarłego wczoraj papieża Franciszka, modlitwa do Ducha Świętego „Adsumus” oraz lektura paragrafów 12-15 konstytucji apostolskiej „Universi Dominici gregis”, w której zawarte są wskazania dotyczące przebiegu kongregacji generalnych, w tym przysięgi składanej przez uczestniczących w nich kardynałów. Obecni złożyli ją odczytując na głos. Następnie kard. Farrell odczytał testament papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Zasady obowiązujące w Watykanie po śmierci papieża

Zasady obowiązujące w Watykanie po śmierci papieża, czyli w okresie Sede vacante i dotyczące wyboru następcy, spisano w wydanej w 1996 roku Konstytucji Apostolskiej "Universi Dominici Gregis" Jana Pawła II o wakacie w Stolicy Apostolskiego i wyborze Biskupa Rzymskiego.

Sede vacante to w Kościele katolickim termin określający okres, w którym stolica biskupia jest nieobsadzona.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać

2025-04-22 15:00

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Kazimierz Nycz

procesy w Kościele

PAP/EPA

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Okładki włoskich gazet po śmierci papieża Franciszka

Zainicjowanych przez Franciszka procesów w Kościele nie da się zatrzymać niezależnie, kto zostanie nowym następcą św. Piotra – powiedział we wtorek kard. Kazimierz Nycz. Zaznaczył, że potrzebny jest papież – kreatywny kontynuator, który będzie zerkał także w pontyfikat Benedykta XVI.

W czasie wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie kardynał Nycz powiedział, że "po ludzku byliśmy wszyscy na śmierć papieża przygotowani". Jak stwierdził, Franciszek odszedł w pięknym czasie – w Wielkanoc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję